reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

maks_olo późno późno, ale już wolę tak, niż tak jak zrobiła wczoraj: zasnęła o 20.30 ale od czwartej rano tańczyłam. To już druga noc nieprzespana z rzędu. Pierwszą załatwiłam sobie sama, bo zjadłam coś pikantnego, a wczoraj Aśka z Kacprem na zmianę koncert. Padam na twarz.
Czyli normalny stan od prawie trzech miesięcy :-) - tak dla pocieszenia przyszłym multimamom.

Hheheh, no to podniosłaś na duchu nasze nowe koleżanki ;p

Ja też wspominam z bólem pobudki o 4 nad ranem, ale na szczęście (chyba) mamy to za sobą - najszybciej pobudka o 5:30, ale wtedy włączam bajki i kimam dalej ;)
 
reklama
Mój mały robi takie pobudki od urodzenia( 4-5 rano) o 6 usypia znowu i najczęściej jak ja mam nadzieje, że jeszcze na godzinkę zmrużę oczy to słyszę Martynkowe "mamooo". I koniec spania:-(
 
Witajcie MultiMamy, Podczytuję Was od kilku dni bo sama właśnie zostałam multizmęczoną i multizniszczoną Mamą;-). Jeśli można chciałabym dołączyć do szacownego grona.
Nie sądziłam że nowa codzienność może być aż tak trudna. Adaś ma 2 lata a Jasiek 2 tygodnie. Z jednej strony starszy brat uwielbia Jaśka- całuje, dotyka a z drugiej strony bardzo potrzebuje Mamy, która do tej pory była tylko dla Niego. Dla mnie to też trudne bo czuję że żaden nie dostaje 100% tego co dostawał Adam jak był sam. Nie bardzo sobie z tym radzę ale cóż może to chłopakom na dobre wyjdzie. Jasiek ma kosmicznie odparzoną pupę i jje średnio co 1 godzinę. Naiwnie myślałam że z dnia na dzień będzie łatwiej ale nie jest.
No to się wyżaliłam na początek.
 
Witajcie MultiMamy, Podczytuję Was od kilku dni bo sama właśnie zostałam multizmęczoną i multizniszczoną Mamą;-). Jeśli można chciałabym dołączyć do szacownego grona.
Nie sądziłam że nowa codzienność może być aż tak trudna. Adaś ma 2 lata a Jasiek 2 tygodnie. Z jednej strony starszy brat uwielbia Jaśka- całuje, dotyka a z drugiej strony bardzo potrzebuje Mamy, która do tej pory była tylko dla Niego. Dla mnie to też trudne bo czuję że żaden nie dostaje 100% tego co dostawał Adam jak był sam. Nie bardzo sobie z tym radzę ale cóż może to chłopakom na dobre wyjdzie. Jasiek ma kosmicznie odparzoną pupę i jje średnio co 1 godzinę. Naiwnie myślałam że z dnia na dzień będzie łatwiej ale nie jest.
No to się wyżaliłam na początek.

Jak bym widziała swoją sytuacje. Martynka też kocha braciszka, przytula go, całuje ale potrafi również go uderzyć bo ona akurat czegoś chce, a ja właśnie karmię małego. :-( Nauczy się dzielić rodzicami ale jeszcze to troche potrwa.janadam nie daj się:blink: będzie lepiej:tak:
 
Dzięki Aleksa123, nie dam się! Hormony mnie roznoszą - normalka po ciąży i porodzie. Raz myślę sobie dam radę! a potem ojejej sama jestem jeszcze malutka nie poradzę sobie:wściekła/y:. Ale huśtawka nastrojów. Na szczęście jest Babcia i ciut troszkę ogarnia starszego ale on ma fazę mamową i wszędzie mnie za rękę ciągnie. Małż będzie miał 2 tyg urlopu ale od lutego to już non stop kolor sama i czasem babcia. Tego boję się jeszcze bardziej. Muszę szybko ogarnąć wątek wózkowy bo czeka mnie zakup podwójnej karety.
MultiMamy dobrze że jesteście.
 
Dzięki za miłe przyjęcie :-)

Janadam, tulam i mam nadzieję, że się u Was poukłada !!!

ja (naiwna:-p) cały czas się łudzę, że będzie OK :tak: moja Zuzu to prawie 'dziecko idealne' ... od 6 tyg życia przesypia całe nocki, super rośnie i się rozwija, ładnie je, w zasadzie nie choruje - mamy na koncie kilka przeziębień i teraz pierwszy raz walczymy z czymś dłuższym ... na prawdę nie mogę narzekać !!!
jeśli drugie będzie choć w połowie tak bezproblemowe, to na pewno damy sobie radę :tak: gorzej jak się urodzi diabeł wcielony :-D:-D:-D

aga27, witaj :-)
 
witaj janadam!!! imiona masz piękne dla synków!!!!
na razie masz prawo być zmęczona i zniszczona, ale uwierz, że będzie lepiej, tylko trzeba spokojnie... ;-)
ja na odparzoną pupę stosowałam sudocrem albo kartoflankę ;-)
wózeczek koniecznie podwójny ;-)

JoL u nas tak było, że Maks był dzieckiem praktycznie bezproblemowym, za to Olek dał tak po dupie, że chciałabym o tym zapomnieć... :-p

teraz obaj sobie razem szaleją, a mama ma czas na neta:szok: :-D
 
reklama
Na-tuska - po to jest forum, aby o sobie ;)

Co do specyfików na pupę - obojętnie co, stosowane cały czas - przestaje działać... bardzo długo stosowaliśmy sudocrem, no i w końcu nic nie dawał - także teraz za każdym razem kupuję inny krem ;-)

3mam kciuki za Filipa!!! :-) my na wysypkę u Olka stosowaliśmy EMOLIUM do kąpieli - 3razy i po wysypce


dzisiejsza noc - tragedia!!!! :-( Oluś budził się co pół godziny, bo katar męczył i gorączka :-( Małż wrócił o 2:30 i wku***ał chrapaniem - normalnie żyć nie umierać...
 
Do góry