reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Ja też uwielbiam rosół, akurat dziś nie mam:-( Mało teraz gotuję gdy jestem sama - jem głównie to co miałam pomrożone jeszcze przez męża, a dziś na obiad jadłam pomidorową z wczoraj i omlet (tak mnie jakoś naszło).
Magdalenka, dobrze, że zaliczenia z głowy
Jutro wracają chłopcy, ale mi ten tydzień lenistwa minął!
W ogóle to tak się dobrze czuję - jeszcze 2 miesiące temu modliłam się by nic się nie stało przynajmniej do końca 7 miesiąca ciąży, by maleństwo można było ratować - a tu już trwa 33 tydzień! Jestem w szoku. I tak się cieszę. Nic mnie nie boli, żadnych skurczy ani twardnienia brzucha, nie biorę żadnych leków... Cud?
Oczywiście staram się nie przesadzać z aktywnością, choć codziennie chodzę na mały spacer w ramach treningu do sn.;-)
 
reklama
Magdalenka - cieszę się, że po kłopocie i do przodu. Gratulacje!!!
Volcan - współczuję. Naprawdę nie masz lekko... Trzymam kciuki, aby teraz już wszystko poszło "z górki"!!!
Myfa - nie zrobiły testu? Prywatnie??? Pierwsze słyszę...
Agazoja - nie masz łatwo kobitko... Pozdrawiam Cię gorąco i życzę szybkiej odmiany na lepsze!!!
Motylica - mnie położne ganiły za chodzenie bez stanika po oddziale. Kazały chodzić w tych do karmienia, bo w końcu karmić już będziemy :-):-):-)
Mirosława - uważaj, upadki na naszym etapie mogą być niebezpieczne!

A czkawki ja nie czuję. Nawet nie wiem czego wysłuchiwać z brzuszka :-(
Mi jak pochodzę po sklepach, lub posprzątam w domu, też brzuszek twardnieje. Nie boli, ale taki dziwny jest. Po leżeniu na trochę przechodzi. Mam nadzieję, że to normalne na tym etapie ciąży. Z resztą jestem trochę spokojniejsza - malutka waży już tyle co Karolek jak się urodził. Był chudziutki, ale zdrowy. Pewnie, że lepiej donosić ciążę, ale pocieszam się, że jakby co to tragedii nie będzie.

Mnie na weekend odwiedzili rodzice. Odpoczęliśmy z M, dziadkowie zajęli się dziećmi i zostawili pełną lodówkę :-):-):-) Mam dziś na obiad kurczaka w karmelu. Pycha!!!
 
Dziewczyny, glupie pytanie zadam...

Jak myslicie (a moze ktoras z rodzących juz mamuś miała podobnie), jesli do tej pory moj biust powiększył się o jakies pol rozmiaru (przed ciążą małe B, a teraz wreszcie staniki sprzed ciąży wypelnione), to czy po porodzie jeszcze moze urosnąć? Niby mowi sie, ze o karmieniu rozmiar piersi nie decyduje, ale ja jakos sobie nie wyobrazam, jakbym miala karmic tymi moimi "pryszczami"... No i jestem ciekawa, bo przez ten miesiac to jeszcze mogą urosnąć, a potem?
 
Moonik dosłownie o to samo przed chwilą zapytałam na zakupowym, bo nie wiem jaki rozmiar staników kupić :-D:-D, ale jesteśmy zgodne, :-)
i "widzę", że rozmiar mamy podobny :-):-)
 
Hehe, no wlasnie tez zauwazylam to na drugim wątku:-) to jest jakas telepatia, jedne dzis o rosole, drugie o malych piersiach:-D
 
Dziewczyny, glupie pytanie zadam...

Jak myslicie (a moze ktoras z rodzących juz mamuś miała podobnie), jesli do tej pory moj biust powiększył się o jakies pol rozmiaru (przed ciążą małe B, a teraz wreszcie staniki sprzed ciąży wypelnione), to czy po porodzie jeszcze moze urosnąć? Niby mowi sie, ze o karmieniu rozmiar piersi nie decyduje, ale ja jakos sobie nie wyobrazam, jakbym miala karmic tymi moimi "pryszczami"... No i jestem ciekawa, bo przez ten miesiac to jeszcze mogą urosnąć, a potem?
Może jeszcze urosnąć - mi w ciąży rósł z A do B/C, a potem jeszcze - mleko wypełnia piersi i robią się pełniejsze.
 
Mi urósl na samym poczatku ciąży z B/C do D.
Jak mam D to mi do E urośnie:szok::szok::-D:-D o boże... Dla mnie to dramatttttt

A ja dziś was tylko czytam, weny twórczej nadal brak...
Nie nawidze poniedziałków:wściekła/y: Bo w weekend jest mąż a poniedziałek to taki drastyczny powrót do rzeczywistości i samotność na cały tydzien:-( co poniedziałek mam kiepski humor:wściekła/y:
 
Madzik ale pomysl jaka radoche bedzie mial maz z Twoich piersi:-):tak::-)

Juz rosolu pojadlam i od razu mi lepiej hehe.
Wczoraj o 23 mialam ochote na paczka,i co!!!???
Musialam sie marchewka zaspokoic a raczej dwoma i ochota przeszla.
W sumie maechewka zdrowsza od paczka:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry