reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

f

asiowo fajna tylko gdzie Ty chcesz zeby on w tym chodzil?:-pdo pracy?:-p;-):rofl2:

No niestety, do pracy musi chodzic w garniaku:zawstydzona/y:
:-D:-D:-D:-D liczy sie gest, pewnie bedzie w tym chodził po domu:-)

U mnie dzis był brat z żona (ciężarna), pozyczyłam jej ciuszki ciążowe, bo tez jej sie przytyło jak miw ciazy:-p a mała zasneła u wujka na kolankach bujając sie na fotelu:-p M. własnie ja kąpie, mykam, bo bedzie jedzonko i spanko:tak:

Femme... ja jadłam wszystko:tak:tylko po kolei i obserowałam tylko mała, jak tylko jej cos wyskoczyło to odstawiałam... teraz juz nie mam zadnego problemu z dietka, bo małej nic nie ma:tak:a co do kapieli to nie mam pojecia... bo ja mam tylko prysznic, a prysznic dobrze robił na moje cycusie, bo tam zawsze idzie je wymasowac woda:-D
 
reklama
femme ja jem banany:p mozna:) cytrusow nie jedz -wiesz pomaranczy mandarynek...pryskane niewiadomo czym niewaidomo skad:p
wszytsko stopniowo trzeba jesc zeby przyzwyczaic jelita do pracy:)jadlam kapuste kiszona-(wiadomo nie cala miske tylko troche do obiadu) jem normalnie a nawet duzo pomidorow, jem jogurty ,ser zolty , sledzie z cebula tez jadlam, i jajecznice dzis z cebula:)i pierogi tez z cebula...i uzywam kremu na brzuch dove- .....trzeba dziecko obserwowac na poczatku...
ja upodoblam sobie grzeski ze slodyczy-bo nawet po kawalku czekolady sie >zalatwic> nie moge odkad nie biore zelaza.....

ja juz bylam w solarium-----w gatkach i staniku oczywiscie:p suuperrr szczegolnie w takie ponure dni sie zaswietlic:)

i pije dwie kawy rozpuszczalne z mlekiem i herbate
i polecam herbate dla karmiacych firmy HIPP pyszna jest -wspomaga laktaje-ladnie potem spi i dzidzia i mama:) meliska tam jest i rozne cuda-tylko troche droga---18 zl w aptece ale w duzych marketch tez jest,,,moze tansza:....
 
Ostatnia edycja:
Ja dzięki wam :-) szczególnie Tobie NET :p cały wykład teraz to już wszystko wiem :-p ale to piwo to mnie zadziwiło muszę przyznać :-)

Kurde coś zaczynam się rozstrajać :dry: ciągle bym ryczała :-p ale nie to że mi smutno tylko np patrze na małą i zaczynam ryczeć że ona taka idealna jest i że moja ... taka wrażliwa się zrobiłam strasznie :-p
 
Femme zgadzam się ze wszystkim co pisała NET no oprócz tego piwa bo pierwsze słyszę :szok: wypowiedzieć się nie mogę na ten temat ale poszperam w necie coś na ten temat :tak:

PS Ja jestem ciekawą osobą? :szok: Pierwszy raz ktoś mi coś takiego powiedział :zawstydzona/y:

Oliwka bidulki z Was :-( Maluchy się muszą męczyć a Ty z nimi :baffled:

Sheepy będzie dobrze :happy2::tak:

Ania a no ja się zastanawiałam gdzie Cię wywiało. Mam nadzieję, że wszystko juz dobrze.

Więcej postów nie pamiętam serdecznie za nie żałuję i obiecuję że nastepmnym razem więcej zapamiętam :tak:.

Skrót z mojego nuuuuuuudnego i ostatnio irytującego życia :baffled:

Wczoraj po zajęciach miałam basen i wróciłam standardowo 22.35. Poprosiłam Sz. żeby mi zrobił jeść (pierogi ruskie) no i oczywiście nie zrobił :wściekła/y::wściekła/y: bo:
- nie wiedział o której dokładnie wrócę (wcześniej wracałam o 23 a od roku wracam zawsze 22.35
- nie było oleju (no i nie mógł skoczyć do sklepu 100m od nas) bo zaczał oglądać film (no wiecie może w jego lapku nie istnieje opcja "pause":wściekła/y:)
- jeszcze się zdenerwował, że mu wypominam i powiedział żebym sama poszła po ten olej :wściekła/y::wściekła/y:

W***** zaliczyłam bo ja padnięta po zajęciach i basenie, świeżo umytych włosach a temu nie chciało się iść bo film oglądał :angry::angry::wściekła/y::wściekła/y: FACECI SĄ BEZNADZIEJNI :angry::wściekła/y::wściekła/y:

