reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Doncaster

Ale slodki Olus :-)
A jak slodko spi;-)
Pewnie jest grzeczniutki...:-D
Fajnie,ze bedziesz miala mame do pomocy...po cesarce to pewnie troche ciezko byloby Ci samej.
pozdrawiam
 
reklama
Faktycznie niezly przystojniaczek:tak::-D Super ze jestescie juz w domku:tak: No i pomoc mamy napewno Ci sie przyda. Jak juz bedziesz w lepszej formie to umowimy sie kiedys na spacer z wozeczkami ;-)to poznam osobiscie Twojego syneczka:tak::-D Jeszcze raz gratuluje:-)
 
felicity001- to prawda jest słodki i na prawde bardzo grzeczny. tylko je i śpi:-D od samego początku staram sie aby nie był noszony na rękach. jak tylko sie naje to zmieniam mu pieluszke (jeśli jest taka potrzeba) przytulam jeszcze raz do cyca by miec pewnosc, ze jest najedzony i do łóżeczka. przeważnie zasypia sam, a jeśli nie to jak leży otulony w łóżeczku to nim delikatnie bujam na boki... moment i śpi. raz zdarzyło sie ze nic nie pomagalo wiec wziełam go na rece po minucie mogłam odstawic do wyrka. jak bym mogła to i pewnie bym nosiła i rozpieszczała, ale na szczęście nie mogę to i może później mogę mieć mniej problemów.w nocy mam jeszcze problemy żeby wstać do dzidzi i nie raz musze budzić mojego kochanego żeby mnie podnosił... ale ogólnie nie jest źle.
jeśli chodzi o przyjazd mamy to chyba chłopcy powinni być najbardziej zadowoleni bo ona teraz przejmie moje obowiązki (pranie, sprzątanie i oczywiście gotowanie). ja oczywiście te jestem z tego powodu zadowolona, bo pewnie bym musiała codziennie jeść zupki chińskie :-D jakoś sama jeszcze nie moge stanąć do garów bo rana po cięciu jeszcze świeża i problemy z chodzeniem

misska -jak tylko poczuje sie na siłach to będzie bardzo miło mi Cię poznać i twojego Synka... będą mogli sie chłopcy za "jakiś" czas razem bawić:-)

dzięki jeszcze raz za gratulacje

mam pytanko też miałyście tyle pokarmu że wam aż leciało z cysiów? mój mały nie nadąża z jedzeniem i musiałam kupić laktator... właśnie sie sterylizuje... zobaczymy co o da
 
Zawsze jest tak ze po 5 dobie po porodzie jest nawal pokarmu...piersi sa jak kamienie , troche moga bolec i mleko samo leci na wszystkie strony:tak: Ale staraj sie go za duzo nie odciagac,albo nawet wcale...chodzi o to aby laktacja sie sama unormowala bo to jest tak tylko przez kilka dni. A jesli bedziesz odciagac to caly czas bedziesz tak miala, bo to jest sygnal dla organizmu ze maly tyle potrzebuje i tyle bedziesz produkowac. Lepiej sie przemeczyc te kilka dni , mozesz robic sobie oklady z kapusty - troche pomaga, a pozniej miec spokoj i produkowac tyle ile maly faktycznie zjada:-D A i nie wiem jakie masz wkladki laktacyjne, ale moim zdaniem TT sa najlepsze...przynajmniej mi sie bardzo przydaly i super sprawdzaja sie w nocy. Bez nich budzilam sie w kaluzy mleka:-D
Ale jak juz bedziesz w pelni sil to przytulaj tego swojego szkraba...on tego potrzebuje:tak:przez pierwsze 3 miesiace moza rozpieszczac ile sie chce bo to dobrze wplywa na poczucie bezpieczenstwa takiego maluszka i na jego rozwoj psychiczny. Pozniej juz trzeba uwazac ,zeby malego terrorysty nie wychowac;-)
 
misska wiesz to nie jest tak,że ja go wogole nie przytulam... po prostu go nie nosze wszystko na siedząco, wczoraj np ogladaliśmy sobie razem film.... malutki wytrzymał pół godzinki poczym przytulił sie do cyca, troche possał zrobił mamie przerwe na zmiane pieluchy i odpłyną... jak ma totalny odjazd to nie widze sensu by go jeszcze trzymac na rękach, a że tego typu odjazdy ma ciagle to spi w łóżeczku;-)
 
felicity001- to prawda jest słodki i na prawde bardzo grzeczny. tylko je i śpi:-D od samego początku staram sie aby nie był noszony na rękach. jak tylko sie naje to zmieniam mu pieluszke (jeśli jest taka potrzeba) przytulam jeszcze raz do cyca by miec pewnosc, ze jest najedzony i do łóżeczka. przeważnie zasypia sam, a jeśli nie to jak leży otulony w łóżeczku to nim delikatnie bujam na boki... moment i śpi. raz zdarzyło sie ze nic nie pomagalo wiec wziełam go na rece po minucie mogłam odstawic do wyrka. jak bym mogła to i pewnie bym nosiła i rozpieszczała, ale na szczęście nie mogę to i może później mogę mieć mniej problemów.

No to nie wiem, moze zle zrozumialam, jak tak to sorry;-)ale tak wywnioskowalam z tego co tu napisalas:tak:A z reszta przeciez nie chodzilo mi o to zeby Cie pouczac czy cos, poprostu tak czytalam, ze na poczatku bardzo wazne jest przytulanie maluszka ile wlezie, a pozniej juz trzeba z tym rozpieszczaniem troszke uwazac.
 
misska luzik;-):-)
właśnie czekamy na położną... jestem ciekawa czy tym razem też bedzie chciała zmienić małemu pieluszke hahaha ostatnio Alex zlał sie na nią:-D bo co go będzie obca baba dotykać hehe:-D
 
A to moj Wojciech dzisiaj jak mu nowa czape przymiezylam:-)
 

Załączniki

  • DSCN4044-2.JPG
    DSCN4044-2.JPG
    78 KB · Wyświetleń: 60
  • mis.jpg
    mis.jpg
    19,5 KB · Wyświetleń: 75
reklama
Do góry