Witam się!!!
Kurcze ale nabazgrałytście... Aż nie chce się tego wszystkiego czytać. Ominęło mnie coś ciekawego???
Ja mam za sobą nieprzespaną nic. Zn.ow Mareczek często się budził. A na dodatek Justynka obudziłasię nam o 6,30 a zawsze wstaeała godzinę póżniej. To przez tę zmainę czasu chyba.
Wczora byliśmy u mojej mamy. Justynka się wybawiła z ciotkami że cho, cho...
Teraz siedzi u mnie na kolanach.
No.. przeczytałam ostatnie posty.
Netgirl grztuluję.. Pewnie nie możeszwyzbyć się radości...
A co do wesela to u nas razem z wypożyczeniem sukni wyniosło jakieś 8 tys. Z czego 4 tys to żarcie, 600 suknia, ok 1 tys kapela, fotgraf ponad 1 tys mie pamietam, a do tego odkupywanie zbity7ch tależy wynaj ęcie sali za 200 zł, i inne takie tam...
My mieliśmy taki problem że musieliśmy wyłożyc kasę z kopert bo mojmama zobowiązała się zapłacić 2 tys za jedzenie dla mojej części gości a co do czego toskończyło się na gadce...
Tak sobie przypomniałam że moje wesele to by ł jeden wielki niewypał. Wszystko na pokaz, a na sam koniec S pobił się z moim wujkiem o to, że ten mnie za bardzo kręcił przy tancu.
Ach.. Ile bym dała, żeby przeżyc własne wesele jeszcze raz i móc zapobiec wszelkim przykrosciom...