plonskasia
ma.Muśka e.Miśki :)
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

a nie ma czego pielic
] masakra jakas
i n i emoge jej wytlumaczyc ze musi sluchac...a w przedszklu slucha i nic jej nie przeszkadza 


nic zabralam ja znowu do lozka, powiedzialam ze juz czas spac. Wyszla oczywiscie ale tym razem bawila sie juz w pokoju. Naznosila tam mnosto zabawek, oczywiscie kalosze na nogach
wlozylam ja ponownie, potem zagadalam sie z mezem i jakos tak sie cicho zrobilo to poszlam sprawdzic do jest. A ona znowu naznosila zabawek, pobawila sie., oczywiscie kalosze na nogach, przykryla sie i poszla spac:-) to zdjelam kalosze wyjelam czesc zabawek i juz spala.
tacie juz na czerwiec kupilam... i tak sie to wszystko zbiera. A na gosci tez trzeba cos miec bo jednak zarelko tez kosztuje.... ach biednemu to zawsze piasek w oczy jak to znajoma mowi
, biedny ten twój synus , biedulek sie męczy:-(, dużo zdrówka
, no jak już poświęcili nasze jaja to po krzyku
.jutro po śniadanku zjeżdżam do mamy na obiadek i chyba juz zostane w gdyni, a jak tam zajączek kicnie jutro do wazs?ja zamowilam te iglo dla Czarka , ale jeszcze sie nie doczekałam , pewnie poczta zawalona
, i Czarusiek dostanie słodycze
i jakis brumbrumek i wsio
.uciekam bo padam
a wiesz jak wychodzi z lozeczka? Natala mi nie wychodzila. Al esie nasmialam jak czytalam posta 
, spryciula z Twojej Corci
. A fajna fota z taczka :-)pamieta,m ze ja uwielbialam jezdzic taczka tylko jakos moj tato nie bardzo 
. a z kasa wiem cos o tym...mi tez ten sam wiatr wieje;-)
:-) duuuzo zdrowka
!
, dobrze ze Czarek maly 

U Ciebie to zawsze jakies fajne akcje i fajnie o tym piszesz



.
, Czaruś jakiś taki szczęśliwszy po tym wypadzie , wyhasany na maksa
a ja niby wypoczełam i wyciszona jestem, ale straszni mi było smutno , że te święta bez mężusia:-(.

...pierogi i torcik wszystkim smakowaly. A jutro dalej goscie ale tym razem u mnie
hih jak ja lubie swieta 


!!!!!!!!!!
My jednak dzis na Rzym nie pojechalismy, bo coreczka siostry sie rozchorowala i musieli pojechac z nia na pogotowie. Jeszcz nie wrocili. Mam nadzieje, ze nic powaznego jej nie dolega, bo nie chce zeby Adusia sie od niej zarazila. 