I
Ivonek
Gość
O matko!!!Ale wspaniala nowina!!!Beto GRATULUJE!!!Zdrowia zycze tobie i maluszkowi
to cudownie...Jejus i troche ci zazdroszcze, bo tez bym chciala juz miec drugiego bobaska, ale maz chce poczekac
Ale ciesze sie jejus
jakbym to ja byla w ciazy
hihihihi....Wspaniale....
Evosiu widze, ze humorek ci wrocil.I dobrze
tak trzymac.Nie przejmuj sie niczym.Twoj maluszek jest najwazniejszy!!!
Lwico mam nadzieje, ze synus nie zalapal od ciebie tego chorubska??I ze ty juz sie dobrze czujesz?
A Martuska w Polsce...Ahmmm.....Jakos mi sie tak teraz zatesknilo za krajem.....Mam nadzieje, ze milo czas spedza....
Maxin a jak Natalk?Minal jej juz ten katar wstretny??,jak moja Julcia miala kata , to ja stwialam w pokoju gdzie spala miska wielka z goraca woda.I tak blisko lozeczka to stawialam i dodawalam odrobinke wicwappo rub.Tej masci rozgrzewajacej.Wrzucalam troszke do tego ukropu i ten eukaliptusowy zapach rozchodzil sie po mieszkaniu i troche lepiej sie jej oddychalo.A poza tym, glowke musi miec wyzej.A jak juz bedzie naprawde zatkany nosek, to napusc goracej wody do wanny, zamknij drzw w lazience niech zaparuje lazienka i poseidz z niuska przez jakis czas w tej parze w lazience.Aha i czytalam gdzies, ze pediatrzy zalecaja, zeby przy katarku, wpuszczac maluszkom po kropli wlasnego mleka do noska.Ja nigdy tego nie probowalam, bo za pozno sie o tym sposobie dowiedzialam (juz nie karmilam) ale mysle, ze mozesz sprobowac, na pewno nic to nie zaszkodzi.
A skad twoja niuska ma ten katar?Myslisz, ze sie gdzies zaziebila??A moze to poprostu sapka??
Mam nadzieje, ze jej przejdzie, bo wiem jakie to meczace dla mamy i dzidzi takie katarzysko!!Zdrowka zycze niusi
Uciekam dziewczynki.Caluski dla Was wszystkich i dla naszych forumowych dzieciaczkow tez
Pa.
Ale ciesze sie jejus
Evosiu widze, ze humorek ci wrocil.I dobrze
Lwico mam nadzieje, ze synus nie zalapal od ciebie tego chorubska??I ze ty juz sie dobrze czujesz?
A Martuska w Polsce...Ahmmm.....Jakos mi sie tak teraz zatesknilo za krajem.....Mam nadzieje, ze milo czas spedza....
Maxin a jak Natalk?Minal jej juz ten katar wstretny??,jak moja Julcia miala kata , to ja stwialam w pokoju gdzie spala miska wielka z goraca woda.I tak blisko lozeczka to stawialam i dodawalam odrobinke wicwappo rub.Tej masci rozgrzewajacej.Wrzucalam troszke do tego ukropu i ten eukaliptusowy zapach rozchodzil sie po mieszkaniu i troche lepiej sie jej oddychalo.A poza tym, glowke musi miec wyzej.A jak juz bedzie naprawde zatkany nosek, to napusc goracej wody do wanny, zamknij drzw w lazience niech zaparuje lazienka i poseidz z niuska przez jakis czas w tej parze w lazience.Aha i czytalam gdzies, ze pediatrzy zalecaja, zeby przy katarku, wpuszczac maluszkom po kropli wlasnego mleka do noska.Ja nigdy tego nie probowalam, bo za pozno sie o tym sposobie dowiedzialam (juz nie karmilam) ale mysle, ze mozesz sprobowac, na pewno nic to nie zaszkodzi.
A skad twoja niuska ma ten katar?Myslisz, ze sie gdzies zaziebila??A moze to poprostu sapka??
Mam nadzieje, ze jej przejdzie, bo wiem jakie to meczace dla mamy i dzidzi takie katarzysko!!Zdrowka zycze niusi
Uciekam dziewczynki.Caluski dla Was wszystkich i dla naszych forumowych dzieciaczkow tez