reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Marcóweczki 2011

Alamiqa wstępnie planujemy wyjazd od 15 sierpnia (będzie to ostatni dzień długiego weekendu i liczę że nie bedzie strasznie "ciasno") ale wszystko zalezy też od pogody bo jak będzie lało to nie ma żadnego sesnu jechać tyle kilometrów zeby siedzieć w knajpie na Krupówkach. No i od zdrówka naszego:)
 
reklama
Ewi kup chuste to wszedzie dojdziesz;-)
Kika ja wogole nie ubieram Gosi czapki,przeciez i tak lezy w gondoli to tam ani jej nie zawieje ani słonce nie złapie bo ma parasol,nawet jak miała z 2m-ce i byłam z nia nad morzem na spacerze i musiałam ja nakarmic to była bez czapki i przezyła;-) choc babcie wokoł dziwnie sie patrzyły;-),jak jest mocne słonce a jestesmy na ogrodku i mam ja na rekach to wtedy zakładam tylko chusteczke.


moje dziecie wciagneło butle i zasneło,przed kapiela i o takiej dziwnej porze,i co teraz?pewnie znowu w nocy bedzie sajgon:-(
 
Ola a może ona już śpi snem nocnym i wstanie dopiero za kilka godzinek?:) a ja chust nie lubie i nosić nie umiem:( a jak bedzie gorąco to sie obie zapocimy! Dlatego chcemy wybrać trasy z wózkiem to troche wózkiem i troche na rękach.

Właśnie sprawdzałam pogodę i w większosci ma byc ładnie i tylko jeden dzień ma padać... Ale i tak zadecyduje prognoza przed samym wyjazdem.
 
ale mnie czacha dymi smary i łzy lecą ufffff dobrze ze maz zaraz będzie igę sie wygrzać nafaszeruje sie lekami co by jutro funkcjonować normalnie...

młody zjadł 160ml po kąpieli teraz krótka drzemka przed nocą:-p a niktika rozrabia ze zaraz ją uduszę dosłownie!!!!!oj jaka ona jest czasami niedobra no wszystko robi na złośc:wściekła/y::wściekła/y:
ja dzis wyciagnełam młodemu spodnie na pół roku i co za małe:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:ani razu nie miał ubranych:angry::angry::angry: i znów muszę je opylić

Ewi- kiedy jedziecie?? a już doczytałam:DD
Kika- ja młodemu czapki zakładam jak wiatr wieje a że wieje u nas często to czapusie nosi smerfetkę:-p
ola- to ci Gośka psikusa zrobiła no....
 
Ola a może ona już śpi snem nocnym i wstanie dopiero za kilka godzinek?.

haha nie ma tak dobrze,obudziła sie po poł godzinie,teraz juz wykapana,troszke pobawiła sie na macie i zjadła troszke i wcale nie zamierza spac,własnie tatus ja probuje uspic,a co niech sie pomeczy z coronia raz sam;)

Pinus Ty tez chora?wspołczuje,A Erys to o ktorej chodzi spac ze teraz tylko drzemka? a zciuszkami to tak juz jest,ja nie patrze na metke tylko przykładam jedno do drugiego i sprawdzam na jaki rozmiar wyglada bo metki to maja rozne głupoty wypisane;) Niukita jest taka słodka ze nawet jak rozrabia to nie mozna sie na nia gniewac;)
 
Patris witaj!!

Milusia zdrówka dla Was :*

Spring rispekt!!!! U mnie tylko rośnie góóóóóóóóóra do prasowania ;p a prasuję tylko Jasia na bieżąco, nasze leży ;)

Masalko racja, naprawdę wyjątkowe miejsce, ale innym razem, dzisiaj było jednak jeziorko :) A z tym biszkoptem to może faktycznie za dużo, bo nam na poprzednim szczepieniu lekarka zaleciła łyżeczkę, dwie kaszki z glutenem i dopiero po 2 miesiącach takich prób biszkopt i kawałek chlebka :)

Ewi świetny macie ten poranny rytuał :D Sprawdziłam nasze foty z Zakopca i wydaje mi się, że w Kościelskiej spokojnie dasz radę z wózkiem, momentami jakieś kamyki, ale to dasz eMkowi popchać :)

Kika ja zakładam Jasiowi kapelusik, który nie zasłania mu uszu, tylko chroni przed słońcem, w cieniu mu zdejmuję, a jak mocno wieje to mam chustkę :)

Pinuś u nas to samo, wiele ciuszków już na roczek muszę zakładać ;) Jakieś dziwne te rozmiarówki hihi Kuruj się i zdrowiej Kochana :*

