reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mamy z Irlandii!!

Witam!!!
No ładnie wczoraj natrzaskałyście-od samego rana kilka stron lekturki:-)
Ja jestem,ale co z Martą-chyba zadzwonię do niej,bo od wczorajszego rana kompletna ciiiisza.
Kasiu-a z jakiej miejscowości?Bo ja często tamtędy w stronę Poznania jezdziłam:tak:
Anineczko-dzięki za link....Mniami mniami:-DJak Mila?Mam nadzieję,że merdający ogonek poszedł w ruch i wszystko jest w porządku:tak:
MamoAdy-I,że z Twoim zwierzaczkiem w porządku mam nadzieję:sorry:Musicie się teraz przyzwyczaić,a może czymś zapełnić tą pustkę?Polecam chomiki:rolleyes2:
Jola24-masz rację z tą decyzją,bo ja jak na razie jestem zdania,że wytrwam-skoro w Pl.dwa razy dałam radę,to tu nie podołam:confused:Ale i tak wszystko się rozstrzygnie na porodówce:sorry:.
I znowu powtarzam pytanie,na które mi odpowiadałyście już kilka razy,ale ja zapominam...Bo tak-jest epidural,jest gaz,ale jeszcze jakieś inne znieczulenie w zastrzyku chyba do wyboru mają,prawda?
Tabasia-a no właśnie mnie też wmurowało.Całe szczęście już mam innego gp:wink:
Agusik78-hmmmmm...Łatwa i może jestem,ale dla jednego tylko pana-J:tak::-D.A z babeczką powodzenia,choć właściwie prostrzej jeszcze w życiu nie robiłam:blink:
Uciekam-i miłego dnia Wam życzę
 
reklama
witam

pierwsze co chce napisac to anineczka mam nadzieje ze u twojej Mili będzie to samo co u Jessie bo tez jak miała pół roku to nie chciała jeść,też sie martwiliśmy ale to minęło,niestety powróciło i teraz nie jee 2 miesiące,tylko coś tam skubnie:-(myśle ze teraz potrzebuje partnera ale szukałam nawet na necie i nic z tego,nie mogłam znaleźć a ona potrafi piszczeć pół dnia i nocy:-(

wczoraj sie źle czułam,lekarka mnie dobiła,b powiedziałam jej ze strasznie źle sie czuje bo mam bóle i to coraz mocniejsze ale nic sie nie rozkręca a ta ......zaczęła sie śmiać ze co ja niby chce być jak skowronek przed porodem:eek:a wczoraj czekałam 10 minut zeby z auta wyjść tak mnie bolało:-(

miłego dnia
 
Lubiczanka...tak jest jakis domiesniowy zastrzyk w udo cos chyba na zasadzie morfiny czy cus

Marta...ja zostalabym na Twoim miejscu w szpitalu na obserwacji ..a ta lekarka to bardzo milutka,,,nie ma co
 
Lubiczanka...tak jest jakis domiesniowy zastrzyk w udo cos chyba na zasadzie morfiny czy cus

Marta...ja zostalabym na Twoim miejscu w szpitalu na obserwacji ..a ta lekarka to bardzo milutka,,,nie ma co
no właśnie prosiłąm zeby mi pomogło zeby to sie rozkręciło ale ona na to ze natura zadecyduje kiedy a ja mam sie męczyć:-(i co najgorsze to w książeczce wpisała ze dobrze sie czuje:wściekła/y:
 
no właśnie prosiłąm zeby mi pomogło zeby to sie rozkręciło ale ona na to ze natura zadecyduje kiedy a ja mam sie męczyć:-(i co najgorsze to w książeczce wpisała ze dobrze sie czuje:wściekła/y:

co za kwoka...no...a jak maluszek aktywny??
wiesz mozna troszke nagiac prawde wtedy oni tutaj zaczynaja okazywac jakies ludzkie uczucia
 
co za kwoka...no...a jak maluszek aktywny??
wiesz mozna troszke nagiac prawde wtedy oni tutaj zaczynaja okazywac jakies ludzkie uczucia
No ja nie wiem-niby tutaj mówią,że dziecko ma być aktywne10razy dziennie...Ale moje jest zaledwie kilka razy-zazwyczaj o tej samej porze...I co-mam wszczynać jakiś alarm?Z tego co pamiętam to normalne,że dzziecię się wycisza przed porodem,ale zgłupiałam jak mi dr.powiedział,że jak będę czuła,że maluch się mniej rusza to mam jechać do szpitala....:dry:
 
Gastone a kiedy powinnas miec @? Ja tam trzymam kciuki i wierze, ze bedzie dobrze :tak: Z tym usg to mnie zagielas, bo teraz tak jak pisalam przewaznie jest jedno i pa pa.

