reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mleko dla dwulatka

Babyboomka

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
17 Czerwiec 2019
Postów
139
Czy dwulatek ktory niedawno skonczyc pic z piersi powinien pic osobno mleko z kubka? Je jogurty, kaszki na mleku.. Czy moze jednak w zastępstwie cyca nauczyc pic z butelki? Jak to u Was mam 2latkow cycusiowych?
 
reklama
1,5 roku. Jesteśmy na piersi. Dodatkowo zawsze rano syn dostaje mleczny posiłek - owsiankę na mleku, jogurty, kanapki z twarożkiem, kakao, płatki na mleku, mleko w kubku i kanapkę z dżemem etc Tak się u nas przyjęło. Jest to wszystko na zwykłym krowim mleku. Jak skończymy karmienie piersią wprowadzę na stałe 2 posiłki mleczne do 3 roku życia. Z butelki nigdy nie korzystałam. I nie zamierzam. Fajnie jakby dziecko piło mleko z kubka, ale jak nie lubi to spokojnie możesz podawać jogurty naturalne i kaszki mleczne.
 
Wystarczą posiłki mleczne, mleka pić nie musi jeśli nie chce ale proponować możesz oczywiście, z kubka, z rurką, łyżeczką, z bidona, jak mu tam pasuje tylko nie z butelki bo kroków w tył robić nie ma sensu.
 
Czy dwulatek ktory niedawno skonczyc pic z piersi powinien pic osobno mleko z kubka? Je jogurty, kaszki na mleku.. Czy moze jednak w zastępstwie cyca nauczyc pic z butelki? Jak to u Was mam 2latkow cycusiowych?
Oczywiście, że nie musi. A już tym bardziej z butelki. Przecież dwulatki spokojnie mogą pić z kubków [emoji106] Może spokojnie jeść inne mleczne produkty:
Screenshot_2020-06-30-22-48-42-019_com.android.chrome.jpg
 
Do góry