Darinka - super z tv.. ja wiem co to za fajne uczucie gdy sie walczy tyle czasu i dni i nagle sie sygnal i obraz pokazuje:-):-):-) teraz tylko ogladac
moje dzieci to jednak chyba po mnie to maja ze na pogode sa wrazliwe i szczegolnie Daniel zamiast spac wiecej gdy jest zmeczony to on w takie deszczowe dni jak dzisiaj to spal mi po 20 minut i byl taki padniety

bylam w deszczu na spacerze z nimi, Sandra miala frajde bo skakala w kaluzach, a jego wozilam godzine po wielogodzinnej aktywnosci i marudzeniu i co spal 20 minut i z rykiem sie obudzil

masakra.... dobrze ze juz padl. Sandra tez spala dzisiaj tylko chwilke w samochodzie wiec juz u siebie w pokoju,,, i laba.. mi sie przyda bo nerwy mi puszczaja
fajnie wam z tymi wyjazdami do PL w lecie,, my w tym roku nie jedziemy.. pod koniec czerwca tata przyjezdza a w lipcu moja przyjaciolka z dziecinstwa z corka 7 letnia (prawie jak moja) no ale wyszly jakies problemy zdrowotne, nawet w szpitalu byli przez tydzien. Ma nierozwiniety robak mozdzku (cos tam od rownowagi) i w glowie przy tetnicy ma z jednej strony za duzo miejsca czy cos takiego. Sorry jak popisalam jakies glupoty ale nie pamietam dokladnie, wiem tylko ze 14 lipca maja rezonans magnetyczny w instytycie matki i dziecka w Warszawie. Jesli poloza je w szpitalu to nie przyjada bo bilety sa na 20;-) dobrze ze kupilismy ubezpieczenie to najwyzej odzyskamy pieniadze i pojedziemy do nich, bardzo chcialabym sie z nimi zobaczyc...
ja jestem wykonczona dzisiaj, wiec ide przed tv cos obejrzec i ide spac...