reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Mój przy robieniu kupki bardzo się pręrzy i ciężko mu to przychodzi a jak już zrobi to na rzadko .a jest karmiony tylko cycem .robi 2-3 kupki na dobe czy to oznaka biegunki.mały ma 2 miesiące czy tak powinno być?
 
reklama
i dol :( mala jest karmiona cyckiem i przez tydzien przybrala tylko 70 gram :( polozna mowize za malo i mam jutro kupic nowe mleko i ja dokarmiac :/ nie chce jej dokarmiac sztucznym mlekiem bo ona tego nie trawi i sie z bolu zwija i co mam teraz robic ,wczesniej byla okarmiana ATPAMIL i teraz w tv mowia ze zas cos w tym mleku znalezli co nie powinno tam byc :/ tak czesto jejcyca daje jak tylko chce i leci mi to mleko bo widze ze sie najada ispi w dzien po 3 godziny i sama wstaje bo glodna w nocy przaspi po 5-6 godzin ale tez nie zawsze .CO ROBIC tydzien temu wazyla 3460 teraz 3530 i ma juz prawie 1 miesiac to zamalo co nie ?Polozna mowi ze tak pozatym jest ok ze ladnie wyglada ale musi wiecej przybierac na wadze zeby sie to wszystko rozwijac moglo a nie :/ale mam dola co robie nie tak ze nie przybiera jak powinna nooooooo?pytalam poloznej czy moge jeszcze przez te pare dni poczekac i tylko cyca we wtorek ide do lekarza i tam bedzie tez wazona izobaczyc co lekarka powie a ona ze lepiej nie bo to nie za dobrze dla malej bo musi przybierac na wadze :(i co mam robic ?Pomocy dziewczyny
 
Jak tam czytam to widze ze duzo dziewczyn dokarmia albo karmi butla
U nas sie zrobil delikatny problem z karmieniem
Mloda popoludniami drze japke przy cycku, rwie sie , kopie nogami, szarpie cycka. Oczywiscie babcie od razu lament podniosly ze glodna
Przy Bartku tez przy kazdym jego steknieciu mowili ze pewnie glodny ;-) ale teraz chyba musze przyznac racje. Dziecko mi wylo kilka dni popoludniami, wkoncu spasowalam i dalam modyfikowane po karmieniu piersia, zjadla nieduzo bo jakies 50 ml ale spokoj w domu , dziecko spi itd
Oczywiscie zlapalam wyrzuty sumienia , na dodatek nasza pediatra - zaprzyjazniona mi trabi ze mam nie dokarmiac tylko zwiekszac laktacje, tylko ja z reka na sercu nie mam czasu siedziec z dzieckiem pare godzin przy piersi albo bujac sie popludniami z placzacym niedojedzonym dzieckiem zeby tylko butli nie dac. Wkoncu mam tez drugie dziecko, tak samo wazne.
No ale oczywiscie dola troche zlapalam ze nie bede Malej karmic ( co w sumie jest bzdura bo tego dokarmiania jest naprawde malo )
No ale chyba najlepiej to wyluzowac, jajka nie zniose wkoncu i pokarmu nie doprodukuje ;-)
Doszlam do wniosku ze wazniejsze niz te wszem i wobecotaczajace madrosci laktacyjne jest spokoj najedzonego dziecka :) no i moj tez :)

Kasaii, mam podobny problem- do tej pory moja Kinga (dzis konczy 5 tygodni) była wylącznie na piersi i w zupełności jej to wystarczało. Od trzech dni jednak zauwazyłam, ze coraz mniej spi w dzien, a coraz czesciej jest glodna. Potrafi ssac przez 40 minut obie piersi, zdrzemnac sie kwadrans i szukac od nowa. Ja mam wrazenie, ze po kilku takich "posilkach" nic juz w piersiach nie mam, choc jak naciskam, to jeszcze leci, ale Mala jest wygodna i nie bardzo chce jej sie ssac. Takim sposobem spedza cale popoludnia u mnie przy piersi i dalej sie wydziera. Podobnie jak Ty, skapitulowalam i dalam butle. Jednego dnia zjadla 120!!! i ladnie zasnela ( w koncu najedzona). Ja jednak mam potworne wyrzuty sumienia, ze ja dokarmiam, a jednoczesnie mam poczucie, ze nie potrafie wykarmic wlasnego dziecka, bo moj pokarm jest zly. Moja mama namawia mnie na to dokarmianie, zwazywszy, ze moja dieta jest bardzo uboga i twierdzi, ze dlatego mam niewartosciowy pokarm i dziecko sie nie najada. Ja sie z tym nie zgadzam, ale to nie niweluje mojego poczucia niemocy:( Pediatra tez powiedziala, zeby nie dokarmiac i dlatego metlik zrobil mi sie straszny. Ale, podobnie jak Ty, staram sie brac to na chlodno, nie przejmowac sie ta butla podaną raz czy dwa i dostawiac ja do piersi na kazde ządanie.
Muszę przez to jakoś przejsc- pewnie sie unormuje i wszystko wroci do normy:), a bardzo uparlam sie na karmienie naturalne i zawezmę sie na maxa;-)
A tak na marginesie - pocieszajace jest to, ze nie tylko ja mam takie dylematy;-)
 
Hejka.Ale jestem niewyspana,Bartus sie budził co 3godz nie móg zasnoc,bo brzuszek go bolał.Teraz lula sobie w wózku,ale jest niespokojny.Niemoge sie doczekac kiedy z nim na spacerek pójde.
 
Mój przy robieniu kupki bardzo się pręrzy i ciężko mu to przychodzi a jak już zrobi to na rzadko .a jest karmiony tylko cycem .robi 2-3 kupki na dobe czy to oznaka biegunki.mały ma 2 miesiące czy tak powinno być?
Miałam podobne wątpliwości, ale znalazłam to i się uspokoiłam:
"O wystąpieniu biegunki mówimy wtedy, gdy maluch oddaje ponad trzy duże, wodniste stolce w ciągu 12 godzin (nie dotyczy to noworodków i niemowląt karmionych piersią- u takich dzieci objawem jest wyraźnie zwiększenie się ilość stolców i pogorszona ich konsystencja)".
 
DZIĘKI uspokoiłaś mnie.mam tylko nadzieje ż niedługo te kupki będą gęściejsze.
a czy to normalne że przy robieniu kupki dziecko się bardzo pręży i aż robi się kolorowy a jak już zrobi to jest ulga.
 
Mój przy robieniu kupki bardzo się pręrzy i ciężko mu to przychodzi a jak już zrobi to na rzadko .a jest karmiony tylko cycem .robi 2-3 kupki na dobe czy to oznaka biegunki.mały ma 2 miesiące czy tak powinno być?
Moj co mu pieluszke zmieniam to ma kupke taka rzadsza i to jest normalne wiec sie nie przejmuj. Dzieci tak kupczą :)

i dol :( mala jest karmiona cyckiem i przez tydzien przybrala tylko 70 gram :( polozna mowize za malo i mam jutro kupic nowe mleko i ja dokarmiac :/ nie chce jej dokarmiac sztucznym mlekiem bo ona tego nie trawi i sie z bolu zwija i co mam teraz robic ,wczesniej byla okarmiana ATPAMIL i teraz w tv mowia ze zas cos w tym mleku znalezli co nie powinno tam byc :/ tak czesto jejcyca daje jak tylko chce i leci mi to mleko bo widze ze sie najada ispi w dzien po 3 godziny i sama wstaje bo glodna w nocy przaspi po 5-6 godzin ale tez nie zawsze .CO ROBIC tydzien temu wazyla 3460 teraz 3530 i ma juz prawie 1 miesiac to zamalo co nie ?Polozna mowi ze tak pozatym jest ok ze ladnie wyglada ale musi wiecej przybierac na wadze zeby sie to wszystko rozwijac moglo a nie :/ale mam dola co robie nie tak ze nie przybiera jak powinna nooooooo?pytalam poloznej czy moge jeszcze przez te pare dni poczekac i tylko cyca we wtorek ide do lekarza i tam bedzie tez wazona izobaczyc co lekarka powie a ona ze lepiej nie bo to nie za dobrze dla malej bo musi przybierac na wadze :(i co mam robic ?Pomocy dziewczyny


Kochana moze Twoj pokarm jest za "chudy" moze sie i najada ale napcha zoladek i spi ale moze za malo wartosciowy jest dlatego malo przybiera. A jak sie odżywiasz?? Nic sie nie denerwuj przeciez kazala Ci dokarmiać a nie odstawić wogole. Więc moze tylko taki moment, może masz zla diete. Kobieta karmiąca powinna zwiększyć swoję kalorie o 500-700 kcal. NO albo poprostu taka uroda Twoja ze mleko masz malo wartosciowe. Ale jak bedziesz nadal karmiła piersią a tylko dokarmiała to mała weżnie z Twojego mleka przeciwciała i odpornośc. Nie powinno być źle.
 
reklama
DZIĘKI uspokoiłaś mnie.mam tylko nadzieje ż niedługo te kupki będą gęściejsze.
a czy to normalne że przy robieniu kupki dziecko się bardzo pręży i aż robi się kolorowy a jak już zrobi to jest ulga.
Moja Kinga ma to samo- straszliwie się pręży i wije, a jak już zrobi, to aż widzę po buzi, że jej ulzyło. Pytałam lekarkę, czy to normalne, to stwierdziła, że tak i niestety nic nie możemy na to zrobić- poradziła mi, żebym ja kładła na brzuszku, jak widzę, że się męczy- robię tak i czasami pomaga, ale nie jest to regułą. Najgorsze dla mnie jest patrzeć jak się bidulka męczy, ale cóż- staram się przejść nad tym do porządku dziennego. Myślę, że nie ma się czym martwić:)
 
Do góry