Koszmarku przeczytałam ten wątek o zasiłku i co pierwsze rzuca mi się w oczy to to, że dość niejasno opisałaś swoją sytuację stąd wyniknęły nieporozumienia. Nie wspomniałaś, że Twoim partnerem nie jest ojciec dziecka. Wedle prawa jesteś samotną matką, ale tego musisz się dokładnie wypytać prawnika. Kolejna sprawa to Aga.82 zbyt pochopnie wywnioskowała że ojciec dziecka = Twój partner. Z tym "jesteś płytka" to już trochę przesada

, nie powinno się obrażać nawet jeśli nie podoba nam się zdanie tej drugiej osoby. Miałyśmy tu parę dość niemiłych sytuacji i epitetów i wiemy, że to do nieczego nie prowadzi a psuje atmosferę na forum.
Jak dla mnie możesz się starać o zasiłek bo to, że masz partnera to nic nie znaczy. Możecie rozejść się nawet i jutro i zostaniesz na lodzie. Związek nieformalny nie zobowiązuje faceta i to jeszcze nie ojca dziecka do łożenia na dziecko. Takie moje zdanie.
"jesli macie mozliwosc to ciagnijcie z zusu cos sie da bo to co w polsce dostajecie to i tak smiechu warte" Ja jestem stanwczo przeciw ciągnieciu jak z dojnej krowy jeśli mi się coś nie należy. A dlatego malo się dostaje bo jest multum osób z takim samym podejściem jak Ty "inni biorą to dlaczego ja mam nie brać" i naprawdę jest full ludzi, którym te składki się nie należą. To jest błędne koło, które napędzają sami zainteresowani.
PS kazdy przypadek jest indywidualny i można go podciągnąć pod różne przepisy. Zamiast pytać sie na forum i robić małe zamieszanie przez parę niescisłości lepiej wybrać się do prawnika, który na tym się zna, póki jeszcze masz trochę czasu przed porodem. :-)