reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Irlandii!!

Hej.
Nam wekeend tez szybko minął,a za szybko.:-)
Wichurko to udanej sesji życze.:-) My byliśmy na sesji z synkiem naszym jak miał 2miesiące,więc pamiątke bedzie miał. Oj tak czas szybko leci,za niedługo wejde w 2trymestr.
Zmykam ogarnąć troche w domku,póki Igorio ładnie sie bawi.
Miłego Dzionka.
 
reklama
Bry

Weekend i juz po...

Wichurko - jak masz sie męczyć, to lepiej idź do lekarza. Nawet antybiotyk w ciąży to nie wyrok. Ja niestety w obu pierwszych ciążach złapałam wirusowe zapalenie oskrzeli i musiałam brać antybiotyk, bo bez tego sama bym sobie nie poradziła, nie mówiąc już o tym, że kaszel mnie okrutnie męczył i dusiłam się, a przy tym bałam się, żeby przez ten kaszel nie pobudzić skurczów. Dziewczyny urodziły się zdrowe i nie było problemów - Amoxicilina nie przenika przez łożysko i można brać w razie potrzeby oczywiście.
Z Kubą tez jakiś dość silny lek brałam, bo też jakieś wirusisko tu panowało i kaszel mnie dopadł jak starego gruźlika. Trzymałam się dzielnie (wszyscy chorowali, ja się nie poddawałam), ale w końcu padło i na mnie.
 
Witam:-)
Rano tak ponuro było a teraz super słonko świeci:tak:Podobnie wczoraj było,pojechaliśmy około południa do Malahide,do parku a tam się taka pogoda piękna zrobiła,że szok:szok:3 godziny tam spędziliśmy,plac zabaw też zaliczyliśmy:tak:Niestety od jutra prognoza pokazuje mi,że do końca tygodnia deszcz:dry:
Asieńko_r u mnie też poniedziałek od włączenia pralki się zawsze zaczyna:-D
Wichurko,tak do tej hurtowni jeżdżę:tak:
Wózek się znalazł,ponoć od kilku tygodni leżał już w sklepie,tylko,że jak P 2 tyg.temu w sklepie pytał to wózka nie było:sorry2:Ale naprawiony super,wymienili mi nie tylko to jedno zepsute kółko,ale całe tylne zawieszenie i rączkę do składania wózka:tak:
Matt wreszcie pozbył się wysypki,obyło się bez GP,mama go wyleczyła;-)Oby tylko zaś nie wylazło:sorry2:Idę Młodego kłaść,obiad przyszykowałam więc luzik:-)Kotlety jajeczne dziś,już tak dawno nie było,że zupełnie o nich za pomniałam:sorry2:
 
Witam!

Asienko ja lubie miec wszystko uporzadkowane, poukladane, porzadeczek w 'domowych' segregatorach... ale wlasnie ostatnio przez brak energii nie bardzo mi to wychodzi ;) A jak juz Ignas bedzie na swiecie to w ogole zburzy moj 'porzadek' ;)

Gliwa
zdjecia synkowi bede robic sama, musze tylko w koncu przeczytac instrukcje obslugi aparatu ;)

Katrina no własnie wróciłam od lekarza - dostałam tydzien zwolnienia i antybiotyk. Mam nadzieje, ze to pomoze i juz raz a dobrze sie pozbede tego cholernego chorobska.

Podpytalam o zwolnienie do konca ciazy ewentualnie, ale nie chciala mi dac... bo moj pracodawca bedzei o tym pamietal, bo mnie przez to zwolni jak wroce po macierzynskim... zmeczenie z powodu ciazy to nie powod... bla bla bla...
Chyba przy nastepnym dziecku to zmienie GP na jakiegos polskiego ;D

A dzisiaj rano byłam na szkole rodzenia, jejus, chyba jestem coraz bardziej przerazona porodem :/ Zauwazyłam, ze mocniej skupiam sie nad tematami typu 'opieka nad niemowleciem' niz nad samym porodem - i chyba przez to jestem taka... no, przerazona i troche juz wystrachana!
 
Hejka.

Zuzia bije dzisiaj rekordy w byciu niegrzeczną. Normalnie zaraz wyjde z siebie i stanę obok. Już mam dośc jej wrzasków i tego, że sie nie słucha.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Dosłownie zaraz stracę resztki cierpliwości.
Wichurka ja to też lubie mieć wszystko poukładne, uporządkowane. Na początku jak była Zuzia malutka to nie było źle, najgorzaj było jak mala zaczęła raczkować i wszędzie zabawki zostawiać. A ostatnio to ciągle zmęczona się czuje, nie wiem może to jakies przesilenie wiosenne.:sorry2:
Co do porodu to ja akurat się nie bałam, jedynie co mnie niepokoiło to to znieczulenie, epidural, ale jak juz bardzo bolało i miałam mozliwość skorzystania to się nie zastanawiałam. Gaz pomógł mi tylko na trochę i potem zaczęłam odpływać.

Tichonek no i dobrze, że wózek się znalazł.
Katrina buziaki dla Kubusia na 9 miesięcy.
 
reklama
Bry
AsienkoM no oby nie, faktycznie jak jest z Cianem to tak może być. Ania za to dała popis przed kąpaniem i potem w nocy urządzała wędrówki ludów

Ja standardowo od 7 na nogach, ściągam jedno pranie, drugie się kręci. Wyciągnęłam sobie wszystko i mam zamiar upiec murzynka, bo coś słodkiego i dobrego za mną chodzi:-p:cool2:. I czekam na mój wózeczek:cool2:, znaczy nie mój tylko Gabrysi. Dzisiaj już będzie u nas.


Dobrego dnia
 
Do góry