A mu zamiast nad rzeki to nad jezioro się wybraliśmy, było cudnie :D
 
Jestem,jestem...:-) Jeszcze leciałam rybki zanieść do domu mojej siostry,bo jutro wracają, a to prezent dla chłopaków. A potem jeszcze zaczepiły mnie koleżanki-mamusie siedzące na ławeczce. No i tak się zagadałam,że teraz dopiero wróciłam. Od fryzjera wyszłam o 19.00. Najlepsze jest to ,że zrobiła mi pasemka,których w ogóle nie widać:eek: I powiedziała,że jak umyję kilka razy włosy to wtedy te pasma się rozjaśnią. Wow,czy to jakaś nowa szkoła ? Niby pod słońce coś tam widać,ale koleżanki nic nie powiedziały,więc chyba zmiany są niewielkie. Poza tym trochę ścięła mi włosy z objętości. Od razu lepiej się czuję:tak: Jutro wrzucę fotki,bo dziś już padam ze zmęczenia no i najlepiej zrobić takie zdjęcie w świetle dziennym:-D
A ja- standardowo- jem teraz kaszę mannę z sokiem malinowym:-D:-D

masala w sumie to nie wiem,co robię innego niż Wy żeby mala tak spała..Ona chyba tak sama tak sobie reguluje nocne spanie. Może dlatego, że w dzień śpi tylko 3x30 minut i odrabia to w nocy:cool:
 
Ostatnia edycja:
witam się po przerwie, także przepraszam, że tak o sobie tylko
oj trochę się u nas działo no i w sumie to ja do komputera ostatnio w ogóle nie podchodze...Niunia w końcu poprawiła wyniki na tyle że się zaszczepiliśmy :-) no i może się uda za jakieś dwa tygodnie wyskoczyć gdzieś odpocząć, prawdopodobnie nad morze...ja to osobiście tęsknię za górami, tak żeby połazić, no ale na razie muszęwytrzymać, z małą tobym się chyba na razie bała, że się z nią gdzieś przewrócę, a nad morzem to sobie przynajmniej powdycha jodu ;) tylko najbardziej mnie martwi kwestia, jak ja ją mam nakarmić np. na ulicy skoro ona cyca toleruje tylko na leżąco :szok: w parku czy na plaży to jeszcze ;) może ją jakoś przekonam do pozycji siedzącej :tak: w ogóle jak pmyślę o tym wyjeździe to tak mnie trochę to spina, bo to jednak pierwszy taki wyjazd we TRÓJKĘ :)
za to po szczepieniu dostała gorączki, co jej się wcześniej nie zdarzało...ja oczywiście spanikowana...ale przeszło
waga też się poprawiła i ok 3 centyla wkoczyłyśmy już na 10 :-) ważymy 6 kg :-)
ostatnio też jakaś nerwowa wieczorami jest, nie może zasnąć i spędzamy tak nawet do 2h żeby w końcu zasnęła, nie wiem, może wieczorem musi sobie odreagować cały dzień..no ale aż tyle się nie dzieje... ;) jak miała wyniki słabe to siedzieliśmy w domu więcej bo odporność słaba itd, ale teraz to muszę zacząć wyprowadzać ją (a zwłaszcza siebie ;-)) do ludzi, bo obie w domu zdziczejemy ;)
no i zaczęła znowu zasypiać przy cycu...co jej się dawno nie zdarzyło..i mam wrażenie że obraziła siętym razem na butelkę :eek:
orpócz tego ciągnie łowę i chce już siadać ;) jak siedzi w huśtawce to tak się składa w pół że nie ma szansy żeby jej się znowyu nie ulało, tak ściska brzuszek ;) spodobało jej się ostatnio łapanie stopy swojej :-) na razie łapie tylko prawą, lewą dosięga tylko do kostki, no ale mam nadzieję że się wyrówna...tą lewą jej wpycham iciągle w łapkę, może się przekona ;)

a tak poza tym to po niedawnych ulewach zalało nam piwnice i codziennie ok 2 x na dzień wypompowujemy wodę...

pozwoliłam sobie dorzucić też mój opis porodu w odpowiednim wątku...
 
reklama
ewi my przejechaliśmy wózkiem z Piotrusiem Zakopane, Dolinę Chochołowską i Kościeliską wzdłuż i wszerz. Nie było żadnego problemu z poruszaniem się naszym dużym wózkiem z pompowanymi kołami. Rodzice pchający parasolki rezygnowali, a my dotarliśmy wszędzie gdzie chcieliśmy.

Ja padam na pysk tyle miałam roboty. Bartek po szczepieniu marudny więc szło mi opornie, a na dokładkę teściowa wylądowała w szpitalu i wszystkim się tych urodzin odechciało. Jednak Piotruś tak an nie czeka, że nie pozwoliłby imprezki odwołać
 
Do góry