reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy za granicą

Lilka mam takie pytanko:
mój mąż dostał PIT z Norwegii i ponoć kawalerowie płacą tam duże podatki a dzieciaci i mężaci mniejsze albo mają wręcz zwroty.Wczoraj tylko mi przez Skajpa wspomniał że musimy mieć akt małżeństwa unijny:baffled:, potwierdzenie zarobków moich z urzędu skarbowego oczywiście wszystko przetłumaczone na angielski przez przysięgłego.No i moje pytanie czy skoro sie tam również rozlicza (w Polsce też) to czy dostaniemy ewentualnie jakieś zasiłki na dzieci czy z okazji urodzenia dziecka i czy bez względu na zarobki każdy dostaje jak to tam jest?Zaznaczam że nie jest tam ameldowany a co do zgody na prace to nie wiem ale ma umowę z Norwegiem a pośredniczy polska firma.Będę wdzięczna za odpowiedź jak będziesz miała chwileczkę
 
reklama
anineczka pisalas cos ze masz 500 co trzy miesiace na przedszkole, moglabys cos wiecej o tym napisac? jak to sie tu w uk nazywa i jak oraz kto sie moze o to starac??
bylabym bardzo wdzieczna....:tak::-)
Wisienko ale ja nie mieszkam w Uk tylko Irlandia.
I to nie Irlandia Polnocna tylko Republika Irlandii.
Mam 560 euro na 2 dzieci co kwartal. To sie nazywa Early Childcare Suplement i dostaja to wszystkie dzieci ponizej 6 roku zycia.To jest takie jakby "Przedszkolne" ale dostaja je wszystkie dzieci,niewazne czy chodzi do przedszkola czy nie.
Nie mam pojecia czy jest cos takiego w UK.
Aha i my sie o to nie staralismy bo dostaje to aktomatycznie kazde dziecko,ktore ma Child Benefit :tak:
 
Lilka mam takie pytanko:
mój mąż dostał PIT z Norwegii i ponoć kawalerowie płacą tam duże podatki a dzieciaci i mężaci mniejsze albo mają wręcz zwroty.Wczoraj tylko mi przez Skajpa wspomniał że musimy mieć akt małżeństwa unijny:baffled:, potwierdzenie zarobków moich z urzędu skarbowego oczywiście wszystko przetłumaczone na angielski przez przysięgłego.No i moje pytanie czy skoro sie tam również rozlicza (w Polsce też) to czy dostaniemy ewentualnie jakieś zasiłki na dzieci czy z okazji urodzenia dziecka i czy bez względu na zarobki każdy dostaje jak to tam jest?Zaznaczam że nie jest tam ameldowany a co do zgody na prace to nie wiem ale ma umowę z Norwegiem a pośredniczy polska firma.Będę wdzięczna za odpowiedź jak będziesz miała chwileczkę

Beatko powiem ci jak jest u nas
wiadomo rozliczamy sie za rok poprzedni
w tamtym roku moj maz przyjechal do norwegi i pracowal przez posrednika polskiego 3 miesiace,potem przeszedl do tej firmy norweskiej
i teraz musimy sie rozliczyc w polsce i tutaj

1. slyszalam o takich aktach unijnych,z tego co wiem one sa wypelniane za darmo,ze nie trzeba za nie placic
jak my zbieralismy wszystkie dokumenty to jak juz mielismy komplet za co musielismy bulic,bo jeden akt urodzenia to 22zl np., to na tym druczku unijnym byloby to wszystko za darmo
ale nie powiem ci w jakim urzedzie to znajdziesz....hmm moze w USC? albo urzedzie gminy

2. maz dostanie jakies pieniadze ze zwrotu jesli np.z pensji pobierali mu wyzszy podatek niz powienien placic
moj maz ma pobierany podatek 36%,a ze nie przekracza jakiejs sumy zarobkow,powienien byc na tym najnizszym podatku 24% lub 26%...nie pamietam dokladnie:zawstydzona/y: no i te roznice zwroca mu spowrotem

a ze jest jedynym utrzymankiem rodziny to rowniez dostaniemy jakies pieniadze ze zwrotu
wiesz co nie wiem czy dostanie jakies pieniadze np.zasilki na dzieci
za urodzenie sie dziecka napewno nie,bo procedura tutaj wyglada jak nasze polskie becikowe,urodzi sie dziecko i dostajesz...
ja pisze z tego co sie sama orientuje...raczej tylko dostanie zwroty np.podatku jesli byl na wyzszym no i jesli jest jedynym utrzymankiem rodziny
wiem tylko o tym
jak sie ma obywatelstwo norweskie jest jeszcze wiecej odliczen

my w kazdym razie zanosimy wszystko do babki ktora nas rozliczy
jak sie dowiem cos wiecej to obiecuje ze ci napisze:tak:

acha,jesli musi sie rozliczyc w N.to znaczy ze ma pozwolenia na prace i placi tam podatki.
 
