reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

czesc dziewczynki!!!

Anya denerwujesz sie troszeczke?? :):) final tuz tuz.. :):):) jak dzisiejsze samopoczucie... jak samopoczucie reszty ciezarowek??

maggusia nie ma to jak pocieszyc kobitke, nie?? :):):)... nie martw sie nacieciem krocza... podobnie jak w innych sprawach tu tez najdziesz wiele opinii "za" jak i "przeciw" nacinaniu... prawda jest ze bez nacinania jest po porodzie bardziej komfortowo... zszyte miejsce mimio wyszystko troche boli [ale mozesz kupic zwykle kolo ratunkowe dla dzieci.. nie takie specjalne w sklepie rehabilitacyjnym bo przypuszczam ze jak w PL to sporo kosztuje to i tu.. a kolo przyda sie potem dla dzidzi... i jezeli zdecydujesz sie na nacieceie to bedziesz sobie na nim siedziala dopoki nie zdejma szwow]... z drugiej strony jesli mialoby sie popekac...moje OSOBIESTE zdanie [i doswiadczenia] jest takie... polozna podczas porodu zapytala mnie czy chce nacinak krocze [a skad mam wiedziec??? pomyslalam].. odpowiedzialam ze jezeli uzna ze moglabym popekac to chce... i powiedziala ze w takim razie zrobi malutkie naciecie... mialam 2 szwy [tj naciecie ok 1cm]... w ogole sie tego nie czuje... a jesli chodzi o szycie... to nie, jesli nie robia naciecia to nie szyja...
jest jeszcze jedna strona medalu, jesli lozysko nie urodzi sie w calosci to i tak musza naciac aby dokladnie wylyzeczkowac..

Aro fajnie ze masz juz samochodzik :) a jesli chodzi o cierpnecie konczyn.. mialam podobnie... ale Beta juz ci wszystko powiedziala wiec nie bede sie powtarzac ..

pozdrawiam Wszystkie kobitki
 
reklama
czesc kobitki :) ostatni dzien w pracy i tydzien odpoczynku...no moze nie az takiego byczenia sie bo moja kota rodzi na dniach, ale zawsze to w domu bede przez ponad tydzien :D hehehe, dom pelen dzieci ;) owocny rok w tym roku nam sie trafil ;) ja i jeszcze na szczescie kota, po raz pierwszy u kocura i bez zadnych problemow zaszla w ciazwe. oby tylko jeszcze bezproblemowo urodzila, trzymajcie kciuki. (zauwazylam ze bardziej boje sie jej porodu niz swojkego.... : ::)

leedsana, beta, dziekuje za odpowiedzi :) dobrze uslyszec ze cierpniecie rak jest norma. przynajmniej o to sie nie musze matrwic.

maggusia, nei martw sie na zapas. porozmawiaj z polozna, niech ona ci wytlumaczy w jakich sytuacjach nacinaja a w jakich nie. ja szczerze mowiac nie zastanawiam sie nad tym teraz. najwazneijsze zeby dzidzi byla zdrowa i spokojnie przyszla na swiat, czy mnie potna czy zaszyja, jest mi wszystko jedno ;) fakt, chcialabym jak najmniej miec |"pozostalosci" po porodzi ena sobie, ale co ma byc to bedzie. komus trzeba zaufac inaczej by sie zwqariowalo...a propos wariacji...sluchajcie, bo tutaj kolezanki z polski naskakuja na mnie ze jak to bez badania ginekologicznego przez cala ciaze, a co ze skracajaca sie szyjka macicy czy jakimis bakteriami w pochwie...no i mnie troche nastraszyly a ja nei wiemjak to tlumaczyc. czemu wl;asnei tutaj nie robi sie badania ginekologicznego?? mi polozna nawet nie chciala dac skierowania na cytologie, powiedziala ze po urodzeniu dopiero...skad oni moga wiedziec czy nei mam jakichs bakteri w pochwie i czy nie skraca mi sie szyjka macicy?? macie jakies pomysly jak "bronic" angielski system opieki nad ciezarna??

beta, w west middlesex bede rodzic wlasnie :) czytalam ze jeden z lepszych szpitali z maternity unit, takze mam nadzieje ze bede w dobrych rekach :D

pozdrawiam mamuski i brzuszki :)
 
Aro

nie wiem jak to jest tutaj... ale jesli chodzi o badanie bakteriologicze to jest to jedno z najwazniejszych badan w Pl robione przed porodem [masz obowizaek pokazac wyniki takich badan jak przychodzisz do szpitala... a i tak czesto powtarzaja - na szybko - ja tak mialam]... nie chodzi tu o cytologie tylko o wymaz/posiew....
chodzi o bezpieczenstwo malutka ...niestety z powodu takich infekcji rodzacej [tj zainfekowana grzybem lub bakteriami] czasem dochodzi do tragedii .... dlatego u nas w Pl bardzo tego pilnuja [masz obowiazek zrobic badanie ok 35 tyg... aby moc zastosowac leczenie]..

jesli chodzi o badanie szyjki... to bardzo wazna informacja o zblizajacym sie porodzie lub zagrozeniu dla ciazy.... ja np musialam przez cala ciaze nieco bardziej na to uwazac bo mialam dosc krotka szyjke... a na badaniu [miesiac przed porodem gin mi powiedziala ze moja szyjka ma max cm i jest swiecie przekonana ze sie nie spotkamy na nastepnej wizycie, ale na wszelki wypadek zapisze... tydzien pozniej urodzilam :)... dlatego u nas [tj w Pl] podczas wizyty u gina bada sie gin... zeby sprawdzic szyjke]...
ale tu moze robia usg [na ktorym jeszcze lepiej widac w jakim stanie jest szyjka], tak dziewczynki????... i nie trzeba juz badac.. :) :) :)...

glowa do gory.... nie sadze aby ciezarne brytyjki pozwalaly sie traktowac po macoszemu, wiec na pewno nikt nie chce zrobic Ci ani dzidzi krzywdy..

ps1 cytologie najwczesniej robi sie po 6 tyg od porodu [ale to znow zasada praktykowana w pl... nie wiem jak jest tu :)]

ps2 trzymam kciuki za kicie :):):)... jakas egzotyczna rasa ??
 
Pod koniec ciazy nie robia tutaj usg chyba ze jest cos nie tak jak powinno,wszystkie badania sa robione z krwi i moczu,ja wlasnie wczoraj wrocilam z wizyty u poloznej i na szczescie wszystki badania w normie i nie ma powodow do obaw. a serduszko bije jak nalezy,polozna tylko sie smiala ze jak bedziemy mieli indyka na swieta to zebym czasem go nie dzwigala,ale oczywiscie to nie ta tradycja.

Co do chorobska to probuje sie nie poddawac,ale to nie takie proste i oczywiscie wszystkie domowe sposoby stosuje.Mam nadzieje ze do soboty troche sie olepszy bo idziemy swietowac barborki,do mojej kolezanki.

Ostatnio zapomnialam przywitac nowo kolezanke,wiec robie to teraz i zycze szybkiego zafasolkowania.

Ara szczesliwego zakonczenia porodu dla Twojej kotki.

Anya moze dzidzia sie przesunie i nie bedzie juz uciskala tego z calego serca Ci zycze.

U mnie dzidzia sie troszke przesunela i lezy bardziej boczkiem,mam nadzieje ze do 36 tygodnia wroci do pozycji glowka w dol.

Pozdrawiam w ten jakze paskudny dzien.
 
no wlasnie lwica, probowalam kolezankom wytlumaczyc ze wszystkei badania robi sie z krwi i moczu to mi powiedzialy ze bezsens...ale tak jak mowi leedsana, nie jest pewnie az tak zle, w koncu nie jestesmy jedynymi rodzacymi w tym kraju ;)

leedsana, rasa nie az tak egoztyczma jak na ten kraj, w polsce bardziej. mam brazowa burme hodowlana i dwa kastraty rosyjskie neibieskie :) dwie przecudowne rasy nie tylko pod wzgledem charakteru, no ale ja mam bzika ;)takze mam wesolo w domu. mam nadzieje ze z porodem poczeka na mnie i nie zrobi mi niespodzianki...wolalabym przy niej byc jak bedzie rodzic jednak. dzieki za kciuki i zyczenia, przekaze kocie;)

no to biore sie do pracy zeby nei zostawic sobei zbyt duzych zaleglosci na po urlopie ;)
bede do was z domku zagladac i dam znac jak juz bedziemy mieli wieksza kocia rodzinke :)
 
Maggusia- szczerze mowiac ja wybieram wode jako srodek znieczulenia ;-) a wiec nie pytalam o inne w trakcie porodu w wodzie. Nie mam zadnego planu porodu, bo po prostu nie wiem jak bede sobie radzic z bolem, wiec poddaje sie biegowi wydarzen. Wiem, ze nawet, jesli mialabym takowy plan to zmienilabym zdanie jeszcze 10 razy, a wiec nie nastawiam sie na nic konkretnego. Wolalbym jednak uniknac znieczulen typu epidural, pethidine etc. i mysle sobie, ze jesli trafie na lozko to wolalabym urodzic jak najbardziej naturalnie, aczkolwiek dopuszczam mysl skorzystania z entonox (gas and air).
lwica- no caly czas sie gimnastykuje, ale dzidzia ani rusz- uparty maluch, juz pokazuje charakter ;-)
Leedsana- nie denerwuje sie (jeszcze;-)). Moze dlatego, ze czuje sie dosc dobrze przygotowana, chodzilam do szkoly rodzenia, przeczytalam setki ksiazek o porodzie i przeprowadzilam tysiace dyskusji na ten temat ;-) A wiec na razie nie panikuje :laugh: Choc pewnie sie zadziwie... bo przeciez nie moge tak do konca wiedziec czego sie spodziewac heh.
Ogolnie czuje sie dobrze, ale mysle ze kazdy by sie tak czul, gdyby spal do godziny 15!!!!! :laugh: Kazdy mi mowi, ze mam spac dopoki moge, wiec slucham DOBRYCH rad ;-)
 
Oj te nasze dzieciaki juz nam charakterki pokazuja,co bedzie potem to nawet myslec sie nie chce.
A ja dzisiaj wyspana,wiec i samopoczucie lepsze.
Spadam na razie ,bo pranko chcialabym zrobic i troszke sprzatnac,zeby jutro miec to z glowy.

Pozdrawiam i zycze milego weekendu.
 
reklama
lwica- poszlam dzis w twoje slady i tez sprzatalam oraz pralam. Tego drugiego bylo zwlaszcza duzo, bo przez niemal dwa tygodnie mialam pralke zepsuta i dzis wreszcie dostarczono mi nowa, a wiec pranie bylo bardzo ekscytujace :-)
 
Do góry