Maagda_
` Mama Łucji <3 ;*
hej
Artystka ja weszłam i myślałam, że może urodziłaś już ;D a tu nic ;P no a brzusio śliczny i nisko
ja dziś się nalatałam , zemdlałam u lekarza bo miałam szczepionkę ;D zdążyła się zapytać czy ok, no to odpowiadam że tak a nagle czuje blat biurka
ale jest ok. 
Artystka ja weszłam i myślałam, że może urodziłaś już ;D a tu nic ;P no a brzusio śliczny i nisko
ja dziś się nalatałam , zemdlałam u lekarza bo miałam szczepionkę ;D zdążyła się zapytać czy ok, no to odpowiadam że tak a nagle czuje blat biurka
ale jest ok. 
a po wyjściu ze szpitala 2800. ponoć tam waga spada
i po porodzie udało się mamie schudnąć tak, że weszła w spodnie, w których chodziła przed ciążą. ja to w ogóle urodziłam się z komplikacjami. poród mojej mamy trwał 17godzin i na dodatek nie mogła mnie urodzić bo gdzieś tam się zaklinowałam, to ginekolog zaczął mojej mamie cisnąć na brzuch, już była blisko cc ale jakoś wyskoczylam:-) z tym, że miałam jakąś wadę bioder (jedna noga dłuższa, druga krótsza). miałam specjalną pieluchę korygującą, która w ogóle nie pomagała
rodzice byli już bezsilni, jeździli nawet do Centrum Zdrowia Dziecka do Wwy ale też nic nie wskórali. i w końcu trafili na jakąś znachorkę, która mnie wyleczyła naturalnie:-)

bo nie polapalam sie jakos...
