Hej
justyś fajne fotki

Przystojniak rzeczywiście po tatusiu?? Mi też przy niedzieli brak weny;/ Super że mały się tak zaaklimatyzował
Daffi moja też wszystko sama oczywiście nie wszystko jej pozwalam bo by wszystko trwało pięć razy dłużej

Ale świetne foty
gosdia zazdroszczę ja mam rzadko takie wyjścia że nie muszę się martwić ale coraz częściej

Ale jak byłą taka mała to w ogóle;/ Też miałąm jeden filmik ale nie wiem czy się nie zgubił jak się przeprowadzaliśmy a zdjęcia mam 3 razy robiłam USG
Liza współczuję bólu brzucha dobrze że przeszedł

A nazwa tych globulek zaczyna się na M?
Nancy moja też wczoraj koszmarnie spała jeszcze ją komary zgryzły:/
Młoda dobrze że dzisiaj się to nie powtórzyło mam nadzieje że się nigdy nie powtórzy
Wczoraj wieczorem już nie chciało mi się odpisywać a byłyśmy u koleżanki na grilu ma ona rok starszą córeczkę świetnie maluchy się bawiły najpierw zjeżdżały na zjeżdżalni do basenu Dominika oczywiście się pierwszy raz przestraszyła bo jej nie przytrzymałam ale zaraz atakowała znowu

Potem się w pisaku bawiły aż obie byłyśmy pod wrażeniem że jest cicho i spokojnie możemy sobie pogadać ale strasznie je komary zgryzły normalnie masakra nie dało się ogonić od nich jeden na drugim!!! Do tego poszłam do łazienki dziewczyny nie przytrzymały małej i rozwaliła sobie paznokieć u nogi one myślały że się w głowę uderzyła a to paznokieć ja dopiero rano zauważyła 1/3 paznokcia eh tak mi jej szkoda;/ C też mnie wkurzył bo pojechali nad jezioro z kolegami tam gdzie byliśmy na początku sierpnia i przez noc ze 30 razy dzwoniłam ido jednego z kolegów i wyobraźcie sobie dziewczyny trójkąt bermudzki oni żadnego połączenia nie mieli a sygnał normalnie był... Domiśka stoi przy płocie z kolega
Akurat skończyłam do Was pisać słyszę krzyk siostra przynosi Dominikę z rozwaloną wargą!!! Ręce opadają bo kopniaki uskuteczniała na płocie eh... Ale zęby całe sytuacja opanowana już rzuca miśkami i robi im baś!!!
A jeszcze chciałam napisać że dziś u nas w kościele proboszcz na ochrzcił dziecka!! A dlaczego?? Bo chrzcił na początku mszy i rodzice wpadli jak już chrzcił pierwsze z dwojga dzieci kazał iść im na zachrystie dopełnić formalności jak wrócili to już im nie ochrzcił byli na całej mszy podszedł kościelny coś im powiedział i w złości wyszli z kościoła!! Co za kretyn kogo on chciał ukarać dziecko czy rodziców?! I potem się dziwią księża że ludzie odchodzą od kościoła!!!