reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

Hej, dziewczyny ja ledwo żyje 😥 urodziłam po 12 h traumatycznego porodu, zakończonego pęknięciem szyjki, nacięciem wszystkiego co możliwe i ugniataniem brzucha przy partych, które nie szły mi za dobrze powitałam moją Marcelinke - 23.02.2022, godzina 11:25, 3190 gram, 55 cm. Ogólnie 10 punktów, mały krwiak się zrobił na główce, ale już schodzi. Wycieńczona matka ma kłopotu z wstaniem z łóżka, żeby się wysikac. Straszą cewnikiem 😥 odczuwam to trochę jako porażkę, że nie umiałam przeć, że teraz nie mam jak się nią zająć 😭

Ps. Nie dostałam znieczulenia, bo albo było za wcześnie, a potem za późno 😥
 
reklama
Hej, dziewczyny ja ledwo żyje 😥 urodziłam po 12 h traumatycznego porodu, zakończonego pęknięciem szyjki, nacięciem wszystkiego co możliwe i ugniataniem brzucha przy partych, które nie szły mi za dobrze powitałam moją Marcelinke - 23.02.2022, godzina 11:25, 3190 gram, 55 cm. Ogólnie 10 punktów, mały krwiak się zrobił na główce, ale już schodzi. Wycieńczona matka ma kłopotu z wstaniem z łóżka, żeby się wysikac. Straszą cewnikiem 😥 odczuwam to trochę jako porażkę, że nie umiałam przeć, że teraz nie mam jak się nią zająć 😭

Ps. Nie dostałam znieczulenia, bo albo było za wcześnie, a potem za późno 😥
Porażkę?! Dziewczyno, jesteś super dzielną Mamą! Zdobyłaś się na nadludzki wysiłek, poświęciłaś swoje ciało, swój komfort, żeby wydać na świat nowe życie. Więc masz być z siebie dumna! 😘
Gratuluję Córeczki, cieszę się że wszystko z nią dobrze. A Ty musisz teraz dbać o siebie, odpoczywać i powoli wrócisz do żywych. A potem zajmiesz się dzieckiem i będziesz wspaniałą Mamą ❤
 
Hej, dziewczyny ja ledwo żyje 😥 urodziłam po 12 h traumatycznego porodu, zakończonego pęknięciem szyjki, nacięciem wszystkiego co możliwe i ugniataniem brzucha przy partych, które nie szły mi za dobrze powitałam moją Marcelinke - 23.02.2022, godzina 11:25, 3190 gram, 55 cm. Ogólnie 10 punktów, mały krwiak się zrobił na główce, ale już schodzi. Wycieńczona matka ma kłopotu z wstaniem z łóżka, żeby się wysikac. Straszą cewnikiem 😥 odczuwam to trochę jako porażkę, że nie umiałam przeć, że teraz nie mam jak się nią zająć 😭

Ps. Nie dostałam znieczulenia, bo albo było za wcześnie, a potem za późno 😥
Oj nie traktuj tak tego, może jeszcze ciało fizycznie się nie przygotowało. Na wszystko musi być ten moment i jakoś nie chciało puścić dziecka przez kanał. Nie ma opcji, że nie umiemy urodzić...tak na prawdę podobno 80% parcia wykonuje sama macica my tylko popychamy. Widzieli co się dzieje może powinni szybko CC zrobić a nie dopuszczać do zrobienia z twojego krocza masakry.
 
Hej, dziewczyny ja ledwo żyje 😥 urodziłam po 12 h traumatycznego porodu, zakończonego pęknięciem szyjki, nacięciem wszystkiego co możliwe i ugniataniem brzucha przy partych, które nie szły mi za dobrze powitałam moją Marcelinke - 23.02.2022, godzina 11:25, 3190 gram, 55 cm. Ogólnie 10 punktów, mały krwiak się zrobił na główce, ale już schodzi. Wycieńczona matka ma kłopotu z wstaniem z łóżka, żeby się wysikac. Straszą cewnikiem 😥 odczuwam to trochę jako porażkę, że nie umiałam przeć, że teraz nie mam jak się nią zająć 😭