Dzięki Lilka będę działać od ponbiedziałku jak tylko głos odzyskam bo nawet zadzwonić do USC jest mi wstyd bo pomyślą że jaja sobie robię:-D
Wiem że mój jakiś kontakt ma z babką która właśnie rozlicza ludzi pracujących w Norwegii.
Jeszcze raz dzięki buziak:-)
 
Beata nie ma za co:-)
wiesz my tez jeszcze zieloni jestesmy w tej kwesti bo to dopiero nasz pierwszy raz :-D
ogolnie z dokumentami mam tu przeprawe,ale z podatkami jeszcze nie :happy2:
ogolnie nie mozemy sie doczekac tych zwrotow bo auto musimy kupic,juz rok nam minal i sie teraz bujamy :sorry2: bo rok mozna tu jezdzic swoim autem

jeden nasz znajomy co tu siedzi wiele lat mowi ze jeden jego koelga kiedys zostal zlapany przez policje do kontroli,i jak sie okazalo ze jest tu pare lat i jezdzi polskim autem to facet dostal 24 h na opuszczenie Norwegi :sorry2:
no i teraz mamy cykora jezdzic....ale co poradzic....heh


acha,czasami zdarza sie tak ze ktos jest na nizszym podatku,a powinien placic ten wiekszy
i wtedy jak sie rozliczy i przychodzi pismo z ich skarbowki to masakra,bo wtedy trzeba te roznice wplacic w bardzo krotkim czasie,i nie ma na raty:sorry2:
dlatego moj maz woli byc na tym wyzszym podatku niz jakby potem mial doplacac
woli dostac mneijsza pensje,bo potem i tak kase zwroca
ale mimo wszystko sie z lekka denerwuje...
 
Beata nie ma za co:-)
wiesz my tez jeszcze zieloni jestesmy w tej kwesti bo to dopiero nasz pierwszy raz :-D
ogolnie z dokumentami mam tu przeprawe,ale z podatkami jeszcze nie :happy2:
ogolnie nie mozemy sie doczekac tych zwrotow bo auto musimy kupic,juz rok nam minal i sie teraz bujamy :sorry2: bo rok mozna tu jezdzic swoim autem

jeden nasz znajomy co tu siedzi wiele lat mowi ze jeden jego koelga kiedys zostal zlapany przez policje do kontroli,i jak sie okazalo ze jest tu pare lat i jezdzi polskim autem to facet dostal 24 h na opuszczenie Norwegi :sorry2:
no i teraz mamy cykora jezdzic....ale co poradzic....heh


acha,czasami zdarza sie tak ze ktos jest na nizszym podatku,a powinien placic ten wiekszy
i wtedy jak sie rozliczy i przychodzi pismo z ich skarbowki to masakra,bo wtedy trzeba te roznice wplacic w bardzo krotkim czasie,i nie ma na raty:sorry2:
dlatego moj maz woli byc na tym wyzszym podatku niz jakby potem mial doplacac
woli dostac mneijsza pensje,bo potem i tak kase zwroca
ale mimo wszystko sie z lekka denerwuje...

Ale dziwnie z tym samochodem nie kumam tych przepisów a co do podatków chyba lepiej płacić więcej a potem otrzymać ewentualnie zwrot.
W sumie fajny kraj bo napewno dbają o ludzi i żyje się godnie ale niektóre rzeczy zadziwiają.Mój mąż ma stanowisko kierownicze i jego stawka godzinowa różni się o 7 koron od pracownika fizycznego też to było dla mnie dziwne:confused:Jak zrobią jakiś front robót i chcą zaczynać inny to Norwedzy ich zwalniają z pracą bo twierdzą że to bardzo stresująco wpływa na pracowników norweskich.Twierdzą że podstawą jest bezpiczeństwo w pracy
 
Norwedzy to wogole sa tak pwolni ze szok
jedno nasze centrum w Drammen remontuja,rozbudowywuja z dobry rok
w polsce zaloze sie ze juz dawno by to bylo zrobione
tak samo jedna droge robia w Drammen gdzie poczatkowo mieszkalismy
jak zaczeli w maju tamtego roku tak budowa nadal trwa :-p

a z autem dziwnie,niby mozna wystapic o przedluzenie na kolejny rok,ale cos sie teraz zmienilo w przepisach
pozatym ciulowo bo kredyt chcielismy dostac i nei dostalismy
wiec skad czlowiek ma wyrwac auto:confused:
bedziemy probowac znowu jak dostaniemy kolejne pozwolenie na pobyt,ponoc kolejne daja na 5 lat to z kredytem nie powinno byc juz tyle problemow
 
Norwedzy to wogole sa tak pwolni ze szok
jedno nasze centrum w Drammen remontuja,rozbudowywuja z dobry rok
w polsce zaloze sie ze juz dawno by to bylo zrobione
tak samo jedna droge robia w Drammen gdzie poczatkowo mieszkalismy
jak zaczeli w maju tamtego roku tak budowa nadal trwa :-p

a z autem dziwnie,niby mozna wystapic o przedluzenie na kolejny rok,ale cos sie teraz zmienilo w przepisach
pozatym ciulowo bo kredyt chcielismy dostac i nei dostalismy
wiec skad czlowiek ma wyrwac auto:confused:
bedziemy probowac znowu jak dostaniemy kolejne pozwolenie na pobyt,ponoc kolejne daja na 5 lat to z kredytem nie powinno byc juz tyle problemow

To fakt po tym co słyszę to powolniacy:-D
Czyli zamierzacie zostać ale na stałe?
A co z dziewczynkami?
 
reklama
Do góry