reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Irlandii!!

Anineczko ja nie będę jeździć na wizyty do szpitala później bo mogę sobie te szpitalne wizyty przełożyć na wizyty w Health Centre w Swords:tak:Przyjeżdżają wtedy położne z kartami ze szpitala do Swords i wizyta jest około 17-18-tej i powiedzmy 5-6 babek a nie 50:confused2:Więc będę miała wizyty u GP na przemian z wizytami w Health Centre:tak:
A o wożenie do Dublina to już tak nie chodzi jak o znajomość języka bo jechać to ja se mogę autobusem tylko,że sobie w szpitalu nie poradzę:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
aaaa kumam,juz przecież wspominałaś o tym,ale zapomłam :sorry:
no to wtedy będzie luzik z tymi wizytami.
tłumacz,tak myślę będzie potrzebny na pierwszą wizytę,wtedy kiedy pytają o historię chorób w rodzinie i takie tam,później to już luzik...bo przecież wiecznie będą mówic baby is fine,baby is happy :cool2:
no cóż...pozostaje zacisnąc zęby i P będzie musiał wziąśc urlop,albo może zapytaj jakiejś mamci Dublińskiej czy nie pomoże?
Ja to bym z Tobą pojechała,ale lekko za daleko :confused2:


dobra,szykuję się na odbiór syna ze szkoły,wczoraj na szczęście poratowała mnie koleżanka i odebrała Antka bo moje auto stało u mechanika.
 
Tichonek-mysle ze poradzilabys sobie.Ta pierwsza wizyta w sumie najwazniejsza,bo beda robic wywiad itp.wypelniac papiery.Pozniej tylko kontrolne-mocz,cisnienie,serce dzidzi u lekarza..ktory Cie zapyta tylko czy wszystko OK,wypelni karte i wsio:tak:Dalabys rade!
anineczka-nie panikuje:sorry:po prostu wiem juz jak sie to objawia,A.ma kamienie i mowi ze to sie takimi kolkami zaczyna:sorry:a co mi tu GP pomoze?ze o szpitalu nie wspomne..szkoda czasu i pieniedzy:sorry:
 
anineczka-nie panikuje:sorry:po prostu wiem juz jak sie to objawia,A.ma kamienie i mowi ze to sie takimi kolkami zaczyna:sorry:a co mi tu GP pomoze?ze o szpitalu nie wspomne..szkoda czasu i pieniedzy:sorry:[/COLOR][/FONT]

no pewnie,najlepiej wywinąc koziołka? :crazy:
matka bo w pupę dostaniesz,jeśli czujesz,ze się wyleczysz na własną rękę to ok,ale to,że nerki siadają to już chyba nie taki pikuś?
zresztą,nie znam się :confused2:

dobra,lecę :eek:
 
Tichonek jak juz wczesniej wspominalam tez mam wizyte w szpitalu 24 listopada.:-)
GP mam u siebie w miescie a do szpitala jezdze autobusem troche to schodzi bo w jedna strone jade godzine:shocked2:. Jezdze sama bo nie chce zeby mam bral wolne bo pozniej sie przyda. Wizyty w gabinecie trwaja faktycznie z 5 minut ale ile trzeba sie naczekac zanim wejdziesz do gabinetu:crazy:. Zajmuje mi to wszystko prawie caly dzien i mimo ze wracam zmeczona to jestem zadowolona ze dzidzius rozwija sie dobrze:-):-):tak::tak:.
 
Witam w deszczowy dzionek:sorry:
Jakos zsil opadlam i nie mam ochoty na nic:no::eek:
Z checia bym wyskoczyla zmlodym na jakis spacer ale w taka pogode :wściekła/y:...
Tichonku...nie dziwie Ci sie zes nerwa zlapala....tulam..
Asienko.r zdrowka dla Ani zycze:)
Szym nie mial 3dniowki.
MAdbebe a moze jednak warto sie wybrac do GP?
 
Ania już drugi raz w ciągu dnia śpi, daję jej na zmianę nurofen i paralink. Taka przylepka z niej, ciągle jest na rączkach, nie za bardzo chce jeść, ale powolutku i po troszeczkę co chwilkę coś przegryza. Pije wodę, mogłaby więcej. Noc była straszna:-(, temp. dochodziła do 40 stopni, najgorzej, że Ania nie daje sobie za bardzo temperatury zmierzyć ani w pupci ani pod paszką, chyba trzeba się będzie zaopatrzyć w termometr do ucha, bo przecież przez sen też trzeba jej mierzyć. No ale jeśli to tzrydniówka to drugi dzień wysokiej temperatury, jutro wysypka i powinno być po wszystkim, a jak nie to do GP trzeba będzie się chyba wybrać:confused2:. I jeszcze szczepionka nas czeka na 13 miesięcy, a ona tak się boi:-:)-:)-(
 
asieńko u nas gorączka przy 3dniówce trwała ponad 4 doby,tak więc nie nastawiaj się,że jutro już temp.zniknie.Jeśli nic jej nie dolega,nie płacze itp.to daj sobie jeszcze ze 2 dni.
Antek to w ogóle załapał 3 dniówkę jak wracałam z nad morza w Polsce.6 godzin w aucie,na dworze temp.35 stopni a ten z 40 stopniami na czole,to było przeżycie :eek:
później jak dojechaliśmy do domu to lekarze zdiagnozowali anginę (przy trzydniówce są powiększone węzły chłonne i może byc zaczerwienione gardło) i dali zastrzyki (młody miał 10 miesięcy),po 2 zastrzyku nastąpiła wysypka,tak więc znowu do innego lekarza,a ona kazała natychmiast odstawic zastrzyki bo to trzydniówka i faktycznie nią była.Za to Matt miał gorączkę właśnie ponad 4 doby,a później leciutka wysypka.
 
reklama
Witam.:-)
Melduje, ze zyjemy.

U nas tez pogoda nieciekawa, ale dzisiejszy spacerek mamy juz z glowy.:tak:
Naszczescie udalo nam sie uciec przed deszczem.
Ewelcia-to chyba przez ta pogode!

Zycze zdrowka wszystkim chorujacym!

Milego dnia!:tak:
 
Do góry