Ps. Nie dostałam znieczulenia, bo albo było za wcześnie, a potem za późno 😥
Gratuluje dzidzia🙂 Ty ze swojej strony zrobiłaś co mogłaś i powinnaś być z siebie dumna. To personel szpitala powinien ci bardziej pomoc (w końcu są od tego) Niestety często nie chce się im zrobić cc, wola żeby się kobieta męczyła i ryzykują niepotrzebnymi komplikacjami. Pamietam jak kiedyś ginekolog powiedział mi ze dostają za mało kasy za zabieg i im się to nie opłaca. Okropny typ był z niego, zmieniłam go w połowie ciąży.
Życzę wam obu zdrówka😉
 
Gratuluje dzidzia🙂 Ty ze swojej strony zrobiłaś co mogłaś i powinnaś być z siebie dumna. To personel szpitala powinien ci bardziej pomoc (w końcu są od tego) Niestety często nie chce się im zrobić cc, wola żeby się kobieta męczyła i ryzykują niepotrzebnymi komplikacjami. Pamietam jak kiedyś ginekolog powiedział mi ze dostają za mało kasy za zabieg i im się to nie opłaca. Okropny typ był z niego, zmieniłam go w połowie ciąży.
Życzę wam obu zdrówka😉
Różni się trafiają z personelu, szwagierka rodziła i wymagała nacięcia a położna z lekarzem kłócili się nad nią " ty tnij ja już dzisiaj nacinałam, nie ty tnij mi się nie chce, oj weź ty" 🙈
 
Hej, dziewczyny ja ledwo żyje 😥 urodziłam po 12 h traumatycznego porodu, zakończonego pęknięciem szyjki, nacięciem wszystkiego co możliwe i ugniataniem brzucha przy partych, które nie szły mi za dobrze powitałam moją Marcelinke - 23.02.2022, godzina 11:25, 3190 gram, 55 cm. Ogólnie 10 punktów, mały krwiak się zrobił na główce, ale już schodzi. Wycieńczona matka ma kłopotu z wstaniem z łóżka, żeby się wysikac. Straszą cewnikiem 😥 odczuwam to trochę jako porażkę, że nie umiałam przeć, że teraz nie mam jak się nią zająć 😭

Ps. Nie dostałam znieczulenia, bo albo było za wcześnie, a potem za późno 😥
Gratulacje. Odpoczywaj i już masz to za sobą ♡

Tak. I mój gin uznał, że warto i tu w szpitalu od razu tak zdecydowali. Więc nie prostestowałam. Ale już po jednej dawce, pojawiły się skutki uboczne. Całą skórę miałam odbarwioną, taką czerwoną jakby mnie ktoś oblał wrzątkiem. I całe piersi zmieniły kolor i zaczęło mi z nich lecieć mleko (choć to ostatnie może być nie związane z zastrzykiem oczywiście 😉). Dzisiaj wieczorem druga dawka, zobaczymy co się będzie działo.
Tez myslalam tym razem że dostane i bym nie miala oporów. W końcu poprzednio były i bylo ok a lekarke od 12 lat mam tą samą 😊 Moja mała ostatnio ważyła ok 2600 wiec juz wagę ma niezala 😋

Co do przygotowania ciała do porodu to chyba racja. W 39tc przy pierwszym i większym dziecku szlo mi zdecydowanie lepiej niż w 36tc przy drugim i mniejszym i nawet szyjka byla krotka i nie miało to wpływu.
 
Dziewczyny przepraszam że zmienię temat ale dowiedziałam się ze u mnie to wywołanie ma rozpocząć się żelem na szyjke. Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenie? Udało Wam się po tym urodzić?
 
reklama
Wiecie co, jest ze mną na oddziale około 20 dziewczyn, z czego 14 pali papierosy. I to nie tak, że jeden w sytuacji stresowej. Jedna w ciągu godziny potrafi wyjść 3 razy.... A na patologię trafiła z powodu hipotrofii płodu 😐 Tragedia. Któraś z Was pali w ciąży? Naprawdę to jest takie ciężkie do rzucenia?
 
Do góry