Dziewczyny, dzieki za odpowiedź. ja wiem że to było bardzo nie odpowiedzialne. Ale wy przecież też jakoś musiałyście zajść, na pewno nie z nieba, czyli w sumie nie tylko ja jestem taka roztargniona na tym świecie.
Na prawde nie chciałabym mieć narazie dziecka, matura i w ogóle studia- to przeszkadza, z resztą same wiecie-a napewno poprzedniczka powyżej. Jednak boje się strasznie, co prawda nie było wytrysku ale jak już mówicie, że może dojść do zapłodnienia i bez niego -to ja cała drętwieje. To był jakiś 14-15dzień mojego 27-28dniowego cyklu... test mogę zrobić najwcześniej w niedziele rano. Ja umrę do tego czasu
