reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marzec 2009

Kruszynko trzymam kciuki za Ciebie i fasolke.

No to tak jak myslalam placek wyszedl zakalec:baffled::baffled::baffled:ale i tak im smakowal:-D:-D:-Dchociaz nie wiem czemu:nerd::eek:w sumie w smaku dobry tylko to ciasto:wściekła/y:.
Grill sie udal zjadlam kielbaske a dzis i tak waga pokazala mniej niz zwykle czyli 5,5kg na minusie:tak:.
U nas dzis znow upal ale sie ciesze bo nareszcie jest cieplo i nie pada deszcz
 
reklama
Kruszynka, zajrzałam do albumiku małej gdzie mam wklejone zdjecia z USG i tak w 5w1d ma 1,04 cm, a 8w5d ma 1,89 cm. Ada urodziła się 56 cm długa z wagą 3790 g. Myślę, że jest dobrze
 
No dzięki kochane uspokoiłyście mnie troszkę:sorry: wczoraj była nasza pierwsza wizyta i nie dosc ze zabuliłam 100 funtów to sie niczego konkretnego nie dowiedziałam poza tym ze wszystko jest ok i słyszałam serdusio ale cudowne uczucie moj R. to mało sie nie popłakał...:szok::-) Pozdrawiam serdecznie was i wasze maluszki ;-)
 
U nas tez dzisiaj piękna pogoda,oczywiscie nie wiem jak małą ubrać jak zawsze:rofl2:teraz spi ale jak wstanie to nakarmię ja i na spacerek.Wczoraj bylismy na zakupach w centrum handlowym mały wybierał prezent na dzień dziecka i nic nie wybrał,kurcze chyba te dzieciaki juz za dużo w tyłkach mają i same nie wiedza co by chciały:wściekła/y:
Kruszynka trzymam mocno kciuki za was,tym razem musi się udać:-)
 
Hej
Kruszynko to i tak malo zaplacilas;-)ja placilam 140 funtow za kazda wizyte.
Kobitki wiem ze malo pisze ale codzien jestesmy nad morzem ,maz ma wolne 2 tygodnie i korzystamy...bo do morza przeciez 10 minut.Buziaki sle wszyskim mamusiom i dzidziusiom:tak::tak::tak::-)
 
Witajcie
Nie było mnie od piątku bo uczyłam sie do egz, miałam w sobote, i chyba oblałam:-( wyniki we wtorek ale tak mi sie wydaje. Wczoraj wybraliśmy sie do znajomych do Gorzowa, od nas to jakies 100km. Nadia pierwszy raz jechała w foteliku i wyginała sie i płakała, nie podobało jej sie:szok: A to dlatego ze zawsze wozilismy ja autem w gondoli. Wiem wiem ze tak sie nie powinno robic ale mój P. to uparciuch i tak mu było wygodniej i małej tez. Wczoraj miała swój debiut w foteliku i był ryk:szok: Zaostalismy tam na noc i dopiero wrócilismy, tez pól drogi kwekała i popłakiwała:crazy: Kurcze za tydzien jedziemy w góry, to jakies 500km i aż sie boje co bedzie wyczyniała. Coś mi sie wydaje ze sie umęczymy.
Poza tym mam dzis dzien do bani, w drodze powrotnej pokłóciłam sie z P. bylismy zaproszeni do tesciów na obiad ale nie miałam ochoty isc i udawac ze wszystko ok. Mówie aby odwiózł mnie pod blok a on na to ze moge sie przejsc kawałek bo on Nadie zabiera ze soba. Przez chwile nie chciałam mu jej dac bo mnie wnerwił a teraz udaje troskliwego ojca ale przeciez nie bede sie z nim przed blokiem tesciów o dziecko kłóciła. Wróciłam wiec sama do domu. Kurde ale Ci faceci sie zmieniaja, mój to zaczyna za duzo sobie pozwalac ostatnio:no: chyba mu sie wydaje ze jak jest juz dziecko to bedziemy razem cokolwiek by sie nie działo, ze go nie zostawie itp. A ja mam takiego nerwa ze najchetniej bym mu torby wystawiła za drzwi:wściekła/y:Ja jestem dosc dumna osoba i znam swa wartość i nie pozwole sobie aby ktos mnie nie szanował i chlapał jęzorem co mu ślina na jezyk przyniesie:wściekła/y: teraz czekam az łaskawie wróci do domu i mam zamiar z nim poważnie porozmawiac. Ech az mi sie tych gór odechciało:-( Najchetniej pojechałabym sama z Nadinka;-)
 
Witam:-)
Ja dzisiaj w swietnym humorze:happy: Bylismy cala trojka i ze znajomymi nad jeziorkiem. Amelka troszke zlapala slonka na buzce chociaz ja chowalam.. ale nie placze z tego powodu wiec jest ok:-) Teraz wlasnie spi;-) jutro tez idziemy:tak:Ja tez sie troche opalilam az mnie ramiona pieka..:-D
Dzis wieczorem przychodza jeszcze do nas znajomi mam nadzieje ze Amelka bedzie grzecznie spala:tak:
cos jeszcze mialam napisac i zapomnialam .. jak mi sie przypomni to tu wroce:-D
 
Moje maleństwo fajnie ze humorek się poprawił ;-).
Kitki masz racje ze mężczyźni maja takie głupie myślenie, być może nie wszyscy ale mój niestety do tych wyjątków nie należy. Tez czasami mam go dosyć. A co do fotelika to Patuś na szczęście lubi w swoim być. Może przez ten tydzien wkladaj Nadie w domku do fotelika aby sie przyzwyczaiła.
 
U nas dziś pogoda w istną kratkę. Jednau udało mi się wyrwać z małą na spacerek i nie zmoknąć:-D

Dziś moj M opiekuje się bardziej Adą, ale na spacerek ja wyszłam bo go do obiadu zagoniłam :-D Też tak jakoś miedzy nami raz lepiej raz gorzej. A myślałam, ze dziecko nas bardziej połączy, a tu kazde z nas rywalizuje o małą, o jej uśmiech itp.

Od jutra przez cały tydzień można składac podania do żłobka. Więc postanowiłam, że złożym i jak się dostaniemy ( 29 czerwca wywieszają listę) to zobaczymy, jak odwrotnie to tez się zobaczy co dalej.
 
reklama
Eve o zlobki jest bitwa,wiec faktycznie lepiej podanie zlozyc niz nie a dopiero pozniej mozna pomyslec co dalej.
Kitki-to normalne ze czasem jakas klotnia sie zdarzy,my tez sie klocimy.Ale zdecydowanie doradzam Ci cieszyc sie na wyjazd W TROJKE z mezem.Jestescie rodzina i chyba nie ma jeszcze az takich powodow ciezkich by sie separowac na czas urlopowy,ktory wlasnie powinien pomoc wam sie wyluzowac i zblizyc.Ale nie znam sytuacji calej,wiec tylko tak pisze co mysle.Jestem praktycznie pewna ze po powrocie napiszesz nam ze bylo super a my Ci bedziemy zazdroscic udanego wyjazdu.A podejscie odnosnie wlasnej wartosci masz bardzo dobre-tak trzymaj.
Moje malenstwo-ale super z tym jeziorkiem:tak:
 
Do góry