Firanka Gratuluję! Kurcze jak ja Ci zazdroszczę tej matury. Ja też w tym roku podchodziłam, ale zdążyłam tylko pisemne napisać, ustne miałam na 28 i 29 maja ale wtedy to już w szpitalu byłam bo u nas kładą razem z terminem (miałam na 22). Tak leżałam do 6 czerwca czyli nawet na dodatkowy termin się nie załapałam. Nawet nie mam czasu do szkoły pojechać i wypytać się jakieś możliwości.
była mowa o smoczkach. Pamiętam jak mójn kuzyn miał takiego ho[pla na ich punkcie że jeszcze w wieku 5 lat musiał mieć smoczka, i to nie jednego ale sześć, po jednym na każdy palec j jednego w buzi, a jak mu któryś zginął to był wielki krzyk.
No i co do tego pomagania maluszkowi w wyjściu, nie wiem, może to zależy od ciężarnej, ale to pomaga tylko kiedy na prawde jest już czas. W@iem coś o tym...:-)
była mowa o smoczkach. Pamiętam jak mójn kuzyn miał takiego ho[pla na ich punkcie że jeszcze w wieku 5 lat musiał mieć smoczka, i to nie jednego ale sześć, po jednym na każdy palec j jednego w buzi, a jak mu któryś zginął to był wielki krzyk.
No i co do tego pomagania maluszkowi w wyjściu, nie wiem, może to zależy od ciężarnej, ale to pomaga tylko kiedy na prawde jest już czas. W@iem coś o tym...:-)