reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

hey. ja też się melduje ;-)
Mrozik idziesz jutro na motory pod halę?? bo ja idę :-D z moim towarzystwem. Może się tam spotkamy??
PS. czy ktoś wie co się w końcu z Sol stało??
 
reklama
Marla - trochę poniewczasie odpowiadam ;).
Nie dało rady u nas z tymi motorami bo na piknik rodzinny - życie jest piękne już się umówiliśmy.
Było fajnie.
A jak u Was. Pogoda dopisała, wiec pewnie super impreza....?
 
Witajcie dziewczyny:-):-):-)

W takim razie ja moge do was wrocic:tak::tak::tak: Jezeli chcecie:sorry2::sorry2::sorry2:

U nas dobrze teraz przez to zimno troche bylismy przeziebieni ale juz przeszlo:tak::tak:Adas ogolnie zdrowy dostalismy sie do przedszkola :tak: Narazie pracujemy wiec wszystko gra:tak::tak:

Ja zdalam prawko za 1 razem:-):-) ale niestety mialam tez przygode bo wypadl mi dysk i niestety z uciskiem na nerw kulszowy wiec kuleje na noge ale pracowac trzeba:sorry2::sorry2:

Witaj ewelina:tak:

Milego wieczorku zycze:-)
 
Witam
Kamilka - według mnie forum jest dla każdego kto ma ochotę ;)

Ja dzisiaj szybciorem bo duzo roboty
Mieliśmy dzisiaj przygodę z Wiktorią. Jechaliśmy do pracy. Jka ja wsadzałam to wzieła kluczyki do domu. 2 sztuki zapięte na jedno kółeczko. Ruszyliśmy - obracam się a ona ma jeden kluczyk. Mówie do męża że gdzieś kluczyk zniknął. Przeszukałam podczas jazdy pod jej pupą, wkoło fotelika - nigdzie nie ma. A ona zaczeła wymiotowac. Reakcja nasza - połknęła kluczyk!!! Zatrzymaliśmy sie na poboczu. Wypięliśmy fotelik, otrworzyliśmy klape, przeszukaliśmy bagażnik... Nie ma. Zapielśmy ja spowrotem, jedziemy, a ona ciągle wymiotuje. No to do szpitala. Pani sie aż uśmiała, jak dziecko mogło połknąć kluczyk, którego ona nie była by wstanie połknąć, ale ponieważ dzeici potrafia wszystko zrobili jej RTG. Długo czekaliśmy na opis. Na opisie - brak ciał obcych. No to gdzie kluczyk!!! Skąd te wymioty??
Mąż wyszedł w między czasie jeszcze raz przeszukac samochód. Rozebrał go do "zera". Kanapy powyciagał. I znalazł. W bagażniku w reklamówce.
Teoria powstała taka - że jakoś wypięła kluczyk z kółeczka, wsadziła głęboko do buzi, a ze było nieprzyjmne to rzuciła kluczykiem. On spadł na półkę od bagażnika, a jak otworzyliśmy bagażnik, to się zsunął i wpadł do reklamówki.
Stresu miałam tyle, że dalej mi słabo.
 
reklama
Bardzo prosze o głosy na Filipka
Jeśli podoba Wam sie zdjęcie proszę o zaznaczenie 10 kwiatuszka :)
Głosować można codziennie.
Tylko sie coś przyblokowało i nie wiem co sie dzieje, ze sie nie da :(
Bobini Smok
 
Do góry