reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

asze może to i męczące, ale ja to lubię. Dlatego pozwalam dzieciom ładować się do łóżka, wygłupiać, tańczę z nimi, śmiewam gdy chcą, noszę na rękach, jeśli tylko mam siłę i całuję ile mogę, bo starszy to już potrafi mi powiedzieć "mamoooo, nie duszaaaaj!". Ten czas jest dla nas wszystkim niekiedy wyczerpujący, ale niestety ani jeden dzień się nie powtórzy, więc jestem zdania, że trzeba korzystać teraz, bo w końcu będzie za późno:-D
Łoooo! Ale palnęłam mowę:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
Kra ja też to uwielbiam :tak:, chociaz Milo ma juz 10 lat to często wygłupiamy sie na tapczanie i gilgotamy;-). z Zuzią stosujemy raczej delikatniejsze pieszczoty:tak:
 
hejka!
dziś o wiele chłodniej:tak:,przynajmniej narazie...
kra,asze a któzby nie lubił tak szaleć z dzieciakami..sama tak robię:-):rofl2:,Alex ma 3 ale łóżko mamusi to podstawa do takich szaleństw!:-DCzasem tak sobie leżymy( przeważnie rano)..i razem z Antosią..to jak ja go tak gilgotam,to aż Tośka się zanosi ze śmiechu( z jego śmiechu):-D Ale przecież to sama radość!:tak::-D
Weronika gofry? mniam,mniam..smaka narobiłaś:-pPewnie jutro na śnadanie będą..(bo dzis już mam świeże bułeczki:tak:)
beti narazie Jolcia sie nie przekręca..ale jak zacznie:tak:!..to oka z niej nie spuścisz!
Antosi to niemogę juz na chwilkę zostawić samej,nawet na naszym wielkim łóżku:szok:.wędruje po nim ...więc jak już muszę na chwilę np.zejśc na dół po pranie..to kładę ją na podłodze/tak najbezpieczniej!;-)
asze dobrze masz z tą siostrą..posprzątać sobie możesz:tak:..a Zuzia pwnie taki dzień miała...dzis będzie lepiej!
Mój P.niby na wolnym..a dziś pojechał do pracy..:-(..Tak ze niewiem czy gdzies pojedziemy:-(..chociaż zapewnia ze NAPEWNO:baffled:
Wszystkim wypoczywającym udanego wypoczynku:tak:,a pracującym miłej pracy:tak:
 
Kra, udanego pichcenia:tak:
Jestem jak najbardziej za zabawami z naszymi pociechami... przecież już teraz to robię, a pewnie szybko nie skończę:-D Może tylko będę to robiła rano, albo wieczorem przed kąpielą, żeby nie było problemu ze spaniem:-D

Asze, mam nadzieję, że Zuzia lepiej spała w nocy...
Dobrze masz z mamą i siostrą... ja dzisiaj sama zostałam na gospodarce, bo mama wróciła do pracy po urlopie, a siostry nad morzem... no, ale została najmłodsza (7 lat), więc zawsze to jakaś pomoc:tak:

Ewa, mąż na pewno dotrzyma słowa... pewnie chciałaś wybrać sie na zakupki:-)
z drugiej strony straszny z niego pracoholik;-)
Muszę się przygotować do tego przekręcania Joli...:-D

Wszystkiego najlepszego, dużo pogody ducha dla ZUZANKI :*
 
Asze, wszystkiego najlepszego dla Zuzi.:-) Może dzisiaj będzie lepiej spać i da Ci odpocząć.

Weronika aż się rozmarzyłam...chyba wezmę od teściów gorfownicę, bo u nich stoi tylko i zawadza. ;-) A teraz teściowa nam czasem daje maliny z działki, więc wystarczyłaby jeszcze tylko bita śmietana...

Beti u nas Basia też nie przewraca się jeszcze na brzuszek z plecków, na boki też już uie ale dalej nie chce. Za to polubiła leżenie na brzuszku i bardzo chętnie to robi.

Kra je na razie wycałowuję Basię na zapas, bo Ala już nie lubi takich pieszczot :baffled: a to wszystko przez babcię, która ją zmusza do tego tekstami w stylu: "a kto da babci buziaczka? jeszcze babcia nie została ukochana" itp. aż mnie to czasami drażni.

Ewa mojego męża też łączy z pracą jakaś niewidzialna pępowina chyba, bo zawsze jak ma wolne (a są to zazwyczaj pojedyncze dni ) to i tak dzwoni i czasami jeździ do pracy. U mnie Basia też najbardziej lubi obserwować starszą siostrzyczkę, czasem Ala trochę gwałtownie ją tuli, ale Basia i tak to lubi i się uśmiecha do niej słodko.
 
