reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moje 4.5 miesieczne dziecko nie chce spac w dzien w lozeczku.

Domyślam się, że masz niewlasciwe mniemanie o sobie. Zrozumieć takiego malucha, to nie jest łatwe. Do tego zmęczenie, niewyspanie, figura i fryzura też mogłaby inaczej wyglądać. A jak już nauczysz się czegoś o dziecku to ono się rozwija. Wypracowaną wiedzą przestaje się sprawdzać, bo maluch ma już inne potrzeby. Naprawdę to rozumiem, bo przez podobny czas przechodził. Dlatego ci napisałam uwierz w siebie. Nie musisz być mamą jak z Instagrama. Tam piękne są tylko fotki. Jesteś dobra mama i masz wymagające dziecko. Próbuj różnych rzeczy. Jedne się sprawdza, inne zupełnie nie. Najważniejsze, byście obydwoje byli szczęśliwi. A ten fotelik. Mój synek też nie należał do dzieci lubiących jazdę samochodem. Miał alergię pokarmowa, która powodowała u niego refluks. Dlatego denerwował się w foteliku i krzyczał, bo żołądek podchodził mu do gardła. Może twojemu maluchowi też coś nie odpowiada, wzdęcia, jest najedzony tak, że w foteliku mu to przeszkadza, może kupka go gniecie, może chce widzieć świat... To też może być powodem problemów ze snem. Na rękach trzymasz go lekko pochylonego. Jak odkładasz na płasko to treść pokarmowa może się cofać i to go drażni i budzi. Przyjrzyj się temu. Może lekkie uniesienie łóżeczka pomoże. Mój maluch spał w wózku, wózek był tak ułożony, że główkę miał wyżej niż resztę. To pomagało mu spać. Szukaj. Może to jakiś problem, może błahostka. Ważne, byście usiłowali się zrozumieć. Uda wam się, zobaczysz. I pamiętaj, że te trudne chwile mina, a potem jak powie mama, da buziaczka i cię przytulić, to wszystko co nie tak jest teraz zapomnisz. Popatrz na siebie w lustro, uśmiechnij się nawet jak jesteś w starej piżamie i w pomiętych włosach. Dla twojego dziecka jesteś najwspanialszą mama. Powiedz sobie dam radę i wracaj do niego. Pogadajcie sobie jak przyjaciele. To może pomóc. Jestes piękna kobieta, cudowna osoba, kochana iście bezwarunkowo. Pamiętaj o tym w tych najtrudniejszych chwilach.
Dziekuje ! Jestes wspaniała! Wlasnie tak to widzę, jak już czuje ze jestem pewna czego chce maly okazuje się że teraz jest inaczej i chce drzemkę pomiędzy karmieniami itd . Trudno uwierzyć w siebie jak w nic się nie mieścisz i nie masz czasu dla siebie kompletnie . 0 ciotek, mam , babci itd mas w pracy od rana do wieczora , cały czas sama z małym. Spróbuję tego co powiedziałaś! Może dam rade ! Dziekuje
 
reklama
Dziekuje ! Jestes wspaniała! Wlasnie tak to widzę, jak już czuje ze jestem pewna czego chce maly okazuje się że teraz jest inaczej i chce drzemkę pomiędzy karmieniami itd . Trudno uwierzyć w siebie jak w nic się nie mieścisz i nie masz czasu dla siebie kompletnie . 0 ciotek, mam , babci itd mas w pracy od rana do wieczora , cały czas sama z małym. Spróbuję tego co powiedziałaś! Może dam rade ! Dziekuje
Kochana rzadko która z nas mieści się w rozmiar po ciąży. Ja przytyłam ponad 20 kg i mimo, że niby już wróciłam do wagi sprzed ciąży, to mam oponę na brzuchu i nie dopinam się w żadne spodnie, ciągle wyglądam jakbym w ciąży była :/
Urodziłaś dziecko, to naprawdę ogromny wyczyn!
 
