martolinka
Mama i nie tylko :-)
EWELIA Jeżeli chodzi o gluten to mi pediatra powiedziała, że gluten wprowadzimy wraz z rozszerzaniem diety około 6 msca
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Katrenki, a Ty te kaszki małej serwujesz na gęsto czy takie rozrzedzone, że może z butelki pić?moja mala nie chce jesc kaszek...kupilam bananowa, ale pluje, nia, kupilam jablkowa...tez pluje....myslalam, ze moze ma jeszcze problmy z polykaniem, ale jak tylko dac jej owoca to wszystkie problemy znikaja....spryciula mala....wiec kaszki narazie odpuszcze i na sniadanko daje jej dodatkowo owoca, a na obiadek jakies warzywka....jak nie zje duzo to uzupelniamy mleczkiem :-) dzis drugie podejscie ziemniaka z marchewka :-)
powiem ci, ze jak daje jej kleik do mleczka to lubi i pije....a jak dodalam kaszki to juz niechetnie...na gsto wypluwa....dam jej troche czasu i znowu sprobuje.... a marcheweczka z ziemniaczkiem zatwierdzona :-) zjadla pieknie wszysciutko :-) od pn sprobujemy cos nowego :-)Katrenki, a Ty te kaszki małej serwujesz na gęsto czy takie rozrzedzone, że może z butelki pić?
Moja na gęsto tez nie chciała, a jak trochę rozrzedziłam tą kaszkę, to teraz super pije..
ja wyczytałam że najlepsze przyswajanie glutenu jest w 5-6 m-cuEWELIA Jeżeli chodzi o gluten to mi pediatra powiedziała, że gluten wprowadzimy wraz z rozszerzaniem diety około 6 msca
Pianistka ja tak naprawde to czytam wszystko a potem dostosowuje to do swojego dziecka i nauczylam sie przez te kilka miesiecy,ze czasem trzeba polegac na wlasnej intuicji....chociaz w sumie to chyba jednak blizej mi do pl sposobu...herbatke daje codziennie, soczki czasem, a warzywka sama jej gotuje(kupuje te ekologiczne) bo to ze sloiczkow to jak dla mnie te potrawki sa dla starszych dzieciaczkow chociaz na sloiczkach pisze, ze od 4 miesiaca, ale w wiekszosci jest juz mieso itp....