reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

:-( Dziewczyny też miałyście takie gorsze dni? :-(
Chyba z 3 godz. płakalam dziś :-( Myślalam jak to bedzie, że wszystko się zmieni, że nie wiem czy damy sobie rade :-( Nie wiem czy będe potrafiła odpowienio zajać sie Kruszynką :-( Ciesze się że jestem w ciazy - naprawde, poprostu pierwszy raz mam taki okropny dzien :-(
 
reklama
A myślałam że tylko ja sobie genialnie zycie układam:) ja mam 18 lat i przede mna matura i też trzeba przyznać ze nie planowałam teraz dziecka aniw ciagu najblizszych lat. Bardziej koło 30-stki ale cóż mamie powiedziałam odrazu gdy sie upewniłam czyli po wizycie u ginekologa. Przyjeła to łzami i obwiniała sama siebie, a zdrugiej strony potrafiła mnie zbesztać za słowa "ze bede chodzić do szkoły z brzuchem" stwierdziła ze dziecko to nie brzuch tylko mała istotka. Musze dodać ze moja mama ma ogromny szacunek do ciązy i do dzieci. A stosunki miedzy nami są dobre wprawdzie żadna z nas nie skacze zradości, ale jest poprawnie:)
 
Dorom kochana to normlane.. kazda z nas miotlay takie uczucia.. Glowa do gory.. :tak:
Martuska moja Lenka po pierwszym szczepieniu zachowywala sie dokladnie jak Rafalek:tak:darla sie przez 3 godziny - masakra.. a mnie w przychodni kazali smarowac jak puchlo altacetem w zelu:tak:
Asiowo co do lkarzaw przychodni - to bez komentarza.. czasami sama pojec tego nie moge dlaczego oni trktuja nas jak smarkule:wściekła/y: masakra.. glowa do gory a i wydaje mi sie, ze mozesz spokojnie przeniesc cala kartoteke malej:tak:
Snoopy witaj po przerwie.. wspolczuje Ci takiego zachowania Ali.. Moze wiesz zabki ja mecza.. dzieci maja takie fazu.. tzw bunty.. przejdzie jej to i znowu bedzie aniolkiem:-)
 
Dorom spokojnie.. Netgirl ma racje.. kazda z nas to ptzechodzila.. nestety ciaza w rzeczywistoscie nie wyglada tak jakw reklamach.. bedzie dobrze.. pomysl, ze nosisz w soboe najpiekniejszy dar - Twoje dziecko:tak:
 
Asiowo możesz zmienić bezproblemowo. Tylko musiałabyś mieć kserówkę karty szczepień,bo inaczej Mała nie dostanie szczepienia,a przychodnia ma miesiąc na odesłanie do innej przychodni. I tak jest na 1000000% bo sama zmieniałam....
 
Mój chłopak był ze mna od samego początku i mysle ze do samego końca. Test ciążowy robiłam przy nim, tak wiec gdy zobaczyłam jedna kreske i drugą nie wyraźną o mało nie zemdlałam on mnie złapał i pocieszał. To ja histeryzowałam on był spokojny, nerwy mu pusciły gdy przez jakis czas maleństwo było zagrozone ale teraz jest zdrowe i odliczam czas aż je zobacze. Co mogę powiedzieć ja sie uczę nie pracuję, on uczy sie pracuje zeby miec na lekarza i na leki bo nasi rodzice nie mają zbyt duzo kasy ile moga to nam pomagają. Jest cały czas przy mnie i w sumie to chyba zwariował na punkcie dziecka bo przychodzi wita sie ze mną i z brzuszkiem ( w 15 tyg jestem wiec az tak duzego to nie mam) i zawsze musi choć przez chwile potrzymać na nim rękę i porozmawiać z nim:p Tak że myśle ze bedzie lepszym rodzicem niz ja.
 
Witajcie. a ja tak sobie czytam wasze wypowiedzi i zaintrygowały mnie te szczepienia. Zawsze zdawałam sobie sprawe ze jak urodzę to bede musiała chodzić z maleństwem na szczepienia, tylko zastanawiam sie czy bede miała zapisane kiedy mam na nie iść i jak często sie na nie chodzi? A i jeszcze czy są refundowane czy płatne. Jesli juz o tym pisałyscie to ja sobie poszukam narazie w tych kilku stronach które przeczytałyście nie znalazłam tego:-)
 
Hej mamusie:-)
Netgirl a tak jakos wyszlo, ze nie napisalam co u nas - nic ciekawe sie nie dzieje:-DLena łobuzuje-na szczescie juz zdrowa:tak:
Mika straszna ta historia z tym maluszkiem - matko ja bym chyba tam plakala razem z moim maluszkiem:-(straszne.. a co do waszego domku to fajnie, ze sie zdecydowaliscie, pewnie teraz bedzie mniej klotni.. bedzie dobrze - trzymam kciuki za Was:-)
a co do dentysty to sie nie przejmuj - ja tez w koncu sie wybralam(mam dentofobie:-D:-D:-D) wole zeby mnie bolalo niz isc do dentysty no i teraz mam za swoje - pewnie z 3 zeby do kanalowego:baffled:masakra.. jednego juz mi zatruwa - 20 koljena wizyta i potem co tydzien:baffled:ja nie umre przez ten czas ze strachu:-D:-D

a ja widze, ze pierwsza jestem:-)

Umi co do szczepionek to zazwyczaj chodzisz co 6 tyg - nie martw sie pielegniarki zawsze mowia.. a czy chcesz z NFZ czy platna to zalezy od Ciebie:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hey!

To i ja się odezwę.. Póżniej mogę nie mieć czasu bo muszę wszystko przyszykować i jescze ogarnąć siebie i małego.. A jeszcze siostra do mnie na pare godz przyjeżdża i mnie przy okazji obetnie..

Ona_mika ja to mam tak jak polna że nie nawidzę chodzić do dentysty.. I też mam ze 3kanałowo do leczenia. Ale póki bardzo nie boli to nie idę leczyć.. A poza tym narazie nie mam kasy żeby się za to zabrać.. Tzn pewnie by się znalazła, ale ja nie chce. Jak będzie bolało bardzo to wtedy.
Fajnie że z tą mikrofalówką tak się udało.
A z tym dzieckiem to straszna historia.. Ja to bym się chyba tam zapłakała..

Dobra, uciekam bo mały zaczyna popłakiwać.. Pozdrawiam.
 
Do góry