reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

cześć marcóweczki,
teraz nie zdążę Was nadrobić bo się szykuję do szkoły rodzenia, ostatnie zajęcia:-)
wczoraj z mieszkaniem wyszło nawet okey, zeszli o 6 tysięcy, zawsze to coś:tak:
całuję Was i do napisania później
 
reklama
Witam....
ja już też spać nie mogę :no: położyłam się po 23 - 2 razy siusiu i teraz nie wiem w co mam ręce włożyć echhhhhhhh:no: J śpi w drugim pokoju no a ja chyba zaraz kolejne pranie wstawię. :-D

marti zazdroszczę wam własnego mieszkania :sorry2: Jakbym tylko lepszą prace miała to bez wahania wzięłabym kredyt i jakieś kupiła. Teraz mieszkamy z J w mieszkaniu którego właścicielem jest jego matka - mieszkamy bez niej ale i tak nam problemy robi :dry:...no ale może na starość się dorobię :sorry2:
 
Witam się i ja :-)
Ale pogoda normalnie -18 szok:szok::szok::szok:
Nocka w miarę dobrze raz tylko siusiu gorzej tylko rano rozbujać się i wstać z łózka.
Do potem marcówki bo właśnie wrócił mój mąż z pracy to razem kawy się napijemy. :tak:
 
Czesc brzuszki:-) , nocka super, wkoncu tylko 2 razy wstawalam na siku toż to rekord ! bo zazwyczaj konczy sie na 6,7 :szok:

Byłam wczoraj u gina.. spojenie w gorszym stanie niz ostatnio ale jakos sie trzyma.. Nasza Laura przyjdzie na świat 24 lutego :-):-):-)

Szyjka długa, zamknięta.

Już sie nie moge doczekac lutego... szkoda tylko ze cc :(

Aha i wczoraj ważyła 2400
 
patinka, ja tak mam, ale tylko jak kładę się spać i w nocy. Nie wiem, może pozycja leżąca sprawia, że brzuch mam napięty do granic możliwości. Ale czasem ze strachem myślę, że mamy jeszcze 2 miesiące rośnięcia przed sobą:szok:
 
Witam marcóweczki przez ostatni tydzien miałam chyba depresje normalnie masakra cały czas ryczałam i wogule chumor do dupy a maly tak mocno kopał że az bolało miałam wszystkiego dośc a dziś w nocy wszystko mi przeszlo jak reką odjoł tylko teraz mam cisnienie na tesciowa co za głupia babab mój m ma jechać za granice do pracy za 4 dni ale tylko na miesiac zeby zdazyc na narodziny dzidzi a ona teraz do noiego mówi ze laczego tylko na miesiąc i wogule to on jej mówi czy zawiezie mnie do szpitala a ona mówi ze od tego sa karetki ale mam cisnienie na to babsko brrr naszczeście nie mieszkamy z nią a i tak pojechali teraz w gory do babci jakies drzewo sprzatac a ja zostałam u niej w domu bo nie miałam ochoty urzerac sie z nią. I drażni mnie że jest taka chytra nan kase jeszcze nie swoją i ona chciała zebysmy z nia mieszkali po urodzeniu dziecka hahah smieszne zeby wtracała sie ale sie rozpisałam masakra:no::no:
 
Cześć brzuszki:-)

Ale zimno:szok: -26 stopni u mnie:szok:

Wściekłam się od rana, bo 10 po siódmej jakaś baba zadzwoniła domofonem, żeby jej otworzyć. W ogóle upodobali sobie nasz domofon i roznosiciele ulotek i listonosze i ogólnie: jak ktoś zapomni klucza, to dzwoni do nas:wściekła/y:
Jak Kubol się urodzi, to chyba zdemontujemy całkiem domofon. Nie chcę, żeby kilka razy dziennie mi dziecko budzili:wściekła/y:

Teraz muszę się chyba ciepło opatulić i iść na jakieś zakupy...

Miłego dnia, brzuchatki:-)
 
Witam weekendowo:-)

U mnie nocka jak każda inna, ale jeszcze nie narzekam, bo tylko raz na siku, ale to ledwo co zdążyłam:szok: dobrze, ze kibelek zaraz za ścianą mojego pokoju hehehe;-)

Wvzoraj pisałyście o spaniu z mężem lub bez, że albo wy marudzicie albo oni. Mój to ma przewalone ostatnimi czasy, bo nie dość, że ma słonia w łóżku, a nasza wersalka jest węższa od standardowych, to jeszcze chrapie jak prosię od dwóch miesięcy:unsure: Czasem jak przysypiam już to mnie budzi mój własny głośny CHRAP:szok: ale po ciąży podobno przejdzie i wrócę do normalności (oby:confused:).

Nie śpię już od 7:30, czeka na mnie sprzątanie mieszkania, no i coś ugotować trzeba, ale oczywiście w dalszym ciągu siedzę w koszuli nocnej i tyle, ze płatki z mlekiem z jadłam, a palcem jeszcze nie ruszyłam. A nie chce mi się sprzątać jak cholera:dry:

Poza tym wystawiłam swoją suknię ślubną na all i mam nadzieję, ze wkoncu mi sie ją uda sprzedać, bo już wisi półtora roku. Tylko nie wiem czy dobrze naliczyłam przesyłkę pocztową wrazie czego, żeby nie było zamało.

Przydałoby mi się jeszcze pójść na zakupy, ale nie chce mi się nosa wychylić na ten mróz, bo jest chyba z minus 400 na dworze brrrrrr...

A i już trzecią sobotę z rzędu nie poszłam do szkoły rodzenia.... wszystko przez to, ze albo Ł pracuje, albo ma zjazd na uczelni, a samej to nie mam ochoty jakoś... jeszcze wlec się autobusem w ten mróz to już wogóle.

A tak poza tym to orientujecie się ile może kosztować w sklepie taka zwykła, najzwyklejsza plastikowa wanienka?? Właśnie musimy zakupić bo nie mamy i nie wiem czy kupić na all, czy na to samo wyjdzie w sklepie.
 
Hej brzuchatki :)

Dzis noc praktycznie przespana, i dopiero o 6tej byłam na siusiu ;] Samopoczucie nawet niezłe :) U nas -20 st.. ;/ ale na szczęście ślicznie słonko świeci. Szkoda że nie mogę iśc na spacerek..
 
reklama
Witam weekendowo:-)

U mnie nocka jak każda inna, ale jeszcze nie narzekam, bo tylko raz na siku, ale to ledwo co zdążyłam:szok: dobrze, ze kibelek zaraz za ścianą mojego pokoju hehehe;-)

Wvzoraj pisałyście o spaniu z mężem lub bez, że albo wy marudzicie albo oni. Mój to ma przewalone ostatnimi czasy, bo nie dość, że ma słonia w łóżku, a nasza wersalka jest węższa od standardowych, to jeszcze chrapie jak prosię od dwóch miesięcy:unsure: Czasem jak przysypiam już to mnie budzi mój własny głośny CHRAP:szok: ale po ciąży podobno przejdzie i wrócę do normalności (oby:confused:).

Nie śpię już od 7:30, czeka na mnie sprzątanie mieszkania, no i coś ugotować trzeba, ale oczywiście w dalszym ciągu siedzę w koszuli nocnej i tyle, ze płatki z mlekiem z jadłam, a palcem jeszcze nie ruszyłam. A nie chce mi się sprzątać jak cholera:dry:

Poza tym wystawiłam swoją suknię ślubną na all i mam nadzieję, ze wkoncu mi sie ją uda sprzedać, bo już wisi półtora roku. Tylko nie wiem czy dobrze naliczyłam przesyłkę pocztową wrazie czego, żeby nie było zamało.

Przydałoby mi się jeszcze pójść na zakupy, ale nie chce mi się nosa wychylić na ten mróz, bo jest chyba z minus 400 na dworze brrrrrr...

A i już trzecią sobotę z rzędu nie poszłam do szkoły rodzenia.... wszystko przez to, ze albo Ł pracuje, albo ma zjazd na uczelni, a samej to nie mam ochoty jakoś... jeszcze wlec się autobusem w ten mróz to już wogóle.

A tak poza tym to orientujecie się ile może kosztować w sklepie taka zwykła, najzwyklejsza plastikowa wanienka?? Właśnie musimy zakupić bo nie mamy i nie wiem czy kupić na all, czy na to samo wyjdzie w sklepie.


Za 24 zł widziałam już plastikowe wanienki, ostatnio w tesco były fajne w promocji za 32 zl, z aplikacjami kubusia puchatka , termometrem wbudowanym i korkiem do odpływu wody
 
Do góry