L
Leedsana
Gość
czesc dziewczynki!!!
Anya denerwujesz sie troszeczke??
final tuz tuz.. 

jak dzisiejsze samopoczucie... jak samopoczucie reszty ciezarowek??
maggusia nie ma to jak pocieszyc kobitke, nie??

... nie martw sie nacieciem krocza... podobnie jak w innych sprawach tu tez najdziesz wiele opinii "za" jak i "przeciw" nacinaniu... prawda jest ze bez nacinania jest po porodzie bardziej komfortowo... zszyte miejsce mimio wyszystko troche boli [ale mozesz kupic zwykle kolo ratunkowe dla dzieci.. nie takie specjalne w sklepie rehabilitacyjnym bo przypuszczam ze jak w PL to sporo kosztuje to i tu.. a kolo przyda sie potem dla dzidzi... i jezeli zdecydujesz sie na nacieceie to bedziesz sobie na nim siedziala dopoki nie zdejma szwow]... z drugiej strony jesli mialoby sie popekac...moje OSOBIESTE zdanie [i doswiadczenia] jest takie... polozna podczas porodu zapytala mnie czy chce nacinak krocze [a skad mam wiedziec??? pomyslalam].. odpowiedzialam ze jezeli uzna ze moglabym popekac to chce... i powiedziala ze w takim razie zrobi malutkie naciecie... mialam 2 szwy [tj naciecie ok 1cm]... w ogole sie tego nie czuje... a jesli chodzi o szycie... to nie, jesli nie robia naciecia to nie szyja...
jest jeszcze jedna strona medalu, jesli lozysko nie urodzi sie w calosci to i tak musza naciac aby dokladnie wylyzeczkowac..
Aro fajnie ze masz juz samochodzik
a jesli chodzi o cierpnecie konczyn.. mialam podobnie... ale Beta juz ci wszystko powiedziala wiec nie bede sie powtarzac ..
pozdrawiam Wszystkie kobitki
Anya denerwujesz sie troszeczke??
maggusia nie ma to jak pocieszyc kobitke, nie??
jest jeszcze jedna strona medalu, jesli lozysko nie urodzi sie w calosci to i tak musza naciac aby dokladnie wylyzeczkowac..
Aro fajnie ze masz juz samochodzik
pozdrawiam Wszystkie kobitki