reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

mamy z norwegii

Sprobuje jeszcze tych okladow z pieluchy moze cos pomoze ...
nie wiem jak ja wytrzymam te kolki jezeli beda trwaly do 3 miesiecy:szok: chyba rece mi odpadna bo tylko na raczkach troszke sie uspakaja a jak odkladam ja do lozeczka to momentalnie oczy jak 5 zloty i placz:baffled: nawet do toalety ciezko mi sie wyrwac.. niewspominajac juz o zrobieniu czegos w domu..
wlasnie jedna reka trzymam mala a druga pisze posta;-) ale nieodkladam jej bo jeszcze sie obudzi a wlasnie przysnela.

Pozdrowionka i zycze milej niedzieli:happy:
 
reklama
Witam serdecznie

Długo już nic nie pisałam, ale ostatnio to ledwo żyję. Moją małą Niki zaczęła ząbkować i strasznie jest marudna. Od kilku dni wstaje nam ok 5 rano, głośno rozmawia w łózeczku... Jednak są takie chwile, że strasznie popłakuje... Tak mi Jej żal, no, ale musi przez to przejść. Smaruję Jej dziąsełka dentinoxem, jak widzi że zbliżam się z palusziem to sama otwiera dzióbek :-D
W łóżeczku to już niestety nie mogę Jej samej zostawić nawet na chwilkę, bo przekręca się w poprzek, przewraca na brzuszek... Nóżki ma międzi szczebelkami i rączkami próbuje się wspinać do góry.... :szok: Na macie też bryka i zaraz przekręca się na brzuszek, nóżkami próbuje się odpychać od ziemi i zabawnie podnosi tyłeczek do góry :-D...
W czwaretk byłyśmy na pomiarach : waga 8615 (przez m-c przybrała prawie 600g) i ma już 67 cm (urosła 1 cm). Pielęgniarak była bardzo z małej zadowolona :-) a ja jeszcze bardziej , jak słyszałam tylko dobre słówka i tyle komplementów :-)
Wczoraj spędziłam bardzo miłe popołudnie. Zaprosiłam na obiadek i kawkę Anię (Niunię) z mężusiem i syniem. Kubuś jest uroczy, a jak fajnie rozrabia :-D Już mówiłam, że rośnie dla mojej Niki kandydat na męża :-) Troszkę poplotkowałyśmy, a nasi mężusie pośmigali na chwilkę na rybki... Święta jakoś też razem sobie spędzimy, bo niestety tu zostajemy... Z tego też powodu łapię doła, bo będą to nasze 1 święta spędzone z daleka od mojej rodzinki... Strasznie mi brakuje mojej sistry maluszków, a jak rozmawiam z Nimi na skype, to aż się płakać che... Bo człowiek choć tak brdzo che być tam... to nie może...
Uciekam kończyc obiadek, bo mężuś o 15 kończy pracę, a na 16 śmigamy na mszę polską.
Nicolcia moja śpi w ogrodzie. Dziś kończy już 5 m-cy :-) Jak ten czas szybko leci...:szok:
Życzę wszystkon Mamuśkom i pociechom miłej niedzieli...
 
Dziewczynyeczytajcie to... :-( Nie mogłam w to uwieżyc, jak mi siostra mówiła... A jak o tym przeczytałam, to dosłownie rozpłakałam się :-( To straszne...
Ja tu się dołuję , że nie spędzę świąt z rodziną, a nie doceniam faktu, że mam ślicnzą, zdrową córeczkę i męża, który mnie kocha... Ludzi przeżywają takie dramaty....
 
Ewelinka Najlepszego dla Nicolki :*!to juz 5 miechow :szok: jak ten czas leci :-D
Nicolka sina dziewczynka :-)
moja sie ostatnio leniwa zrobila i nie chce sie przekrecac, teraz za to uwielbia nozki ogladac i lapac za nie
co do tego postu to starszne, a ja czytalam ostatnio na BB jak dziewczyna rodzila w UK i dziecko stanelo w miednicy i glupie polozne zamiast zawolac lekarza to same chcialy pomoc i nieststy dziecko zmarlo :-(. Dlatego ja strasznie sie balam jak bratowa rodzila w Londku i tez miala komplikacje ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo, i Mala i MAmuska zdrowe :happy:
:happy:
Niunia jak Nas czyatsz napsiz co u Ciebie i wogole :happy:
MM gratulacje :-), co do kolek hmmm a co jesz? jadasz normalnie czy masz diete dla karmiacych?
My juz po kosciolku i teraz wielkie lenistwo :-D
Milego Popoludnia Kochane :-)
 
MM gratulacje :-), co do kolek hmmm a co jesz? jadasz normalnie czy masz diete dla karmiacych?
zadnej specjalnej diety nie mam ale staram sie nie jesc wszystkich tych rzeczy ktore nie sa wskazane przy karmieniu choc przyznam ze czasem sie zapomne i cos zjem:zawstydzona/y: no ale gdybym miala trzymac sie jakiejs scislej diety to bym chyba na suchym chlebie zyla...
:-)
 
MM yto moze sprawdź , bo to tez wplywa na samopoczucie dzidzi, ja o suchym chlebie i ciągle gotowna pierś, jejku jak sobie przypomnę:wściekła/y::angry:
 
MM!! no tez mysle ze skoro nie przestrzegasz zadnej diety to w duzym stopniu sama przyczyniasz sie do dolegliwosci Malenkiej.. niestety jesli dziecko wykazuje takå wrazliwosc to trzeba sie powstrzymac od wieeeeeelu rzeczy - proponuje poczytac cos wiecej na ten temat, albo zaczåc karmic sztucznym (tez nie jest gwarantowane ze Amelce bedzie sluzylo) albo cirpliwie znosic jej placz..

gratulacje dla Nicolki!!! :-)
 
reklama
Do góry