reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mleko, papki i kanapki :)

wyjątkowaonaa nie mam pojęcia z czego te wafelki są robione ?!?! Może w googlach znajdziesz odpowiedź.

Dziewczyny, w związku z ciążą, planuję Olafa odstawić od piersi. Niestety mój syn jest dość pokaźny i jest prawie na 90 centylu, w związku z tym szukam najmniej kalorycznego mleka modyfikowanego na naszym rynku. Czy któraś wcześniej już porównywała mleko pod tym względem i może mi pomóc?
 
reklama
Czytałaś to?ze strony dzieckoOK.pl
KARMIENIE PRZEZ KOBIETĘ BEDĄCĄ W CIĄŻY

W prawidłowo przebiegającej ciąży można karmić piersią, i nie jest to powodem pozbawiania nie narodzonego jeszcze dziecka żadnych składników odżywczych. Przy prawidłowej diecie kobieta jest w stanie " wykarmić" dwoje dzieci, zwłaszcza jeśli starsze nie ukończyło jeszcze roku. Hormony ciążowe, które dostają się z pokarmem do dziecka karmionego piersią nie mają wpływu na jego rozwój i nie stanowią jakiegokolwiek zagrożenia . Ssanie piersi jest czynnikiem pobudzającym czynność skurczową macicy, ale w przypadku prawidłowo przebiegającej ciąży nie jest powodem do niepokoju. U kobiet w ostatnim trymestrze ciąży pokarm zmiana się w siarę, i jest jego mniej, często w tym okresie niemowlęta tracą zainteresowanie piersią i większość z nich przestaje być karmiona naturalnie. Problemem i utrapieniem kobiet ciężarnych, które karmią jest bolesność brodawek. Bolesne brodawki są charakterystyczne dla ciąży, a dolegliwości są dodatkowo wzmacniane przez karmione dziecko. Większość problemów trwa przez cały okres ciąży znikając po porodzie. Generalnie karmienie piersią przez kobiety ciężarne jest zalecane i powinno być tolerowane przez same kobiety jak i ich rodziny
piorun.gif
Przeciwskazania do karmienia piersią w czasie ciąży

przebyte wcześniej poronienia,
przebyte przedwczesne porody,
krwawienie lub bolesna czynność skurczowa macicy,
przedłużający się brak przyrostu wagi, bądź jej spadek.
 
No aż się nocy boję:szok: jestem wściekła nie tyle co na dziadka (bo biedny skąd miał wiedzieć) a na siebie samą ... ech... w życiu mi do głowy nie przyszło że cos jej da! Toż Julia nawet wie że nie wolno nic prócz chrupka.

Dziunka, nic się nie martw :) mój teść zanim zaczęłam rozszerzać dietę próbował małą nakarmić rosołem :D. pominę już że to rosół, tłusty i na mięsie, ale słony był tak, że małej by chyba nerki padły. Na szczęście zauważyłam porę :).
Teraz już szykuje się ze schabowym i ziemniakami i szczerze mówiąc jestem pewna, że nakarmi ją czymś jak nie będę widziała "bo przecież keidyś się dawało suchą skórę chleba i nic dzieciom nie było" :).
Także muszę zawczasu wrzucić na luz z nerwami i modlić się, żeby nie dał niczym mogłaby sie zakrztusić...

Moja mama za to dała jej w weekend pociumkać arbuza i baaaardzo był smakowity - teraz sama daję. Tylko wczoraj swoim jednym zębem odgryzła mały kawałek i mina mówiła że nie wie co z nim zrobić - udało mi się wygrzebać z buźki... Uff... coraz bardziej skomplikowane to żywienie.. :)
 
Dziunka czytałam wieie i rozmawiałam z lekarzem, można karmić i mogę mimo stracenia pierwszej ciąży ( to był zaśniad groniasty całkowity), ale chce odstawic Olafa bo takie było zamierzenie od poczatku, ze karmie do 8-9 misiaca. Chce zeby mój organiz troche odpoczał, boje sie ze potem strace i włosy i zęby :) bo to na prawde jest spore obciazenie dla organizmu matki. Najlepsze składniki najpierw odżywiają płód, potem docierają do mleka i to co zostanie, zostaje dla mnie, czyli niewiele....
Nie chcę tak drastycznie od piersi odstawiać tylko po woli przyzwyczajać do butelki bo mamy czas :)
 
Dziunka, nic się nie martw :) mój teść zanim zaczęłam rozszerzać dietę próbował małą nakarmić rosołem :D. pominę już że to rosół, tłusty i na mięsie, ale słony był tak, że małej by chyba nerki padły. Na szczęście zauważyłam porę :).
Teraz już szykuje się ze schabowym i ziemniakami i szczerze mówiąc jestem pewna, że nakarmi ją czymś jak nie będę widziała "bo przecież keidyś się dawało suchą skórę chleba i nic dzieciom nie było" :).
Także muszę zawczasu wrzucić na luz z nerwami i modlić się, żeby nie dał niczym mogłaby sie zakrztusić...

Moja mama za to dała jej w weekend pociumkać arbuza i baaaardzo był smakowity - teraz sama daję. Tylko wczoraj swoim jednym zębem odgryzła mały kawałek i mina mówiła że nie wie co z nim zrobić - udało mi się wygrzebać z buźki... Uff... coraz bardziej skomplikowane to żywienie.. :)

Ooo, dziękuję Ci bardzo! Właśnie o arbuzie sobie przypomniałam który od wczoraj jest w lodówce:tak:

No właśnie Dziunka - jak nocka po drożdżówce...?

A dziękujemy za pamięć - było ok. Zero efektów ubocznych:tak:

Dziunka czytałam wieie i rozmawiałam z lekarzem, można karmić i mogę mimo stracenia pierwszej ciąży ( to był zaśniad groniasty całkowity), ale chce odstawic Olafa bo takie było zamierzenie od poczatku, ze karmie do 8-9 misiaca. Chce zeby mój organiz troche odpoczał, boje sie ze potem strace i włosy i zęby :) bo to na prawde jest spore obciazenie dla organizmu matki. Najlepsze składniki najpierw odżywiają płód, potem docierają do mleka i to co zostanie, zostaje dla mnie, czyli niewiele....
Nie chcę tak drastycznie od piersi odstawiać tylko po woli przyzwyczajać do butelki bo mamy czas :)

Tak tylko chciałam się upewnić;-) Tylko może by poczekać bo jest szansa że sam się odstawi - przebiegnie to bezstresowo i dla Ciebie i dla niego;-)
 
z owockow to my juz lizalismy truskawki (namietnie) i czeresnie (rownie namietnie):D mam wrazenie ze mja parowka chce jesc co my wlasnie jemy i na wszystko sie rzuca:D
 
...
A dziękujemy za pamięć - było ok. Zero efektów ubocznych:tak:
...
No widzisz. A nie mówiłam? :-)

z owockow to my juz lizalismy truskawki (namietnie) i czeresnie (rownie namietnie):D mam wrazenie ze mja parowka chce jesc co my wlasnie jemy i na wszystko sie rzuca:D
U nas podobnie. Sonia może być najedzona ale jak nie daj boże widzi że ja coś jem to dawaj - rączki wyciąga i się domaga :eek::tak:
 
z owockow to my juz lizalismy truskawki (namietnie) i czeresnie (rownie namietnie):D mam wrazenie ze mja parowka chce jesc co my wlasnie jemy i na wszystko sie rzuca:D
u nas tak samo..wczoraj zostal nakarmiony najpierw paroma truskawkami az sie trzasl ze szczescia potem dostal troche rozpaplane ciastko z truskawka to jak sie skoncyzlo to byl taki ryk jakby mu ktos krzywde zrobil...wczoraj o malo mnie nie pobil jak jadlam kanapke z maslem i parowke:-)skoczyl do chlebka z otwarta buzka...
 
reklama
Marisia dostała mięso z gołąbków z ziemniaczkami i sosem - wszystko chudziutkie i domowe u teściowej. Zajadała się tak, że nie chciała potem tknąć swojego jedzonka...
 
Do góry