Dzisiaj wróciłam po 11 godzinach z uczelni i ma jakieś wąty. Powiedziałam, że zmeczona jestem i niech da mi spokój bo nie jestem w stanie myśleć. A on, że W. (koleżanka z mojej grupy, dziewczyna przyjaciela Sz.) wróciła 4 godziny temu. Tak tylko, że ona nie przyszła na poranne seminarium (no bo po co) i nie poszła na ostatnie 2 ćwiczenia (bo zmęczona) - najważniejsze w tym roku. To Sz. że ja też mogłam zwiać. No tak...narobię sobie zaległośći a potem będę na łasce wykładowców czy mi pozwolą odrobić albo zaliczyć ćwiczenia. Latać, dzwonić, umawiac się po szpitalach. Wolę pójść i coś zapamiętać, mojego zawodu nie da się nauczyć z notatek. A sam srał się jak nie wyrobił się na jedne ćwiczenia i wielku bulwers, że musi zaliczyć nieobecność z ważnych ćwiczeń. FACECI SĄ BEZNADZIEJNI:baffled::crazy::angry::wściekła/y:

Muszę iść do ginka bo @ mi się pokiełbasiła :baffled: Liczyłam wczoraj długość cykli od stycznia, pierwsze 3 idealnie 29 dni (jak zawsze) a ostatnie 6 cykli to : 35, 32, 34, 32, 30, i ostatni 42 :szok: I o so chozi ?? :baffled::-(
 
Dobry wieczór...

I ja sie melduje... Mały śpi w bujaku, więc mam chwilke...
My w sobote gości mieliśmy (tzn Kacper) w niedziele pojechaliśmy my w gości i w pon mieliśmy wrócić ale że siostra mojego M urodziła (ponosiła za moją radą Kacpra bo podobno dziecko dziecko przywoła) to zostaliśmy (wody odeszły jej o 14 a urodziła o 16.25) bo postanowili opić, i podczas "imprezy"okazało sie że ciocia M urodziła o 16 tego samego dnia więc kolejny maluch do opicia był... no i wróciliśmy we wtorek, wczoraj was nadrobiłam a dziś odpisuje...
Femme ja pierwszą długą kąpiel odważyła sie wziąźc po 4tyg... o solarium ci nie powiem nic bo nie wiem a krem mam niemiecki... dieta: tak jak ci dziewczyny pisały, ale powiem tak: czytałam kilka poradników i w jedym piszą np nie jedz bananów a w drugim jeść banany bo są dobre na to i na to... Ale jedz dużo ryb i zup bo są świetne na pokarm... i oszczędzaj sie z nabiałem... ja jadłam mało Kacprowi nic niebyło ażnagle bum-skaza (chociaż nadal wydaje mi sie że to trądzik noworodkowy był)
AAAAAA... Ninka jest przecudna :tak::-)
Oleńka Kacperek (ah jakie śliczne imie :tak::-p) jest śliczny... a ten wenflon to jakaś masakra... nie wiem czy nie doczytałam czy nie pisałaś ale co mu właściwie było?
Netgirl eh, ja to zawsze musze sie sprzeciwić twojemu zdaniu :-p te piwo to działa na pokarm na tej zasadzie że zawsze jak pijesz piwo to sie rozluźniasz tym bardziej jak w miłym towarzystwie a jak jesteśrozluźniona i zrelaksowana to pokarm leje sie strumieniami (to ja chyba ciągle pije :-p)... no ale tak poza tym to i z dietą i z ćwiczeniami zgadzam sie w 1000% :tak::-D
Mika ciesze sie że lekarz taki dobry... no i oby ta kuracja pomogła... jeśli chodzi o mieszkanie z rodzicami, ja sobie tego nie wyobrażam i współczuje każdej która jest do tego zmuszona... strasznie bałam sie nawet pobytu mojej mamy u nas po porodzie, ale ona zauważyła że z małym świetnie sobie radze to zajmowała sie gotowaniem np...
Oliwka współczuje ci tych choróbsk... raz za razem... ja jak byłam mała to też z siostrą tak chorowałyśmy... wszystko przez dużą wilgoć w domu... nawet jak mieszkałam w internacie to jak pojechałam na weekend do domu to zaraz chora byłam... a teraz to ewentualnie jakiś katarek...
Asiowo taki to już urok ciąży, ale jak patrzysz na maleństwo to zapominaszo celulicie, rozstępach i dodatkowych kg prawda? a do figury napewno wrócisz...
Sheeppy współczuje tej całej sytuacji... życze dużo wytrwałości...