Dziekuje ! Jestes wspaniała! Wlasnie tak to widzę, jak już czuje ze jestem pewna czego chce maly okazuje się że teraz jest inaczej i chce drzemkę pomiędzy karmieniami itd . Trudno uwierzyć w siebie jak w nic się nie mieścisz i nie masz czasu dla siebie kompletnie . 0 ciotek, mam , babci itd mas w pracy od rana do wieczora , cały czas sama z małym. Spróbuję tego co powiedziałaś! Może dam rade ! Dziekuje
To wszystko się zmieni. Czasu dla siebie też odnajdziesz. Najtaniej to ćwiczyć z Chodakowska. Ja też przytyłam i niestety nie chudnę. Mam 2 maluchów i jestem sama od rana do wieczora. Tak ma wiele kobiet. To nie pociesza, ale też daje nadzieję, bo ty sama wypracowujesz sobie rytm dnia. Chcesz spać, śpisz, bawisz dziecko, to bawisz. Nikt nie daje tzw złotych rad, które rzadko się sprawdzają. Sproboj znaleźć w tym plusy. Niedługo maluch dorośnie, odzyskasz czas, zadbasz o figurę. Spróbuj zaprzyjaźnić się z nowym wizerunkiem siebie. Zobacz jak @ness. cię wspiera. Może nie fizycznie, ale pamiętaj, że nie jesteś sama. A to pozorne zamknięcie się skończy. Przyjdą wyjścia na spacer, może przedszkole szkoła, praca. Ten czas kiedy maluch jest taki mały i nieporadny trwa krótko. Spróbuj znaleźć w nim odrobinę radości. Może będzie łatwiej się przez niego przedzierać. Trzymaj się [emoji3590]
 
Dodam tylko, że u nas jest problem ze spacerem i po dzisiejszym wyjściu znowu jestem zła, bo płakał, a przecież miałam z nim świat zwiedzać. Łudzę się, że to minie jak usiądzie i dam mu do ręki coś do jedzenia, więc jeszcze miesiąc. Tylko czy tak faktycznie będzie.
 
Dodam tylko, że u nas jest problem ze spacerem i po dzisiejszym wyjściu znowu jestem zła, bo płakał, a przecież miałam z nim świat zwiedzać. Łudzę się, że to minie jak usiądzie i dam mu do ręki coś do jedzenia, więc jeszcze miesiąc. Tylko czy tak faktycznie będzie.
Ja tez mam zludne marzenia ze za 1,5 miesiaca dam mu cos do zjedzenia I bedzie lepiej, ale nie wiem czy tak wlasnie bedzie 😔. Znow walcze z nim i z jego spaniem jest godz 20 a on dalej szaleje . Mozliwe ze jednak chce juz usypiac troszke pozniej . Nie zostaje mi nic tylko spróbować. Nie potrafię zostawic go wrzeszczącego w łóżeczku jak radzi większość kobiet! Poprostu serce mi się kraja ! Po 2 ciagle w głowie mam ze sąsiedzi pomyślą że go morduje ! On naprawdę bardzo krzyczy i po 2 sekundach na ręce usypia ( czyli chce mu się spać i nie zmuszam go do tego). Spal slicznie wcześniej. Jadł usypial odkladalam go i było super teraz jakby się czegoś bał 🤔 wszystko jest to samo ! Płyń, posciel, łóżeczko. Poprostu rece opadają z dnia na dzień zmiana o 180 stopni.
Co do rozmiaru - doszło do tego ze sama siebie się brzydzę . Przytyłam niesamowicie ! A co do ćwiczeń. Chciałabym chociaz znaleźć na to czas , chęć i siłę. Wcześniej ćwiczyłam z chodakowska , ale teraz nie mam czasu się w*** za przeproszeniem . Zęby myje o 12 jak dobrze pójdzie. Nie pamiętam kiedy się wyspalam .
Moj związek to porażka i z dnia na dzień się sypie. Nie wiem czy w ogóle coś jeszcze vzuje prócz zmęczenia, gniewu i rozczarowania .
 
@Minia2015 mój synek zasypiał na rękach prawie do skończonego roku 😜 A w dzień na mnie do 8/9 miesiąca i za Chiny ludowe nie dało się go odłożyć. W wózku spacery, zapomnij. Pierwsze miesiące to koszmar, fotelik parzył i gryzł.
Nosiłam, tuliłam, zaspokajałam potrzebę bliskości, a leczenie ukrytej alergii pokarmowej odkrytej w 8msc, wydłużyło spokojniejszy sen.

