reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moje dziecko ne chce butelki :/

Niektóre dzieci odstawiają się same (np. mój chłopczyk). Czasem warto im na to pozwolić. Odstawianie stopniowe jest na pewno lepsze dla obu stron, bo on nie poczuje się nagle odrzucony (pierś to nie tylko mleko) a ty stopniowo zmniejszysz laktację (nie będziesz miała obolałych piersi).

Przed rozpoczęciem odstawiania zajrzyj też na Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią - Strona główna
Tam znajdziesz sporo ciekawych informacji może wybierz metodę odstawiania razem z jakimś doradcą laktacyjnym (tam są też do nich telefony).
 
reklama
bianka juz sie odstawila, sama, woli butle niz cycusia i chociaz robilam to stopniowo to mam problem z mleczkiem w moich piersiach (moze za szybko sie odstawila....), wyglada na to ze mam jeszcze sporo mleka i przez to obrzmiale i obolale piersi :(( zaczelam pic szalwie i sciagam co jakis czas (4 -5 razy dziennie) ale nie wiem czy to dobrze robie...kiedy poczuje ze mleka jest mniej? moze za czesto sciagam? do tego przyplatalo sie chyba jakies zapalenie bo czuje sie jakbym miala lekka goraczke i takie zgrubienie pod prawa pacha, kuracje antybiotykowa juz zaczelam dwa dni temu ale nie ma poprawy :( czy powinnam teraz wiecej sciagac?
 
Tak jak wcześniej radziłam : zadzwoń do jakiegoś doradcy laktacyjnego. Odstawianie to również ich broszka ;) Doradzą też co zrobić ze stanem zapalnym. Przy gwałtownym odstawianiu często lekarze zapisują odpowiednie środki.

Generalnie jak chcesz odstawić to nie powinnaś ściągać dużo a jedynie "nadmiar" żeby zlikwidować uczucie dyskomfortu.
 
Witam.
Czy jest jakaś mama, która nie podaje wcale mleka modyfikowanego??
Moja córeńka ma ponad 6 miesięcy, karmię ją piersią, ale przyszła pora na dokarmianie i podawanie kaszek. Kaszki podaję albo na wodzie, albo na swoim mleku ściągniętym. Mała wymiotuje po sztucznym mleku.
Nie ukrywam, że ciągłe ściąganie mleka mnie irytuje :eek:
Czy jest jakaś mam, która była lub jest w podobnej sytuacji?
 
Nie wiem czy pomoge, bo moj synek byl starszy jak nie chila poic modyfikowanego..........miał 1, 5........ale ja zaczelam mu kupowac Mleko Ryzowe i na tym robic platki, budyn.Moze sproboj.Jest kilka smakow i jets tez wzbogacone w wapn
 
Karolka też dostaje tylko pierś i kaszki na wodzie :tak: kaszki Nestle ryżowe o różnych smakach (bezmleczne) albo wsponiane przez Celinke kaszki Holle.... raz próbowałam dać jej mleko modyfikowane, ale odwróciła głowę od kubka i zacisnęła usta - tyle bylo picia :-p
 
Dzięki za odzew :tak:

A napiszcie mi jak dajecie te kaszki, bo ja daję z butelki. Jakie robicie proporcje?

Dopiero startujemy z kaszkami, wiec na razie mała dostaje kaszkę ryżową, bez dodatków.
 
Ja również nie podaję małej mleka sztucznego :tak: Kupiłam jej kaszkę mleczną na próbę, ale moje dziecię odmówiło a ja jej nie zmuszałam, więc dostaje kaszkę na wodzie, bezsmakową - robiłam na początku na moim mleku, ale rzadkie wychodziły, a ponieważ moje dziecko nie potrafiło pić z butelki konsystencja musiała być taka żeby mogła jeść kaszkę łyżeczką ;-) dopiero potem załapała picie z kubeczka treningowego, ale i tak nie pije dużo, od jakiegoś czasu nie chce jeśc kaszki łyżeczką i na wieczór dostaje półpłynną w kubku :sorry2:
Kaszkę ryżową proponowałabym podać z jakimś owocem, co by nie zapychała ;-) My ryżowych nie jemy, Ola dostaje najczęściej z Holle jakieś - jaglana, trzy ziarna, owsiana, albo z hippa podobne smaki :tak: jak jadła łyżeczką to zawsze dawałam jej do niej owoce albo ze słoiczka albo utarte świeże, a jak kaszkę pije to dodaję sok malinowy domowej roboty :-)
 
reklama
Witam,

Jestem nowa na forum, choć przeglądam je od dawna. Niestety sytuacja zmusiła mnie do zwrócenia się do Was o pomoc. Mianowicie od kilku dni podawałam Mojej 5 miesięcznej córeczce Laurze oprócz cycka mleko NAN 1, od początku zaczeła chętnie jeść z butelki. Trwało to bezproblemowe jedzenie tak z tydzień, aż tu nagle pewnego wieczoru nie chciała jeść z butelki. Myślałam ze chodzi tu o to że przeszłam na NAN 2, więc następnego dnia kupiłam znów NAN 1 i dalej to samo, czyli niechęć do butelki. Zmienialam ze trzy smoczki do butelek i nic. Czy ktoras z Was spotkala sie z podobnym problemem?
 
Do góry