reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Polna_N- nie mówię że w każdym przypadku tak jest ale zazwyczaj. Ja robię zdjęcia na weselach i czasem widac to na dużych weselach że to tylko takie przedstawienie. No ale jeżeli rodzina jest duża to inna sprawa;)
 
reklama
hej dziewczyny, szukam po internecie czegos dla pewnej 17-latki, ktora zaszła w ciaze. bala sie powiedziec swoim rodzicom i najpierw powiedziala mi. oczywiscie wysłałam jej link do tej dyskusji, ale szukam też jakichś innych artykułów czy czegoś w tym guście. Może któraś mogłaby mi podesłać jakieś wartościowe linki? Chciałabym, żeby dziewczyna się jakoś oswoiła z myślą, że to nie koniec świata i wiele dziewcząt w jej wieku jest w takiej samej sytuacji...
 
Cześć dziewczyny ;))):-) Ale szalejecie z Tymi postami...Widze że znów temat wesela.... Cóż ja mieszkam na śląsku....Moja babcia pochodzi z Jeleśni..mieszkała także w Zakopanem... Moje korzenie sięgają wysokich gór ;) Dlatego razem z Ukochanym chcieliśmy załatwić na wesele rodowitych górali :tak: Tak na godzinę,dwie oni przyjeżdzaja grają góralską muzykę...opowiadają góralskie kawały..Na pewno byłby ubaw...A za góralską muzyką przepadam niesamowicie...Cóż te geny ;)
Pozatym jesli chodzi o wesele to tez uważam że każdy robi jak cvhce i jak go stać...Tylko trzeba się liczyć z tym że inaczej goście płacą jeśli chodzi o wesele z atrakcjami a inaczej jeśli mają przyjść tylko na przyjęcie typu obiad i do domu bez zespołu... Znam wiele takich przypadków...osoby które robiły chuczniejsze wesela dostawały dużo więcej pięniędzy niż te które organizowały takie spotkanie.

A co do mnie to czuję się fatalnie ostatnio;/ Ciągle mi niedobrze... Już nie tylko do południa ale po południu też... Może teraz mnie wymęczy a w 4 miesiącu przejdzie...mam taką nadzieję...Dziś zjadłam tylko zupę i to powolutku bo kiedy jem za szybko i dużo od razu mnie naciąga :baffled::eek::-( W dodatku z tego latania do kibelka popękały mi naczyńka na twarzy z wysiłku...mam takie małe czerwone krostki...ale już po mału schodzą... Nie wiem co może pomóc na te żołądkowe problemy... Do wizytu u lekarza jeszcze daleko więc zanim się go zapytam chyba wpadne w depresje na punkcie ubikacjowym....
 
anetka -trudno jest zdać za pierwszym razem.... Ale w końcu się uda:tak: Ja nie zdawałam,ale sądzę ,że nie zdam za pierwszym razem:-D

matosia- mój Grzesiek zdawał w pon i oblał.....Wiadomo za każdy następny egzamin się płaci więc im to na rękę:tak: Fakt z rodzicami jest cięzko... Mój tato się nie wtrąca, ale mama ma czasem do powiedzenia zbyt wiele....Wiadomo jakto jest.:tak: MAsz racje,jeżeli jest mozliwośc na pewno lepiej iśc na swoje,ale my na razie nie mamy takiej mozliwości....

polna- Pojechałabym na takie weselicho paro dniowe:tak: Chyba wybawiłabym się za wszytskie czasy:-p

kolia
- ja się nie mogę doczekac naszego wyjazdu na jeziorko,ale to za Wrocław... Ciekawe czy Ludwikowi się będzie podobac:tak:

Właśnie jak to jest z tymi kleszczami???? ( bo ja nie mam pojęcia:zawstydzona/y::sorry:)
 
Tutaj masz link do fajnego, bo krótkiego, a treściwego tekstu na ten temat:
http://tnij.org/dvbs
Poza tym powinnaś z nią dużo rozmawiać, skoro jesteś jedyną osobą, która wie o sytuacji. I przekonaj ją, żeby powiediała rodzicom...
 
pola a o co Ci dokladnie chodzi wsprawie kleszczy ?

Agus tu sie zgadzam :tak:jak ktos robi wesele w restauracji to wie zazwyczaj ile dany lokal sobie zyczy za jedna osobe wiec zazwyczaj jest tak ze para daje 200zl gora 300zl - moja szwagierka dostawala nawet po 50 zl w kopertach :sorry:
od sstrony mojego Meza bylo cos takiego ze My ze starostami i orkiestra chodzilismy po obiedzie do kazdego z gosci i staroscina przedstawiala np. ze to jest wujek Pana Mlodego -imie - wraz z zona -imie --i wtedy muzyka grala a wujek niedosc ze dal w koperte to wrzucal cos do koszyka co trzymala staroscina i te pieniadze sa dla mlodych i u Nas bylo tak ze za te pieniadze co uzbieralismy przy takich przygrywkach zaplacilismy orkiestre za 2 dni i jeszcze wynajem samochodu do slubu :tak: i nie owijam w bawelne - uzbieralismy z mezem z wesela 22 tys :tak:
 
polna_N- nio to 22 tys to sporo :D Dobrze jest kiedy wesele się zwraca a i czasem nawet i więcej:p
Ja swoje wesele chciała bym skromnie ale z takim powerem :) Żeby było coś wyjątkowego i niezapomnianego;) I oczywiście jakiś dobry zespół zeby fajnie gości rozbawiał:D
 
polna na takie wesele kilkudniowe tez bym pojechala, a co! jak sie bawic to bawic ;P jest pozniej co wspominac....ojj jest :) u nas gosci bylo jakos 100, a uzbieralismy 14tys :D ja z mezem jak idziemy to dajemy 400-500zl mlodym :) ostatnio robilismy chrzciny mlodej to w kopercie mniej niz 300 nie bylo...heh :)

pola no wlasnie a o co dokladnie ci chodzi z kleszczami?

justysia ja i wiele wiele moich kolezanek przekonalysmy sie ze warto zaszalec na takiej imprezie bo jest ona raz w zyciu...i nie ma miejsca na pomylki w kwestii male przyjecie czy huczne wesele. Kazda moja kolezanka ktora uwazala ze szkoda kasy na tego typu wydatki pozniej dziekowala ze jednak dala sie przekonac na wieksza impreze....wspomnienia sa niesamowite i uwazam ze warto, ale o tym to sie po fakcie przekonuje czlowiek - sama wczesniej mialam takie samo podejscie co ty :)
 
reklama
justysia bylam raz na takim weselu wlasnie gdzie z wiekszosc gosci to byli mlodzi ludzie :) super bylo :) bo o to wlasnie chodzi zeby mlodych zapraszac a nie same ciocie i babcie i pozniej 200 gosci z tego 100siedzi i obgaduje :p
 
Do góry