Marcóweczki 2011

[malinaa]

Papcia jest jeszcze jeden magiczny sposób na zimną dechę posadzić na niej najpierw swojego eMka, żeby nagrzał hahahahaha

Olcia smacznego :* My też jutro do mamy na obiad, zresztą jak co niedziela

Ewi, Dove ja nigdy hemoroidów nie miałam, w ciązy zaparcia to oczywiście tak, potem się uregulowało a to badziwie wyszło i to po nocnym godzinnym napadzie biegunki dziwne.. Dove a co to za krem?? Czytałam, że kilka miesięcy po ciąży hemoroid znika, oby......... jestem załamana :/

Pisałam Wam kilka dni temu, że koleżanka ma rozwarcie a nie ma skurczy, no i kulała się tak, a dzisiaj smsek z wiadomością, że synek po 4h porodu już na świecie, ważył prawie 4200, długość 56cm Trochę dodało mi to otuchy, że jednak da się wycisnąć takiego klocka

A dla tych, które męczy jeszcze zgaga polecam LEN w tabletkach, kupiłam dzisiaj, bo syrop mi się skończył, a pani w aptece powiedziała, że on nie jest dla ciężarnych (kur.. w innej dała mi, bo właśnie bezpieczny w ciąży) i dała ten len, spróbowałam i pomaga Jeszcze czuję w środku palenie, ale już nie wychodzi gardłem

 

[Ewi82]

Malinka a niby jakiego nie można? Bo ja ciagle malox w płynie piję na zgagę... Co do hemorodów to ja nigdy nie miałam a jak poczułam że mam siedząc w wannie to się darłam na całe mieszkanie aż M wystraszony przybiegł!

 

[malinaa]

Ewuś ja nie wiem czy u mnie to hemoroid czy co.. nie dokucza za bardzo, ale coś jest.. byle do środy i spytam gina co z tym (ale gupio mi strasznie będzie, niby lekarz, ale jakoś tak dziwnie) Malox to nie wiem.. Aptekarka mówiła, że Rennie i Gelatum phosforici alumini (jakoś tak) nie wolno, bo za duża chemia.. ciekawe czy po ciąży zgaga znika, bo wcześniej ani razu nie miałam hahaha ;p Ta ciąża to dla mnie same nowinki

Zmykam spać.. dobrej nocy Pączuszki ;*

 

[Ewi82]

Malinka mi też było głupio i nie spytałam ale cały czas mi sie wydawało że on mi tam zerka jak siedziałam na samolocie i mnie badał dowcipnie... Zgaga zniknie bo ona jest z ucisku żołądka przez dziecko to jak się coś dowiesz to daj znać

To i ja uciekam spać! Dobranoc***

 

[magnoliaa]

A ja wczoraj tak się zdenerwowałam na mojego M (bo obiecał że już nigdy nie pozyczy nikomu pieniedzy, bo już wielu nam nie oddało i bedzie mi mówił o wszytskich próbach pozyczenia od niego, a on nie dość ze mi nie powiedzieł to jeszcez pozyczył i to osobie któa nie ddała poprzedniego długu)...no i sie zagotowałam, natychmiast dostałam skurczy i myśle nie no sa tak bolesne że to chyba to...
Pojechalismy wiec z całą torbą do Wołomina (bo tam zamierzałam rodzić), całą drogę wyłam bo 1*bolało, po 2* bylam wściekłą na M że postąpił tak nielojalnie, on jak zwykle próbował mnie przekonać żebym o wszystkim zapomnieła i zeby było jak wcześniej bo poród itp, rodzina sie powieksza a ja zagniewana....no to mi przeszło "chwilowo".
Na izbie przyjęć (nie wiem czy już o tym wspominałam, że w Wołominie jest códownie, jest wspaniały personel, na nic sie nie czeka, odpowiadaja nawet na najgłupsze pytania i sa taaacy wyrozumiali) zrobili mi KTG - wyszły skurcze nawet dość silne ale brak rozwarcia zakfalifikowała mnie do zastrzyku z papaweryny (rozkurczowy) i wróciłam do domu. Przy czym miałam zalecenie ze jeśli sie skurcze mimo zastrzyku nasilą to zebym przyjeżdzała na CC (położenie pośladkowe) Na szczeście przeszło po 3H i poszłam spac...Ale wg lekarzy nie dotrzymam do 1 marca wiec prawdopodobnie będę lutówką;-)....
Ale ten mój M mnie wkurzył!!! To przez niego takie skurcze... JUż ja nie wiem jak sobie z nim radzić...
Rzadko mnie wkurza ale jak już coś sie dzieje to ja sie gniewam 5 minut, on nie daje mi spokoju wtedy i chce rozmawiać, jak już rozmawiamy to on za wszelką cene chce wytłumaczyć swoje racje...potem po 10 min ja przestaje sie gniewać-odpuszczam bo jestem zwolenniczką spokoju i ciepłej atmosfery, wiecszybko staram sie zapomniec, ale wczorajsza sytuacja siedzi we mnie aż do teraz, naprawde mnie to uraziło, niby jest ok miedzy nami ale ja pamiętam bo tyle razy o tym rozmawialiśmy....

 

[bobomama24]

Magnolia to ja ci ustapie mojego miejsca na lutowkach a wskocze w twoje na marcowki.Bo cos czuje,że mimo mojego przeterminowania i uparciucha w brzuchu bede marcowka

 

[Marta1981]

Witam słonecznie i śniegowo. Dziś mam zamiar do szkoły się wybrać - autko sprawne;-).

Magnolia to ja ci ustapie mojego miejsca na lutowkach a wskocze w twoje na marcowki.Bo cos czuje,że mimo mojego przeterminowania i uparciucha w brzuchu bede marcowka

Raczej nie, bo max 14 dni po terminie wywołują poród.

 

[Cornellka]

Magnolia skad ja to znam tak samo u mnie maz pozyczyl a ja musze scigac dlug i juz szantazuje ze za kilka dni urodzi nam sie dziecko wiec te pieniadze by sie przydaly ale oczywiscie jak pozyczal to sie nie spytal a ja bym sie nie zgodzila bo juz nie raz mu kasy nie oddal no i nie az taka sume....
juz w przyszlym tyg mozesz rodzic tez mam ulozenie posladkowe ale moj lekarz jakby przestal wspominac o cieciu w 38tygodniu:| a juz sie nastawilam

 

[bobomama24]

Biorac pod uwage termin z USG (15 luty) jak nic wychodzi 1 marca

 

[Marta1981]

Bobomamo, to suwaczek drugi sobie wstaw, bo ten jest bardzo mylący.
Ja za wszelką cenę ściskam nogi do 7 marca bo na 6-go wynajęłam bawialnie na urodziny Olka i mam zamiar dotrwać a potem niech się dzieje co chce ;-p