reklama
mala-gorzatka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 927
Mojej nadal nos przeszkadza, juz czasem jest zatkany a czasem jeszcze z niego cieknie, ale codziennie jestesmy na 30 min spacerku bo nie miala goraczki wiec nie kisimy sie w domu z powodu kataru . A pogoda...codziennie polujemy na moment gdy przestaje padac
PINKA- o szkole tanca ja juz mysle od kilku lat, ale zawsze nie bylo czasu a teraz Moj pracuje na 3 zmiany to pewnie wiecej bym zajec opuscila niz chodzila
Roxa- witaj!
Pinka - jak zalatwilam... powiedzialam ze chce zeby dziecko mi zaszczepili i mi szczepia.
A myslicie o szczepieniu na chicken pox ???? Bo ja chyba sie skusze
PINKA- o szkole tanca ja juz mysle od kilku lat, ale zawsze nie bylo czasu a teraz Moj pracuje na 3 zmiany to pewnie wiecej bym zajec opuscila niz chodzila
Roxa- witaj!
Pinka - jak zalatwilam... powiedzialam ze chce zeby dziecko mi zaszczepili i mi szczepia.
A myslicie o szczepieniu na chicken pox ???? Bo ja chyba sie skusze
mala-gorzatka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 927
i znowu ja..ale tu cicho....
Juz probuje zgadywac o co w tym wszytskim chodzi. Juz mam dosyc.
Nastka dostala o 19.40 kasze manne ze 160 ml mleka, godzine potem wypila 140 ml mleka i poszla spac. Jest po 22 a ja juz mialam dwie histerie. Najfajniejsze jest to ze mama przyszla do sypialni (gdy NaSTKA SIE DARLA) i powiedziala ze pewnie jest gloda i ze moze jej mleka zrobi ... mnie sie oczy wybaluszyly bo przeciez godzine temu zarla ze tak powiem i nie moge jej karmic co godzine...
Ona nawet nie chce lezec w naszym lozku... tylko jej dobrze w ramionach mamy choc nie zawsze...
sorry musialam sie wygadac
Juz probuje zgadywac o co w tym wszytskim chodzi. Juz mam dosyc.
Nastka dostala o 19.40 kasze manne ze 160 ml mleka, godzine potem wypila 140 ml mleka i poszla spac. Jest po 22 a ja juz mialam dwie histerie. Najfajniejsze jest to ze mama przyszla do sypialni (gdy NaSTKA SIE DARLA) i powiedziala ze pewnie jest gloda i ze moze jej mleka zrobi ... mnie sie oczy wybaluszyly bo przeciez godzine temu zarla ze tak powiem i nie moge jej karmic co godzine...
Ona nawet nie chce lezec w naszym lozku... tylko jej dobrze w ramionach mamy choc nie zawsze...
sorry musialam sie wygadac
gabids
styczeń 2002, Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2007
- Postów
- 2 447
Malagorzatka u nas jest podobnie ostatnio.Jak poloze mala o 20 oczywiscie najedzona to na bank za godz. czy dwie budzi sie z placzem.Biore ja wtedy do mojego lozka i zasypia.I ja mam juz dosc tego bo musze z nia chodzic spac bo jak przeniose do lozeczka to jest znowu ryk a jak zostawie w moim to boje sie ze jak mnie nie bedzie to sie obudzi i spadnie z wyrka.
Nie pisze juz ze moje pozycie malzenskie prawie nie istnieje z tego powodu.Maz spi w goscinnym....
Oh aby do wiosny..
Nie pisze juz ze moje pozycie malzenskie prawie nie istnieje z tego powodu.Maz spi w goscinnym....
Oh aby do wiosny..
mala-gorzatka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 927
no i na wczorajszych dwoch wyciach sie nie skonczylo. Jak pisalam ... zaczelao 22 a skonczyla o 3 nad ranem.
Podobnie jak Gabids- nie moge jej polozyc do nas , bo mi spadnie z lozka,a z drugiej strony niedawno zakonczylismy etap spania z nami i nie chcemy do tego wracac.
Podejrzenia okropnego placzu ze to glod, ze to kolka, zabki itd ida z leb, bo gdy sadzam ja na kolanach od razu zamyka oczy i spi az chrapie. A ja tylko ja klade od razu mam orkiestre w pelnym wydaniu. Tak jakby otoczenie lozeczka ja GRYZLO.
Dzis w nocy stala w lozeczku i ryczala od 2 do 2.30am , byla cala mokra wiec nie mialam wyjscia, musialam ja przebrac i zeby jej nie brac na rece, posadzilam ja na podlodze i skonczylo sie tym ze zasnela na parkiecie ! Juz byla taka zmeczona walka ze mna- ze w koncu zasnela.
Przelozylam ja do lozeczka i spala do 6 rano ! az 3 godziny! Nadal jest na nogach i nawet nie mysli o spaniu...ja nie wiem o co chodzi. Zeby dziecko roczne spalo 3 godziny na 24h ????? To jest chyba nienormalne
GABIDS- z nami juz nawert spac nie chce, ona musi u mnie na kolanach byc...inaczej sie drze.
