ooo a gdzie sprzedawałaś??wystawiłaś ja gdzieś??też zamierzam sprzedać swoją...Boże wreszcie sie uporałam z tymi papierzyskami...az mnie głowa rozbolała..musze sobie wziasc prysznic to moze mi przejdzie.Na obiadek robie dzis kurczaka w czosnku i ziołach, frytki i surówke.
Kurcze udało mi sie sprzedać moją suknię slubną:-):-):-) fajnie bo akurat na swieta wpadna dodatkowe pieniazki)) chyba za to kupimy sobie kamerke, jak sie urodzi dzidzia to bedzie w sam raz
![]()
reklama
moniSkaBe
Fanka BB :)
A u mnie dzisiaj dzień chiński. Robię zupkę chińską a na drugie sajgonki z ryżem i sosem słodko-kwaśnym. Zobaczymy czy mi się uda bo robię pierwszy raz;-)
jak sajgonki wyjda pycha to ja poprosilabym o przepis. :-)
dobra, uciekam sie szykowac, bo w koncu do gina sie spoznie

Nie wystawiałam , po prostu miałam farta, moja daleka kuzynka bierze slub w lutym, poprzymierzała sobie no i pasuje :-):-):-) Wzieła suknie, bolerko, futerko i rekawiczki :-)czyli wszystko oprócz butów które sa jej za duzeooo a gdzie sprzedawałaś??wystawiłaś ja gdzieś??też zamierzam sprzedać swoją...
Ale miałam zamiar dać ją w komis, odebrałam ją z pralni niedawno a tu prosze niespodzianka :-)A sa u was komisy sukien slubnych ??bo chyba tam najprosciej sprzedac
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Moja suknia, a raczej jej elementy gra w teatrze przykoscielnym 
. Jakoś tak przez ponad rok nie podrodze mi było ją zawieźć, a później to stwierdziłam że dam do Caritasu, może komuś sie przyda. A w końcu wylądowała w kawałkach 



mag349
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2008
- Postów
- 2 009
A ja upiekłam właśnie muffinki czekoladowe i idę wstawić pranie dzidziolkowe, bo wczoraj znów dostałam od siostry po moich chłopakach całą reklamówę ubranek i karton
Poza tym wyniki odebrane, wyszły całkiem nieźle, troszę za mało tego i owego (tak minimalnie), ale i tak lepsze sa niż te co ostatnio robiłam. Myślę, ze to i tak dobry wynik jak na 7 miesiąc i fakt, ze nie biorę żadnych witaminek. Chociaż właśnie sobie kupiłam, bo miałam je brac już od 2 miesięcy (ale tylko 2x w tygodniu). Ale i bez nich udało mi się podnieśc wyniki 
Potem jeszcze kartki świąteczne powypisuję. Cześć mam ręcznie robionych, część kupnych, a jeszcze mam coś tam dorobić na zamówienie


Potem jeszcze kartki świąteczne powypisuję. Cześć mam ręcznie robionych, część kupnych, a jeszcze mam coś tam dorobić na zamówienie

No własnie ja tez mialam sentyment do mojej, ale wisiala w szafie i tylko kurz zbierala, a tak mam problem z głowy, i gotówkę w kieszeni. :-)pewnie są, nie rozglądałam się za specjalnie...też wolałbym sprzedam ją jakieś zaufanej osobie, bo to była taka moja wymyślona, specjalnie dla mnie szyta, i jakoś ciężko mi się z nią rozstać , no ale trzeba
Agniesiak85
Fanka BB :)
Tez próbowałam go wstawic, ale niestety nie da sięhm...nie udasło się, kurcze a taki fajny suwaczek

Oooo!jak sajgonki wyjda pycha to ja poprosilabym o przepis. :-)
dobra, uciekam sie szykowac, bo w koncu do gina sie spoznie![]()

reklama
owlrene
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2009
- Postów
- 1 606
Czesc dziewczyny.
Czarnuszka ja noim dzieciom nie daje przy goraczce ani mleka ani owocow cytrusowych.Bo podobno te kwasy z cytrusow podrazniaja zoladek i powoduja wymioty.
Polka pewnie tobie przypadl ten turon dlatego ze paniom nie chcialo sie robic,a sniezynke zawsze latwiej zrobic.W zeszlym roku moje maluchy graly w przedstawieniu jedno bylo jezem a drugie przebisniegiem tez musialam robic stroje.
A ja wczoraj myslalam ze sie wykoncze.
Wczoraj bylam w pracy i moja babka z tego domu powiedziala ze juz ostatni raz i dopiero w kwietniu chce mnie widziec,bo nie moze patrzec jak ja biegam oi dzwigam z takim brzuchem.Wczoraj chodzila za mna i wszystko za mnie przenosila przez pol dnia.Ale dogadalam sie ze do konca grudnia jeszcze bede przychodzic bo kaska spora a maz na budowie pracuje i nie zawsze w zimie bedzie mogl robic.A jak nie bedzie mial roboty to moze ze mna podjechac i mi pomoc.Jeszcze wczoraj cos wlazlo mi w lewe biodro i noga nie moglam ruszyc (a do tego musialam sie usmiechac bo obserwowala mnie i zaraz do domu by odeslala),a do tego mop mi sie zlamal i pol wielkiej chalupy mylam na kolanach.Dobrze ze w polowie wyszla po dzieci do szkoly bo pewnie nie pozwolilaby mi.Strasznie lubie tam chodzic bo fajni ludzie a do tego jezyk szkole bo duzo gadaja.Sa Wlochami \,a mnie traktuja jak przyjaciolke.
Agus moja sukienka byla zamowiona juz przed moim slubem,bo panience spodobala sie w sklepie nim ja odebralam i zaraz po weselu oddalam ja do sklepu i zarobilam jeszcze na niej,bo ja ja dostalam od tesciowej na urodziny.Wiec czysty zysk.
Ja tez mam problem bo chrzesnica meza ma 14 lat i do tego 29 jeszcze urodziny wiec prezent musi byc podwojny,a do tego jeszcze ona to wszystko ma bo ojciec ja rozpieszcza.Wiec zapewne stanie na gift card do ktoregos z jej ulubionych sklepow tak jak w zeszlym roku.Niech sama sobie kupi to co chce.
U nas dzis duzy mroz i maz nie pojechal do pracki wiec mam luz bo zawiozl dzieci do szkoly a ja leze jeszcze w lozeczku i wtryniam platki z mlekiem.Tylko co na obiad nie wiem.
Czarnuszka ja noim dzieciom nie daje przy goraczce ani mleka ani owocow cytrusowych.Bo podobno te kwasy z cytrusow podrazniaja zoladek i powoduja wymioty.
Polka pewnie tobie przypadl ten turon dlatego ze paniom nie chcialo sie robic,a sniezynke zawsze latwiej zrobic.W zeszlym roku moje maluchy graly w przedstawieniu jedno bylo jezem a drugie przebisniegiem tez musialam robic stroje.
A ja wczoraj myslalam ze sie wykoncze.
Wczoraj bylam w pracy i moja babka z tego domu powiedziala ze juz ostatni raz i dopiero w kwietniu chce mnie widziec,bo nie moze patrzec jak ja biegam oi dzwigam z takim brzuchem.Wczoraj chodzila za mna i wszystko za mnie przenosila przez pol dnia.Ale dogadalam sie ze do konca grudnia jeszcze bede przychodzic bo kaska spora a maz na budowie pracuje i nie zawsze w zimie bedzie mogl robic.A jak nie bedzie mial roboty to moze ze mna podjechac i mi pomoc.Jeszcze wczoraj cos wlazlo mi w lewe biodro i noga nie moglam ruszyc (a do tego musialam sie usmiechac bo obserwowala mnie i zaraz do domu by odeslala),a do tego mop mi sie zlamal i pol wielkiej chalupy mylam na kolanach.Dobrze ze w polowie wyszla po dzieci do szkoly bo pewnie nie pozwolilaby mi.Strasznie lubie tam chodzic bo fajni ludzie a do tego jezyk szkole bo duzo gadaja.Sa Wlochami \,a mnie traktuja jak przyjaciolke.
Agus moja sukienka byla zamowiona juz przed moim slubem,bo panience spodobala sie w sklepie nim ja odebralam i zaraz po weselu oddalam ja do sklepu i zarobilam jeszcze na niej,bo ja ja dostalam od tesciowej na urodziny.Wiec czysty zysk.
Ja tez mam problem bo chrzesnica meza ma 14 lat i do tego 29 jeszcze urodziny wiec prezent musi byc podwojny,a do tego jeszcze ona to wszystko ma bo ojciec ja rozpieszcza.Wiec zapewne stanie na gift card do ktoregos z jej ulubionych sklepow tak jak w zeszlym roku.Niech sama sobie kupi to co chce.
U nas dzis duzy mroz i maz nie pojechal do pracki wiec mam luz bo zawiozl dzieci do szkoly a ja leze jeszcze w lozeczku i wtryniam platki z mlekiem.Tylko co na obiad nie wiem.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 810
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: