reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Młode Żonki :D

martusia u mnie m dostał wypłate w czwartek zapłaciłam rachunki odłożyłam kase za wynajem dla babki i patrze na to co mi zostało i łapie sie za głowe.ale coż jakoś to będzie ważne żeby za miesiąc było więcej kasy bo świeta ida....
 
reklama
Witajcie Kobitki!
Maly wlasnie wstal, po niecalej godzince spanka. Wiec tylko Wam szybko odpisze i do niego lece.
U nas zimni, szaro i buro. Tylko spac.
gosiek - witaj wsrod nas!
podwojna - ale super sie zlozylo, dzieciaczki z jednego rocznika.
Liza - zdrowka dla cory!
martusia - to masz super z tygodniowkami. ja rowniez stosuje Pulmex i sobie chwale!
 
Witam po weekendzie ! Chociaż ja jeszcze dzisiaj miałam wolne, bo do pumunologa musiała jechać (ze sobą) I jak zwykle 150 w aptece zostało :wściekła/y:
Gosiek witaj!
Liza zdrówka dla Hani!
Martusia ja tez stosowałam Pulmex, ale wolę Vic Vapo Rub tylko, że to dla starszych dzieci i dla dorosłych też :tak:
Aguska u mnie też już prawie nic nie ma w portfelu :no: Zrobiłam dzisiaj takie większe zakupy i teraz tylko trzeba jakoś dożyć do wypłaty.
Mama Boo to szybkiego ogarnięcia :tak:
Podwójna to życzę oby udało się Wam wytrwać te 3 tygodnie :tak:
Wczoraj byliśmy na długim spacerze wszyscy. Tak ze 2 godziny chodziliśmy sobie polnymi ścieżkami. Teraz też idę jeszcze z Angelą przejść się gdzieś. A potem trzeba brać się za lekcje. I jeszcze jakąś zupę ugotować na jutro, bo mam na rano.
 
Witajcie popołudniowo. My już lekcje z Martynką odrobiłyśmy. Teraz dziewczynki mają czas na zabawę a ja korzystam i na net póki mężowy nie wróci.
a ja narazie nie chce śniegu:-pwole na święta;-)

Ja się przyłączam do tych co nie chcą śniegu. Raz że trzeba całe podwórko odwalać a dwa że jeszcze nigdy nie jeździłam po śniegu (ot uroki zrobienia prawka latem)

Hej.
Gosiek witaj, i jesli mozesz to eddytuj posty, nie dwaj ich jeden pod drugim :-)
To masz synka w wieku mojej córy, tez zerówkowa panna.

Hania wczoraj goraczke miala, kasłała, i nie puscilam jej do szkoly:-( ehhh.... mam nadzieje ze uda mi sie szybko ja wyleczyc....

Liza zdrówka dla Hani.

a ja sobie wykupilam net w komórce 9zl za miesiac zaplacilam wiec teraz siedze w pracy mala spi a ja sobie do Was z kom pisze tylko obrazki musialam wylaczyc bo za duzo miejsca zajmowaly i forum dziwnie w kom wyglada na maks uproszczone ale i tak sie ciesze ze moge do was pisac* ja kupilam wczoraj malej do smarowania masc pulmex baby i jest o niebo lepiej z jej kaszlem ale dzisiaj pogoda ciemno dzis prawie jak w nocy portfel pusty po wekendzie a zakupy trzeba zrobic eh liza zdrowka zycze dla hani

Ja też sobie chwalę pulmex. Chociaż dla Martynki to już vik kupuję bo on od 4 lat.

u nas na szczescie kwestia tego ze prawie nie ma kasy to kwestia tygodnia bo ja mam tygodniówki

Ja, dawno temu jak pracowałam, to dostawałam wypłatę dwa razy w miesiącu i szczerze nienawidziłam tego systemu bo wcale mnie się kasa wtedy nie trzymała i jakoś nie szło nic odłożyć.

Witam nową mamusię.

Prawie podwójna to nieźle Wam się udało z różnicą wieku. Ale przynajmniej chłopaki będą się świetnie dogadywać.
Ja tam jestem zwolennikiem właśnie małej różnicy wieku między dziećmi. U nas też miało być mniej niż trzy lata ale niestety nie wyszło.
Ja mam siostrę straszą o 6 lat i o tyle samo młodszego brata i szczerze nie polecam takiego układu. Owszem dla mamy było łatwiej bo miała pomoc przy maluchu ale my każde z nas czuło się praktycznie jak jedynak i dopiero teraz się do siebie zbliżyliśmy bo mamy więcej wspólnych tematów niż jak byliśmy dzieciakami.


No i już się moje dziewczyny pobawiły:baffled: Natalka porwała Martyny szkolną książkę:wściekła/y::angry:
 
Hej dziewczyny :) U nas dzisiaj ma byc kolejny sloneczny dzien i w miare cieplo, jakies 70F, czyli cos w granicach 20 C . Jak mieszkalismy w NY to zimy tam byly, a tutaj to juz co innego i to beda nasze pierwsze swieta w takiej scenerii i pierwsze swieta RJa i byc moze Marca, fajnie by bylo, wiec trzeba bedzie sie postarac, choinka i dekoracja domu plus dekoracja na zewnatrz, przystroimy palmy w swiatelka i bedzie luz gitara :). Wczoraj moi mezczyzni mnie odwiedzili po poludniu dopiero, po sniadaniu moj malz zabral synka na spcer na plaze i maly sie bawil w piasku,, a potem maly zjadl i R go tutaj przywiozl. Synus najwyrazniej w lepszym nastroku, chociaz dalej marudzi przez zabki, ale chyba jest szczesliwy, ze tatus nocowal z nim w domku i potem spedzili meskie przedpoludnie. Chociaz nie jest latwo, ale zdecydowalismy, ze moj maz bedzie spal w domu z malym, a my tutaj damy sobie rade, sa telefony, wiec jakby co bedze do malza dzwonic, ciezko mu, bo wolaby miec nas wszystkich obok siebie i wszystko kotrolowac, ale sie nie da i bedzie z RJem spedzal wiecej czasu w ciagu dnia, jakos pogodzi prace i dom i szpital, chociaz juz widze po nim, ze zmeczony, ale twardo sie trzyma. Moi mezczyzni przyniesli mi bukiet czerwonych roz i paczke m&ms, ktore uwielbiam, to taka nasza tradycja, ze jak Marc wytrzymuje kolejny tydzien w moim brzuszku dostaje od nich cos takiego, a potem slodkie buziaki :), wiec oby Marc dluzej w brzuszku wytrzymal, to jeszcze pare bukietow dostane. RJ byl szczesliwy, a potem usnal z nadamiru wrazen, wiec malz wzial go spiacego i zabral do domu, potem dzwonil do mnie, ze maly jak sie obudzil to plakal i pytal tylko mama,mama, a potem R go wykapal, przebral i uspil, pospiewal mu troche i poczytal ksiazeczke i synus usnal. R dzwoni dosc czesto, wiec przynajmniej tak mamy czestszy kontakt, a ja oczywiscie przplakalam pol nocy. Dostalam nagane, ze glaszcze i dotykam czesto brzuch i to moze przypieszyc skurcze i akcje porodowa, wiec staram sie trzymac rece z daleka od brzuszka, co latwe nie jest. Wieczorem mialam lekkie skurcze i w nocy, brzuszek troszke twardnial, ale przeszlo. Wiec walczymy dalej. Niedlugo przyjdzie moj malz z synkiem, bo bede miec badania i chca byc na USG i zobaczyc to nasze cudo i mam miec jeszcze inne badania, wiec trzymajcie kciuki,a by wszystko bylo ok i aby Marc wytrzymal jeszcze troszke w brzuszku, bo boje sie okreopnie,a kazdy dzien dluzej w moim brzuszku zwieksza jego szanse, ze wszystko bedzie ok... Lekarz mowi 3 tygodnie, wiec walczymy pelna para, ja sie nie poddam dopoki jest nadzieja...

Liza- zdrowka dla coreczki :)))

Uciekam dziewczyny zaraz, pieknego dnia, buziakuje
biggrin.gif
 
prawie podwojna - ciesz sie, ze maz moze Cie odwiedzac.:tak:U nas na patologie ciazy nie moga wchodzic goscie, juz o facetach nie wspominajac.:crazy: Trzymam kciuki mozno zacisniete.:-D Odpoczywajcie sobie i nie zamartwiajcie sie!
kokusia - aguska - a ja tam lubie sniezek bialy i jego uroki. :-DAguska jak mu rodzilysmy to byla zima. Brrrrr.....:-D:-D:-D
Edysiek - ach te ceny. :baffled:ciagle rosna, ale leki trza kupowac. Zycze zdrowka!:-)
 
co do snieguto ja lubie jak jest go duzo sloneczko i tak ok minus 5 stopnie pieknie, dzisiaj ludzie kupowali w sklepie naklejki na szybe z osniezonymi choinkami heh ja mam takie wnet na podworku :)
no ale odsneizac tez musimy zebywyjechac z podworka,aaa no wlasnie musimy lopate kupic bo ta z zeszlego roku gdzies wcielo :)
 
reklama
Kokusia na pewno i po śniegu nauczysz sie jeździć. Ja mam prawko 3 lata, ale dopiero tamta zima dała mi popalić. Takie były lodowiska u nas na drodze, że nauczyłam się nie tylko jeździć ale i ślizgać :tak:
Podwójna to dziwne z tym głąskaniem brzucha :szok: nie wiedziałam, że to może wywołać skurcze.
Asieńka ja też lubię zimę i śnieg. Angela to też zimowa panienka :-D
Martusia my też musimy odśnieżać podwórko i to duży kawałek mamy do drogi. Ale i tak lubię śnieg. A najbardziej lubię jak jest mróz i skrzypi pod nogami :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry