reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Witam przy śniadanku

Jakoś nic mi się nie chce, pogoda za oknem byle jaka, chociaż nie pada. Mogłabym spać......i spać

Madzialena super, że synuś dzielnie zniósł bańki:-)

Paulina
a Ty dziś wylatujesz... udanego lotu. Wykorzystaj, ze jesteś bez małej i wyszalej się;-)

Milena z tego co wiem to ograniczenie/pozbawienie prawa rodzicielskiego nie jest takie proste. Musiałabyś udowodnić w sądzie, że P stwarza zagrożenie dla N. a z tego co piszesz on się w ogóle nią nie interesuje co nie jest podstawą do ograniczenia/pozbawienia.
 
reklama
Hejkaa u nas dzisiaj słonecznie:) Czekamy na zastrzyk, mały znowu będzie uciekał no ale jest już lepiej po tych zastrzykach:) Niedługo lecę do apteki wykupić tabletki swoje i trzeba będzie niedługo iść do ginekologa po nowa receptę. @ już się zaczęła także troszkę zdycham :p:p
milena no troszkę przykro że tatuś się nie interesuję małą ale dobrze że jakoś sobie radzisz:) oby wszystko było dobrze:)
paulina no to spokojnego lotu:) zazdroszczę tego odpoczynku:) Ja trochę bym tęskniła ale na pewno też bym poleciała i skorzystała z chwili spokoju:p Powodzenia w pakowaniu:p
 
Asik ale prawa nie ylko sie ogranicza jak stwarza zagrozenie :/ jezeli sie nie interesuje dzieckiem tak samo mozna to zrobic, ja tez sie sklaniam do tego w zwiazku z bylym mezem, dzieci nie widzial juz ponad rok... -_- bylam w sadzie na takiej rozmowie i mi pani powiedziala ze jak tak dalej bedzie to bym za rok zlozyla pozew o odebranie mu praw calkiem :p wiadomo kazda taka spraa sie ciagnie ale ja sprobuje, bo przez to ze on ma cale prawa w przedszkolu D. sprawiaja problemy :/ hyh
cytat: "Ograniczenie władzy rodzicielskiej może nastąpić także w sytuacji, kiedy rodzice dziecka nie żyją razem. Dotyczy to zarówno rodziców rozwiedzionych, jak i tych żyjących razem bądź w separacji. Sąd w takiej sytuacji może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, a ograniczyć władzę drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do dziecka, kierując się dobrem dziecka. Jest to podstawowe kryterium, które rozstrzyga o tym, komu zostanie powierzone wykonywanie władzy rodzicielskiej mające za priorytet zapewnienie dziecku jak najlepszych warunków materialnych i rozwojowych."
Milena jak wyzej pisalam, i wspolczuje jak ojciec ma dzicko gdzies, wiem jak to jest niestety.... :-(
 
Liza no widzisz... byłam przekonana, że władzę rodzicielską można ograniczyć tylko jak rodzic stwarza zagrożenie ale jak byłaś w sądzie i się dowiadywałaś, że tak nie jest to spoko i Milena sory za wprowadzenie w błąd
 
asik nie no spoko ;-) kazdy nie jest wszechwiedzacy, a wiadomo ze jazeli sie nie robilo czegos to to nie jest wiadomo tak naprawde...a kazdy wniosek sad moze odrzucic i nic sie nie poradzi :p
Ja sama boje sie tego ograniczenia/pozbawienia :-( znow ciaganie po sadach dokumenty kurator.... niewiem, ale pewnie rusze temat w nastepnym roku jak tak dalej bedzie robil... :sorry: czas gra na jego niekorzysc w tym przypadku...
Tatus na papierku, nawet nie wie gdzie dzieci do szkoly chodza i wogole nic nie wie... :confused2:
 
Milena współczuje. Nie chce to nie to jest jego wybór potem bedzie załował swoich decyzji na 100% no ale nic nie poradzisz.

Kubuś śpi a ja siedze i sie nudze chate ogarnęłam wcześniej jak nie spał to latał za mną ze szczotką bo on też bedzie sprzątał hihi.

Nie pamietam kto co komu bo nie doczytałam w sumie.:zawstydzona/y:
 
Liza jak to mówią- człowiek całe życie się uczy;-)Przykre jest to, że "tatuś" w ogóle się nie interesuje dzieciakami. A jak one to znoszą?
 
Ja juz na lotnisku. Boli mnie glowa i jestem glodna. Jeszcze 50 minut do odprawy. Dzieciaczek w wieku mojej N. leci do Sztokholmu.
 
reklama
asik no coz... najmlodszy go nie pamieta napewno wogole :p, a starszaki wiedza ze on gdzies tam jest, no ale chyba sie domyslaja ze ma ich gdzies.... ja nie poruszam z nimi jego tematu nie chce ich nastawiac przeciw niemu bo to nie moja sprawa i to nie o to chodzi, same widza jak jest :confused2:

Paulina udanego lotu i odezwij sie czasem :-) odpoczywaj ;-)
 
Do góry