Któraś pisała o herbatkach- to prawda są świetne ale jeżeli ma sie dużo pokarmu to odradzam bo znam takie co miały a piły na wszelki wypadek i przez to straciły pokarm... jeśli chodzi o cene to polecam kupowanie w rossmanie bo są po 12zł, a dla dzieci (koper i takie tam są po niecałe 10 a w aptekach po 15)
Dobra napisałam felieton a teraz ide prasować

DOBRANOC
 
CHWILAMI - no czasami z facetami tak bywa ... oni nic nie rozumieją :dry: dopiero jak się wydrzeć na takiego wytłumaczyć to później jest "przepraszam nie pomyślałem..." no i co trza wybaczyć :-p ...a z tą @ to ja miałam takie akcje właśnie przed zajściem w ciąże i dlatego jak zaciążyłam to nie zwróciłam uwagi na brak @ :-p

NET - no ja właśnie to samo mam :-p aż mi czasem głupio i się chowam żeby Kuba nie widział bo aż się sama sobie dziwie czemu mnie takie coś wzrusza :-p

KASIA - no mi w szpitalu babka powiedziała że banany nie bardzo bo bejbi ma zatwardzenie no ale jak ma się problem z rozwolnieniem to można wtedy zaradzić bananem :-p ja tam jem wszystkiego po troszku ... staram się dużo wartościowych rzeczy jeść :-)
Kąpiel wzięłam a raczej wzięliśmy z Kubą ...ah jak dobrze :-) teraz jeszcze solarkę muszę zaliczyć bo jestem przezroczysta i ciągle się mnie pytają czy dobrze się czuje :angry:

W ogóle to ta moja gwiazdeczka często puszcza bąki i tak jakoś się pręży i pręży ... to normalne ?
 
Mika nie zanudzasz...napisz czym Cię tak dobił to może uda mi się Ciebie pocieszyć;-)... Od Espumisanu jest jeszcze lepszy Infacol... My używaliśmy najpierw Espumisam,ale nie pomagał i babka w aptece poleciła Infacol,a z tym to 20 minut i po płaczu.

Femme jak Ninka się pręży to albo kupka,albo pobolewa ją brzuszek.

Oliwka dużo zdrówka dla dzieci.

Asiowo ja kupiłam z takich czarny z napisem policja.
 
Nie przejmuj się nim, i niech tak bardzo nie podskakuje, jak będzie za dużo sobie pozwalał to pokazowo zabierz mu kluczyki i wywal na zbity pysk,albo strasz jak wróci,że wyciągniesz jego torbę i zaczniesz pakować jego lumpy. I weź mu powiedz,że zachowuje się tak jakby nie zależało mu na Was. A ja po nocach bo do 22 robię dopiero od poniedziałku będę mykać na rano. A pokłóciliście się ,że wyszedł? To gdzie on będzie spał?
 
Ona_mika jak przyjdzie do domu to daj mu odpocząć, a potem powiedz co ci leży na serduszku i jak cie to boli, że cie tak traktuje. Postaraj sie porozmawiac z nim na spokojnie moze zrób 2 kawy. Nie krzyczcie na siebie tylko rozmawiajcie niech ci przedstawi swój punkt widzenia, a ty mu przedstawisz swój. W ten sposob moze zrozumiecie sie wzajemnie.


A ja wieczorem miałam przygode wychodze sobie od mojego T. ( nie mógł mnie odprowadzic bo miał ściagany paznokiec i buta nie mógł ubrać żadnego biedny) ide sobie chce przejsc przez ulice. wszedzie pusto no to wchodze na te felerne pasy a tu z zakrętu wyjeżdza jakis wariat normalnie i zrobił mi z tyłka garaż. W sumie to nie zdazyłam nawet zareagowac tak to szybko sie stało. Wylondowałam centralnie na masce. Gość z tego samochodu wypadł i na mnie sie drze, ze jak ja chodze i czy ne widziałam, ze on wyjeżdżając z zakretu powinien ustąpić pierwszeństwa bo wjeżdzał na główną). Podszedł do mnie i myslałam, ze chce mi pomóc sie pozbierac, a ten popatrzył tylko na maske czy nie ma rysy ani wgięcia.:baffled: Coś tam jeszcze pomruczał, ja w miedzy czasie zebrałam swoje rzeczy bo mi sie z torby wysypało i komórka mi wypadła, a on na odchodne do mnie ze powinnam sie cieszyc ze po policje nie zadzwonił:crazy:. Tak mnie gosc wkurzył, ze spisałam sobie jego nr tablic.
Sorry, ze tak forum zaśmiecam, ale poprostu musiałam to napisac, mjemu T nic nie powiedziałam bo by mi na zawał padł, mamie to samo i tak siedze z tem obitym biodrem, boli mnie jak nie wiem eh.
 
reklama
Do góry