Wszystkim e- ciociom dziękujemy za życzenia:-), tylko czemu mój suwaczek pokazuje że Zuzia ma 4 miesiące i 30 dni:confused: skoro dzisiaj ma 5 miesięcy?? hmmm:confused:

Dzisiaj nocka była nieciekawa, Zuzia obudziła się ok 1.40 wzięłąm ją na rece a tu wielki rzyg:baffled:, samo mleko z takim jakby śluzem, no ale Zuzia po tym wesoła uśmiechnięta szuka cyca więc jej dałam, napiłą się i za chwilę znowu wielki rzyg:szok:, w końcu zasnęłą mi na rękach, położyłam ją do łóżeczka i poszłąm spać, pospałam może z godzinke znowu sie obudziła więc wzięłam ją do nas i spała z nami, jestem mega niewyspana -w trójkę za ciasno:wściekła/y:
Od dzisiaj mężul pojechał na szkolenie do Szczawnicy:-(, jesteśmy sami no ale siorka zostawiła mi do pomocy siostrzenicę ( 12lat) więc mam pomoc- właśnie bawi się z Zuzia na macie:tak:
AsiaM co za babcia!! Mój tez nie lubi pieszczot z babcią ale ze mną nadal uwielbia:tak:

Ewa oby to było NA PEWNO:tak::-)
Beti to my dzisiaj obie same:-(;-) damy radę!!:tak::tak:
 
Dziewczyny,
Wczoraj dałam Tosi słoiczek gerbera młoda marchew(taki malutki). Ładnie zjadła. I dziś zrobiła marchewkową kupę. Czy to normalne? Kupki zawsze miała zielonkawo żółte a dziś pomarańczowa:confused:. Help!!!
 
Dziewczyny,
Wczoraj dałam Tosi słoiczek gerbera młoda marchew(taki malutki). Ładnie zjadła. I dziś zrobiła marchewkową kupę. Czy to normalne? Kupki zawsze miała zielonkawo żółte a dziś pomarańczowa:confused:. Help!!!
normalne moja po marchewce też takie ma.

Witam po długiej przerwie, już pewnie nikt nas nie pamięta
Antonina rośni wzdłuż i wszerz :-)
 
Witam, Dziękujemy za życzenia dla Emilki i też składamy serdeczne życzenia wszystkim dzieciaczkom, które od ostatniej mojej wizyty skończyły kolejne miesiące życia. A szczególnie dzisiaj najlepsze życzenia dla Zuzi! Rośnij zdrowo i radośnie!
Długo mnie tu nie było, ale niestety Emilka mi się zepsuła. W dzień wymaga nieustannej uwagi, nie chce się sama bawić na macie, ale jak obok usiądę, to się bawi. Zepsuły się tez dzienne drzemki - tylko dwie po 30 min z zegarkiem w ręku, w tym jedna na spacerze, więc tyle z niej tylko mam, że w tym czasie poczytam książkę. Ale ogólnie jest fajnie, Emilka coraz częściej śmieje się na głos, coraz więcej rzeczy ją bawi.
PM - ja jeszcze nie dawałam Emilce słoiczków i nie wiem, czy to zupełnie normalne, ale wydaje mi się, że tak. A dałaś od razu cały słoiczek, czy zaczynałaś od kilku łyżeczek? Fajnie, że urop się Wam udał. My jedziemy na długi weekend nad morze, a jak Emilka dobrze zniesie wyjazd, to planuję troche dłuższy we wrześniu, ale jeszcze nie wiem gdzie.
Beti, Asze - ja codziennie jestem sama do powrotu męza z pracy, czyli okz18-19-tej, dlatego nie mam za bardzo na nic czasu, ale daję radę. Czasem wpada moja mama na kilka godzin, to wykorzystuję ją, żeby zrobić obiad na kilka dni naprzód, albo posprzątać.
Ewa - mój mąż też w weekendy i do późnego wieczora odbiera telefony z pracy, ale na szczęście zaczął odmawiać pracy w soboty - zanim Emilka się urodziła, to nawet często się to zdarzało.
Darinia - gratulacje z powodu pierwszego "słowa"!
 
reklama
PM normalne:tak:
dzis było szczepienie Marcela... ale był dzielny:-)zapłakał tylko chwilke jak juz igłe wyciagała heheh i chwile potem znów sie smiał i nawet nie musiałam go brac na rece tylko od razu ubrałam i wyszłam:tak:
zważyli mi go i zmierzyli a mnie wnerwili... powiedziała baba ze Marcel jest grubasek i pytała czy tatuś też ma brzuszek bo raczej nie po mamie.... no jak grubasek jak w wieku 4,5 miecha waży 6800g.... wrrr dostałam normalnie piany przez nia... ale wyszłam i po sprawie:dry:
 
Do góry