Podobnie jak Gabids- nie moge jej polozyc do nas , bo mi spadnie z lozka,a z drugiej strony niedawno zakonczylismy etap spania z nami i nie chcemy do tego wracac.
Podejrzenia okropnego placzu ze to glod, ze to kolka, zabki itd ida z leb, bo gdy sadzam ja na kolanach od razu zamyka oczy i spi az chrapie. A ja tylko ja klade od razu mam orkiestre w pelnym wydaniu. Tak jakby otoczenie lozeczka ja GRYZLO.
Dzis w nocy stala w lozeczku i ryczala od 2 do 2.30am , byla cala mokra wiec nie mialam wyjscia, musialam ja przebrac i zeby jej nie brac na rece, posadzilam ja na podlodze i skonczylo sie tym ze zasnela na parkiecie ! Juz byla taka zmeczona walka ze mna- ze w koncu zasnela.
Przelozylam ja do lozeczka i spala do 6 rano ! az 3 godziny! Nadal jest na nogach i nawet nie mysli o spaniu...ja nie wiem o co chodzi. Zeby dziecko roczne spalo 3 godziny na 24h ????? To jest chyba nienormalne
GABIDS- z nami juz nawert spac nie chce, ona musi u mnie na kolanach byc...inaczej sie drze.
hejka
ale u nas dzis goraco jest ze nie wiem wlasnie wrócilam z mala ze spaceru wylatala sie a teraz marudzi bo zmeczona zaraz ja spac połoze to chwila dla siebie bedzie
Gosia- kurcze ale u ciebie sie dzieje moze cos z ty łózeczkiem nie tak albo co spróbuj zmienic jego miejsce i polsciel moze to cos pomoze kup jakąs cieplutka kolorowa u nas to pomoglo i mała teraz rwie do swojego wyrka jak nie wiem;-)
bo widac ze twoja mała chce spac tylko cos jej na to nie pozwala trzymam kciuki
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
ale u nas dzis goraco jest ze nie wiem wlasnie wrócilam z mala ze spaceru wylatala sie a teraz marudzi bo zmeczona zaraz ja spac połoze to chwila dla siebie bedzie
Gosia- kurcze ale u ciebie sie dzieje moze cos z ty łózeczkiem nie tak albo co spróbuj zmienic jego miejsce i polsciel moze to cos pomoze kup jakąs cieplutka kolorowa u nas to pomoglo i mała teraz rwie do swojego wyrka jak nie wiem;-)
bo widac ze twoja mała chce spac tylko cos jej na to nie pozwala trzymam kciuki
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Hejka
Oj u nas tez tak ciepło, ja na sweterku szłam z przedszkola.Szkoda tylko,ze deszcz w nocy padał bo plac zabaw mokry.Ale zaliczylismy spacer,teraz mały spi a my sie lenimy z Kolinem.
Wczoraj miał kolin mieć szczepienie ale pielegniarka jak usłyszała jak kaszle to powiedziala ze przełozymy to na pozniej i jeszcze dała mu syrop na przeziebienie.
Roxa witaj na forum i pisz czesto.
Gosiawspołczuje Ci,bo mnie taka niewiedza,jak moje dziecie płacze a ja nie wiem dlaczego, to strasznie meczy.Moze faktycznie przestaw łóżeczko.Trzymam kciuki oby szybko minęło.
Pinka no zgadzam sie z Twoim,niedługo dnia Ci zabraknie.
Ale chociaż czas szybko mija ja tak człwoek ma zajecie...
Gabidsno u nas tez tak było pare miesiecy temu.Maż się przeniósł,bo dosyc ze małego brałam bo marudził,to jeszcze w środku nocy Kolin sie wpychał.A 4 osoby na podwójnym łóżku to przesada.Rozumie Cie dobrze...
Gusia tak cieplo to pewnie wszyscy na spacerek poszli.
Oj u nas tez tak ciepło, ja na sweterku szłam z przedszkola.Szkoda tylko,ze deszcz w nocy padał bo plac zabaw mokry.Ale zaliczylismy spacer,teraz mały spi a my sie lenimy z Kolinem.
Wczoraj miał kolin mieć szczepienie ale pielegniarka jak usłyszała jak kaszle to powiedziala ze przełozymy to na pozniej i jeszcze dała mu syrop na przeziebienie.
Roxa witaj na forum i pisz czesto.
Gosiawspołczuje Ci,bo mnie taka niewiedza,jak moje dziecie płacze a ja nie wiem dlaczego, to strasznie meczy.Moze faktycznie przestaw łóżeczko.Trzymam kciuki oby szybko minęło.
Pinka no zgadzam sie z Twoim,niedługo dnia Ci zabraknie.
Ale chociaż czas szybko mija ja tak człwoek ma zajecie...
Gabidsno u nas tez tak było pare miesiecy temu.Maż się przeniósł,bo dosyc ze małego brałam bo marudził,to jeszcze w środku nocy Kolin sie wpychał.A 4 osoby na podwójnym łóżku to przesada.Rozumie Cie dobrze...
Gusia tak cieplo to pewnie wszyscy na spacerek poszli.
reklama
Podziel się: