Polusia zdrówka dla Julki!
Ja po domu też tak jak Wy - dres, bo tak jak Ionka pisała dość niewygodnie na podłodze w czymś innym

A makijaż tylko jak wychodzę, albo ktoś ma wpaść w odwiedziny. Jakoś nie mam czasu o tym myśleć.
A ja jeszcze nie śpię, co ostatnio o tej porze rzadko mi się zdarza

Zabrałam się za robienie ciasta, ciekawe, co z tego wyjdzie. Nie mam za bardzo talentu do pieczenia, więc robię takie bez pieczenia

Mam nadzieję, że do soboty trochę zostanie, bo mamy odwiedziny - przyjeżdża siostra mojego P. Dostała pracę w Tychach i teraz ma bliżej do nas niż do domu.
Ale mnie dzisiaj kręgosłup boli. Takie uroki ciąży
A co do piwa, to też mam smaka. W ciąży z Szymciem nawet o tym nie myślałam, a teraz czasami chce mi się piwa, no ale jeszcze trochę wytrzymam