Zęby, ból brzucha, skok rozwojowy równał się u mnie zawsze gorszym spaniem, choć dla innych pewnie masakrycznym 😜🤣

Aktualnie jest fajnym 13 msc bobasem, który dużo już rozumie. Dużo jestem mu w stanie wytłumaczyć 😁

Aktualnie zasypia na łóżku i później przenoszę go do jego łóżeczka. A potem latam co chwila tulić, a około północy przenoszę go do nas do łóżka, bo lepiej wtedy śpi. Uwielbia spacery i pobyty na placu zabaw. Fotelik ciągle nie wygodny, ale 20 minut bez płaczu już pojedzie 😜

Aczkolwiek okazuje złość i niezadowolenie po stokroć. Nic się w tym względzie nie zmieniło. Płacze jakby go obdzierano że skóry np. przy zmianie pieluszki, przy wybudzaniu się ze snu i czekaniu na mleko w nocy.

A i mm gdzieś, co sobie o mnie myślą inni. Daje swojemu dziecku mega dużo miłości, a to że uczy się świata i panowania nad swoimi emocjami nadmiernie, wcale nie czyni mnie gorszą matką.

Ściskam cię mocno i dużo sił życzę 😘
 
Ja tez mam zludne marzenia ze za 1,5 miesiaca dam mu cos do zjedzenia I bedzie lepiej, ale nie wiem czy tak wlasnie bedzie 😔. Znow walcze z nim i z jego spaniem jest godz 20 a on dalej szaleje . Mozliwe ze jednak chce juz usypiac troszke pozniej . Nie zostaje mi nic tylko spróbować. Nie potrafię zostawic go wrzeszczącego w łóżeczku jak radzi większość kobiet! Poprostu serce mi się kraja ! Po 2 ciagle w głowie mam ze sąsiedzi pomyślą że go morduje ! On naprawdę bardzo krzyczy i po 2 sekundach na ręce usypia ( czyli chce mu się spać i nie zmuszam go do tego). Spal slicznie wcześniej. Jadł usypial odkladalam go i było super teraz jakby się czegoś bał 🤔 wszystko jest to samo ! Płyń, posciel, łóżeczko. Poprostu rece opadają z dnia na dzień zmiana o 180 stopni.
Co do rozmiaru - doszło do tego ze sama siebie się brzydzę . Przytyłam niesamowicie ! A co do ćwiczeń. Chciałabym chociaz znaleźć na to czas , chęć i siłę. Wcześniej ćwiczyłam z chodakowska , ale teraz nie mam czasu się w*** za przeproszeniem . Zęby myje o 12 jak dobrze pójdzie. Nie pamiętam kiedy się wyspalam .
Moj związek to porażka i z dnia na dzień się sypie. Nie wiem czy w ogóle coś jeszcze vzuje prócz zmęczenia, gniewu i rozczarowania .
A twój facet nie może cię jakoś odciążyć od małego? Skoro i tak go nie masz na piersi? U nas jest problem, bo ja karmie, a laktator mnie nie lubi i jak uda mi się odciągnąć 150 ml to szok !
A może on ma skok rozwojowy? Pamiętam, że mały miesiąc temu jakoś miał skok rozwojowy i też był taki marudny, co chwilę się budził, nic mu się nie podobało, ale po dwóch tyg było już okej.

Też nie mam czasu na ćwiczenia, zaledwie raz od porodu udało mi się znaleźć czas, z resztą jestem po cesarce, więc i tak powinnam odczekać pół roku.
Związki niestety mogą przeżywać krzyżyk po pojawieniu się dziecka, jak twój partner podchodzi do tego wszystkiego ? Pomaga ci? Mówi że jesteś piękna ?
 
My już od małego mały jak miał jakieś 2 miesiące max mąż kupił głośnik i nagraliśmy spokojne kołysanki. Jak się mieścił w gondoli to spał w niej w dzień a nocy nie było problemu jakoś w łóżeczku. Kąpiel zawsze mieliśmy ok 18-19 teraz nawet bliżej 19. Dostanie butle i śpi. Mój ma 7,5 miesiąca ale nawet w spacerówce za dobrze nie śpi, później odsypia w łóżeczku za kilka godzin. Ale u nas sporą robotę robią kołysanki właśnie.
A może spróbuj z nosidłem na spacery, ponoć u niektórych się sprawdza. U nas akurat w godnoli na spacerze zasypiał dość szybko a w spacerówce najpierw świat ogląda później może śpi może nie.
 
Ostatnia edycja:
A twój facet nie może cię jakoś odciążyć od małego? Skoro i tak go nie masz na piersi? U nas jest problem, bo ja karmie, a laktator mnie nie lubi i jak uda mi się odciągnąć 150 ml to szok !
A może on ma skok rozwojowy? Pamiętam, że mały miesiąc temu jakoś miał skok rozwojowy i też był taki marudny, co chwilę się budził, nic mu się nie podobało, ale po dwóch tyg było już okej.

Też nie mam czasu na ćwiczenia, zaledwie raz od porodu udało mi się znaleźć czas, z resztą jestem po cesarce, więc i tak powinnam odczekać pół roku.
Związki niestety mogą przeżywać krzyżyk po pojawieniu się dziecka, jak twój partner podchodzi do tego wszystkiego ? Pomaga ci? Mówi że jesteś piękna ?
Moj maz uwaza ze jestem piekna nawet gdy maly mnie obzyga , ale nie xhodI o to co on mowi. Chodzi o to co ja widze w lustrze I jak sie czuje .
Tez mialam cesarke i niestety u mnie bylo koepsko z ciagnienciem piersi przez malego .
Moj maz pracuje od 6 rano do 6 wieczorem . Jak przycjodzi mlody spi
 
reklama
@Minia2015 mój synek zasypiał na rękach prawie do skończonego roku 😜 A w dzień na mnie do 8/9 miesiąca i za Chiny ludowe nie dało się go odłożyć. W wózku spacery, zapomnij. Pierwsze miesiące to koszmar, fotelik parzył i gryzł.
Nosiłam, tuliłam, zaspokajałam potrzebę bliskości, a leczenie ukrytej alergii pokarmowej odkrytej w 8msc, wydłużyło spokojniejszy sen.

Zęby, ból brzucha, skok rozwojowy równał się u mnie zawsze gorszym spaniem, choć dla innych pewnie masakrycznym 😜🤣

Aktualnie jest fajnym 13 msc bobasem, który dużo już rozumie. Dużo jestem mu w stanie wytłumaczyć 😁

Aktualnie zasypia na łóżku i później przenoszę go do jego łóżeczka. A potem latam co chwila tulić, a około północy przenoszę go do nas do łóżka, bo lepiej wtedy śpi. Uwielbia spacery i pobyty na placu zabaw. Fotelik ciągle nie wygodny, ale 20 minut bez płaczu już pojedzie 😜

Aczkolwiek okazuje złość i niezadowolenie po stokroć. Nic się w tym względzie nie zmieniło. Płacze jakby go obdzierano że skóry np. przy zmianie pieluszki, przy wybudzaniu się ze snu i czekaniu na mleko w nocy.

A i mm gdzieś, co sobie o mnie myślą inni. Daje swojemu dziecku mega dużo miłości, a to że uczy się świata i panowania nad swoimi emocjami nadmiernie, wcale nie czyni mnie gorszą matką.

Ściskam cię mocno i dużo sił życzę 😘
Boze, po przeczytaniu tej wiadomosci czuje ze nie mam az tak zle . Mlody zasypia po dlugoej batalii w lozeczku i przesypia mi noce ( z pobudkami na mleczko) nie płacze gdy czeka i nie ma dramy jak zmieniam mu pieluszke . Spacery i jazda samochodem to masakra! Do tego nie daje znaków ze jest glodny poprostu ja musze się domyślić a jak mi to umknie to drze się w nieboglosy . Ja strasznie stresuje się co pomyślą ludzie bo on tak strasznie placze
 
Do góry