reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Marcóweczki 2011

hej Wam!
zaglądam do Was co jakiś czas ale na pisanie to już nie mam czasu:( dziewczynki dzisiaj znowu są oporne w zasypianiu:( jestem padnięta:( ciacha nie piekłam, zostały muffinki ze wczoraj z twarożkiem i brzoskwiniami, tzn do południa były bo wszystkie zjedliśmy..

Ewi Asco my imienin nie obchodzimy, ale w imieniu Hani dziękuję za życzenia:)
wszystkim Aniom i Haniom również wszystkiego naj życzymy:)
spring tez niedawno odkryłam pleśniaka, niby takie niepozorne ciasto a bardzo smaczne. Robiłam w dwóch wersjach, raz z dżemem śliwkowym (tylko taki miałam) u wyszło troszkę za słodko jak dla mnie, a drugi raz z wiśniami - zrobiłam z nich taką frużelinę - wyszło bombowe i znikło bardzo szybko:)
Cat ja chyba w 7 widziałam, bo byłam najpierw w 5 tyg u ginka i tylko potwierdzil ciąże a za dwa tygodnie już serduszko biło...
 
reklama
A ja jeszcze nie śpię... głowa mnie boli już drugi dzień z rzędu:baffled: Może od ciągłego zastanawiania się w sprawie powrotu (lub nie) do pracy: czy skorzystać z rocznego urlopu zdrowotnego czy wrócić:confused: W każdej z opcji są i + i -. Jak pójdę na urlop to będę z Anusią cały dzień:tak::-) Zero pośpiechu itp., ale wtedy dostanę mniej pieniędzy (bez nadgodzin) i trochę jednak stracę kontakt ze szkołą. Natomiast jak wrócę to Anię będę widziała dopiero po południu, czekać mnie będzie ciągły pośpiech, stosy dyktand,sprawdzianów i klasówek. Dziś dzwoniłam do swojej dyrektorki, bo chciałam umówić się na rozmowę w tej sprawie. Powiedziała,że oddzwoni i spotkamy się w szkole. Nie wiem, może ta rozmowa rozjaśni mi trochę sytuację...
 
Hello,

pospałam do 3:30, kiedy to młoda po wczorajszym dniu zgłodniała i pochłonęła naraz 180ml. No ale wczoraj faktycznie mało zjadła. Zasnęła godzinę później, a teraz znów pojedzona mruczy powoli zasypiając. Daje jej czas do 11ej a potem zbieramy się na kontrolę do lekarza.
Podobno taka parszywa pogoda w Krk ma być do końca tygodnia i liczę na to, że w weekend będzie lepiej, bo zwariuję, no ileż można?!

Cat lekarze to jednak za grosz taktu czasem nie mają :/
koncia lepiej coś?
spring jest nad czym myśleć; ja gdybym miała możliwość zostania w domu z Mają jeszcze rok, to bym wybrała tę opcję mimo straty kontaktu z pracą. No ale że wyjścia nie mam, to nawet nie marzę.
marta owocnego przerabiania; ja biorę się za kolejną stertę do prasowania i włączam następne pranie, bo zarzyganych małych ciuszków ci u nas dostatek... uff! :/
 
Witam się i ja;-)
dziś jestem jakaś zdołowana:blink: Nic mi się nie chce. Denerwuje mnie to, jak wyglądam, w nic się nie mieszczę:no: W domu -jak po burzy:baffled: Nie jestem w stanie na bieżąco sprzątać tego bałaganu. Echh..dobra, już Wam nie marudzę:sorry2: Idę zjeść śniadanie...
 
Dzień dobry :)

Cat to ja chyba najpóźniej, gdzieś około 7-8tyg. Kretynka z tej lekarki, nagadała i wysłała do domu :/ Jak miałe jakieś podejrzenia to trzeba było działać, mój lekarz za pierwszym razem też mówił, że ciąża za mała jak na swój wiek, ale dał zastrzyk na podtrzymanie, nie udało się, ale przynajmniej próbował.. powodzenia dla koleżanki!!!!

Spring współczuję, że musisz podjąć taką decyzję.. ja byłam nie do zniesienia, spięta, nerwowa, wszystko wyprowadzało mnie z równowagi zanim się nie wyjaśniło co będzie z moją pracą, na pewno podejmiesz słuszną decyzję :*

U nas nocka zdechła, spałam i karmiłam Jasia w śpiku, więc nie wiem ile razy i o której ;) O 7ej już pobudka i zabawa :) Pogoda kiepska, ale mam nadzieję, że choć krótki spacerek da się zorganizować..
 
Witam się i ja;-)
dziś jestem jakaś zdołowana:blink: Nic mi się nie chce. Denerwuje mnie to, jak wyglądam, w nic się nie mieszczę:no: W domu -jak po burzy:baffled: Nie jestem w stanie na bieżąco sprzątać tego bałaganu. Echh..dobra, już Wam nie marudzę:sorry2: Idę zjeść śniadanie...
jakbym o sobie czytała:zawstydzona/y: głowa do góry, jutro będzie lepiej;-)
U nas pobudka o 6, a teraz powoli zasypianko;-) Jak młody zaśnie to pójdę zaprać co niektóre jego ubranka, przed włożeniem do pralki, żeby wszystko ładnie się doprało. A po pobudce i mlekusiu też wybieramy się do carrefoura po deserki:tak:
 
Pytam bo moja przyjaciółka po dłuuugim staraniu zaszła. Była w 5 tyg na usg widać było fasolke ale jeszcze bez serducha. Dziś była znów, wg OM to 6,5 tyg a serducha dalej nie widać. Bardzo się stresuje bidulka bo już podejrzewa najgorsze a jeszcze lekarka wywaliła jej dzis z tekstem ze ciaza się pewnie nie rozwija i kazała przyjść za tydzień.


Cat- ja lezałam z podobna dziewczyna do Twojej kolezanki- 6 tydz.brak bicia serca- dziewczyna załamka bo to by było drugie poronienie- jej gin powiedział ze juz napewno poroniła bo krwawiła a ze dziewczyna szybko pomyslała- pojechała do szpitala. Robili badania krwi i usg dalej nic a ona krwawiła!!!! Mówiłam jej ze to za wczesnie bo mimo ze liczy ten 6-7 tydz.od okresu to przeciez zapłodnienie było pozniej wiec dzidzia jest malutka. Pilnowałam zeby lezała- wtedy krwawienie słabło. Lekarze dawali jej czas bo sami tez mowili ze to wczesnie jest!!! Po 1,5 tyg.wspolnego lezenia usłyszała bicie serca!!! Wtedy dzidzia miała faktycznie 6 tyg.ale od zapłodnienia!!! Teraz juz jest na koncówce- termin na wrzesien i bedzie miec synka....
 
reklama
Cat u mnie było poźno widac serduszko bo w okolicach 7-8 tygodnia. Tez byłam u lekarza jak był 6tydzien i nie było jeszcze serduszka. Wrociłam za tydzien i juz pieknie biło :)
 
Do góry