reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MNIAM_MNIAM-wszystko o jedzeniu naszych szkrabów

Mój Filip jutro kończy 4 miesiące i dlatego zdecydowałam się na urozmaicenie diety.
Martusiu dzięki za podpowiedź z tym jabłuszkiem z Hippa. Faktycznie jest dużo słodsze i małemu posmakowało. Załapał nareszcie że to się połyka a nie wypluwa :-D i jak się skończyło to było marudzenie że hej :-)
 
reklama
Wiecie co trafia mnie jak wszędzie czytam o karmieniu wyłącznie piersią do 6 miesiąca bo inaczej grzech. Ja niestety od dawna daję małemu tylko mleko modyfikowane bo skończył mi się pokarm i nawet jak bym staneła na uszach to go niebędzie.
Mały rośnie pięknie w 3 tygodnie przybrał ponad kilogram i waży już 7500 i ma 68 cm. Jak na wcześniaka jest idealnie. Jest zdrowiutki i niechoruje.
Moja mama od 2 miesiąca karmiła moje rodzeństwo butelką a od 3 miesiąca zagęszczała mleko kaszą i jakoś wszyscy żyją i niechorowali.
A skoro na słoiczkach jest napisane że można podawać po 4 miesiącu to widocznie można bo ktoś mądry nad tym myślał.
Mamy wyłącznie butelkowe- nie jesteśmy gorsze :tak:
Monika nikt nie mowi ze jestescie gorsze jako butelkowe mamy.
Chodzi o to ze dzieci butelkowe moga od msca zaczac jesc sloiczki, a dzieci na piersi moga poczekac te 2 msce dluzej poniewaz wszystko maja w pokarmie mamy.
Wazne, ze dzieciaczki dobrze przybieraja i sa coraz grubsze :-) i usmiechniete :tak:


Mój Filip jutro kończy 4 miesiące i dlatego zdecydowałam się na urozmaicenie diety.
Martusiu dzięki za podpowiedź z tym jabłuszkiem z Hippa. Faktycznie jest dużo słodsze i małemu posmakowało. Załapał nareszcie że to się połyka a nie wypluwa :-D i jak się skończyło to było marudzenie że hej :-)
Ciesze sie bardzo, ze pomoglam :-)
 
Ja myślę, że nie ma co roztrząsać kwestii "wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą". Każdy ma prawo wyboru i nikomu nic do tego. I na pewno wszystkie chcemy jak najlepiej dla naszych dzieci. Czasem jednak natura ( życie ) płata figle i nie zawsze możemy realizować założony plan.
Monika - myślę, że jesteś przewrażliwiona . Nikt przecież nie mówi, że jesteś gorszą matką bo karmisz butelką. Ale przecież nie dajesz dziecku wina w tej butelce tylko mleko, więc nie rozumiem całego tego zamieszania :no:Co do rozszerzania diety, to są pewne wytyczne lekarzy, naukowców i innych mądrych ludzi , ale to tylko propozycje i nikt nie musi się ich kurczowo trzymać. Ja będę, bo są one zgodne z moimi przekonaniami. Wg. nich najlepiej dla dziecka, jeśli jest karmione tylko piersią do 6 miesiąca, natomiast przy sztucznym mleku można wprowadzać stałe pokarmy od 4 miesiąca.Szkoda tylko, że nie zetknęłam się z informacją, jak to jest przy karmieniu mieszanym. Może któraś z was wie?
Nocanka- dzisiejsze mleko modyfikowane jest bardzo zdrowe i odżywcze i coraz bardziej zbliżone do mleka naturalnego. Jest w nim wszystko co dało się wytworzyć "sztucznie", tzn. witaminy, minerały, składniki odżywcze itp. , nie ma tylko przeciwciał, które znajdują się w mleku matki i to jedyna różnica ( no i to, ze sztuczne z krowiego jest), więc nie masz się co martwić, że dajesz dziecku chemię lub sztuczne, niezdrowe rzeczy. Zesztą , nawet po wprowadzeniu stałego jedzenia, dalej b ędziesz podawała,mleko, nie?
 
dziewczyny nikt nikogo nie potepia dla mnie to naturala sprawa ze kazda z nas chce i chcialaby karmic naturalnie niestety zycie pisze rozne scenariusze i nie zawsze jest tak jakbysmy pragneły jak to LUTÓWKI swietnie ujeły karmienie butelka pełne miłości :D
 
No i moja Mała dostała rano na spróbowanie tego jabłka - widać że jej smakowało, dałam 4 małe łyżeczki .... a resztę sama zjadłam :zawstydzona/y:

Efekt tego jabłuszka jest taki że właśnie mieliśmy "nadprogramową" kupkę ;-) Czyli jest OK
 
Cześć Dziewczyny!

Dawno tu nie zaglądałam i widzę, że pojawił się nowy wątek. Ja karmię swoją Ksenię piersią - mam to wielkie szczęście, że młoda nie ma żadnych alergii, więc jem dosłownie wszystko (cola, słodycze, fast food - także :-p)

Trochę się stresowałam, czy mała mi dobrze przybiera, ale okazało się, że jak na dziecko karmione tylko i wyłącznie piersią, przybiera znakomicie - pielęgniarki i lekarka gratulowały :-) Mam nadzieję, że taki stan rzeczy utrzyma się jak najdłużej!

Pamiętam, że przy starszej Frysi, mimo to, że karmiłam piersią, pierwsze słoiczki dawałam jakoś w 4-tym miesiącu, no, może w 5-tym. Minęło aż - a w tym przypadku: tylko - 9 lat i moda się zmieniła. Nasze mamy też miały zupełnie inne zalecenia od lekarzy, jakby karmienie dotyczyło kompletnie innego gatunku ssaków ;-) Myślę, że na wszystko trzeba spojrzeć z dystansem i wszelkie decyzje podejmować indywidualnie, ot co :-D

 
reklama
Racja racja.
A u nas efekt wprowadzenia jabłuszka jest świetny. Po pierwsze zniknął Espumisan z codziennej diety, kupy przestały być wymęczone i strasznie zielone. Jak wcześniej (z Espumisanem) była kupa raz na dwa dni to teraz jest 2-3 razy dziennie i zero męczarni. Super :-D
 
Do góry