W przyszly piatek,wiec jeszcze tydzien..:szok:

Nie,w sumie to nigdy nie zjada nic podejrzanego,wiecznie jest na smyczy bo to typ uciekinierski.
Mam dwa typy.Kośc zakupiona w Petmanii
lub przejście z namaczanej karmy na suchą.
Byliśmy z nią u weta,sugerowała głodówkę a jak nie to ryż z kurczakiem.Temperatury nie ma,nie jest odwodniona.
Ale od 2 dni nic nie je i ledwo co pije.Dziś ją zmusiłam do picia.I leży w odosobnionym pokoju i śpi...
To znaczy teraz wlazła na plecak M bo go uwielbia.
Chyba ją wezmę dziś do swojego łóżka by miec na oku.Tak strasznie mi jej żal...ma dopiero 5,5 miesiąca a czuję,że nie wyjdzie z tego.

Dlatego mam skapcaniały humor i jest mi źle!

Tabasiu pozdrawiam Cię serdecznie.No i Alexa ofkors :cool2:
Oj Anineczko rzymam kciuki,zeby bylo dobrze.Pamietam jak moja sunia ciezko zachorowala.Lezalam z nia calanoc na podlodze i plakalam.Byla naprawde ciezko chora,miala guza ktory sie jej umiejscowil w takmim miejscu ze naciskal je na na nerwy, i weterynarz mowil ze nie przezyje.Miala taka wole walki ze dwa razy przezyla .Potem zyla jescze kilka lat.Kochana moja sunia..
Bedzie dobrze,Mila jest mlodziutka,da sobie rade;-)
No ja nie wiem-niby tutaj mówią,że dziecko ma być aktywne10razy dziennie...Ale moje jest zaledwie kilka razy-zazwyczaj o tej samej porze...I co-mam wszczynać jakiś alarm?Z tego co pamiętam to normalne,że dzziecię się wycisza przed porodem,ale zgłupiałam jak mi dr.powiedział,że jak będę czuła,że maluch się mniej rusza to mam jechać do szpitala....:dry:

Mozna powiedziec ze nie czuje sie ruchow,koleanki tak robily,wtedy robili usg bo musza sprawdzic.;-)
 
Witam mamuśki:-):-):-)

Anineczko
przytulasek dla Ciebie:-), dla Marty też, żeby tak nie bolało lub żeby w końcu się rozkręciło:-):-):-).

Lubiczanko ten zastrzyk nazywa się Pethidine i jest na zasadzie morfiny:-):-), ja miałam gaz w czasie porodu i sobie chwalę.

Moje dziecko postanowiło zrobić nam pobudkę o 6 rano, znaczy po mleczku nie chciała usnąć i już nie pospaliśmy z M. Usnęła dopiero jak mężu miał wychodzić do pracy. Potem znowu zjadła i znowu godzinę nie spała tak więc trochę nieprzytomna jestem. No ale pranie zrobione, suszy się. Pogoda do d..., leje od rana.
 
Heloł :-D
U mnie pogoda w kratkę..:dry:
Współczuję braku kotka..chorób piesków..:-( oby wszystko się dobrze skończyło:happy2::happy2::happy2:
Aneteczko ale zaopatrz się w końcu w kokardę czerwoną :wink: - to tak ku rozweseleniu..:sorry2: Marta a Tobie może ten Gardzista nauroczył Jessi...:sorry2:
Co do scanów - miałam za każdym razem gdy byłam na wizycie w szpitalu czyli kilka na pewno.
Co do epiduralu..byłam największą przeciwniczką..brr..ale z braku sił wzięłam go i poród to była była bułka z masłem :tak: z tym, że dziecię sie cofało i też groziła mi cesarka..ale vacuum się udało - ale już przenieśli mnie na salę operacyjną..boszzzz ile wtedy stresu było.. A u Ciebie Ewelcia kiedy zdecydowano o CC? Bo mi powiedziano na sali już, że 3 parcia i robią CC..ale w końcu postanowili dać ostatnią szansę i udało się...jeju jaka wtedy była radość...dosłownie podwójna bo bałam się cc jak ognia...
 
reklama
Do góry