reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Już kiedyś tutaj z Wami pisałam, ale potem jakoś mi było nie po drodze. ;-)
Moje chłopaki mają 17msc i 2 lata i 7 miesięcy. Chodzą do żłobka, starszy od września idzie do przedszkola, my z mężem pracujemy.
Młodszy jest straszną cholerą, starszy wyluzował i jest bardzo kochany i pocieszny. Mamy podójny wózek dla rodzeństwa Phil&Teds, nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niego.
Ja dla odmiany napiszę i pocieszę koleżankę w ciąży -pierwszy rok u nas był naprawdę fajny i spokojny, było lekko. Teraz nam trochę dają w kośćhumory młodszego, ale szczerze? Jest naprawdę dobrze i jeszcze nie zdażyło mi się powiedzieć, że taka różnica wieku (14msc,) jest zła,bo jest ciężko. ;-)
 
reklama
Aaaa, wątek multimam usypia! Pobudka!
U mnie różnica będzie 20mcy, ale chyba dam radę jednym wózkiem, młodego przyzwyczajam do jeździka, na krótkie spacery wystarczy. Może jesienią/zimą uda się go odpieluchować dniami, więc będzie łatwiej (i taniej ;) ).
A wiosną może wyniesiemy się wreszcie z bloku do domu z ogrodem, to tym bardziej wózek nie będzie potrzebny.
My raczej dużo korzystamy z auta (to znaczy ja i dzieci, mamy takiego fajnego vana), bo przedszkole i szkoła daleko.
Musi być dobrze :)
 
witam serdecznie ;-) podczytywalam was od poczatku az postanowilam wkoncu napisac a tu widze ze od prawie miesiaca cisza :( no nic...napisze z nadzieja ze ktos sie pojawi...ja mam na imie Magda i mam prawie roczna coreczke...niedawno dowiedzialam sie ze jestem w ciazy...w 7 tyg..termin na 12 luty. ciesze sie ale tez jakas panika mnie ogarnia...teraz od sierpnia mialam zaczac prace...opiekowac sie dziecmi ale w takiej sytuacji musialam sie przyznac no i ta rodzina ze mnie zrezygnowala...takze niedosc ze boje sie jak bedzie finansowo to jeszcze jak dam rade z dwojka maluchow tym bardziej ze moja cora ostatnio robi sie nieznosna :zawstydzona/y: dzis znowu ja w dzien godzine usypialam a tak plakala ze myslalam ze sasiedzi przyjda!! w nocy tez sie czesto budzi i nie wiem jak ja nauczyc przesypiac nocki dlatego tez boje sie jak dam rade z jeszcze jednym dzieckiem...ojjj...chyba musialam sie wygadac bo narazie czuje sie fatalnie...do tego mdli mnie i caly czas bym spala a co za tym idzie mam mniej energi dla coreczki co powoduje wyrzuty sumienia :-(
 
Witam. Moje chlopaki sa kaszlaco smarkajace, na razie leczymy sie domowymi sposobami.... i kisimy sie w domu... a na dworze w koncu sie ladnie zrobilo:tak:. Starszy juz siedzi przymnie bo chce pograc na laptopie.
witam serdecznie ;-) podczytywalam was od poczatku az postanowilam wkoncu napisac a tu widze ze od prawie miesiaca cisza :( no nic...napisze z nadzieja ze ktos sie pojawi...ja mam na imie Magda i mam prawie roczna coreczke...niedawno dowiedzialam sie ze jestem w ciazy...w 7 tyg..termin na 12 luty. ciesze sie ale tez jakas panika mnie ogarnia...teraz od sierpnia mialam zaczac prace...opiekowac sie dziecmi ale w takiej sytuacji musialam sie przyznac no i ta rodzina ze mnie zrezygnowala...takze niedosc ze boje sie jak bedzie finansowo to jeszcze jak dam rade z dwojka maluchow tym bardziej ze moja cora ostatnio robi sie nieznosna :zawstydzona/y: dzis znowu ja w dzien godzine usypialam a tak plakala ze myslalam ze sasiedzi przyjda!! w nocy tez sie czesto budzi i nie wiem jak ja nauczyc przesypiac nocki dlatego tez boje sie jak dam rade z jeszcze jednym dzieckiem...ojjj...chyba musialam sie wygadac bo narazie czuje sie fatalnie...do tego mdli mnie i caly czas bym spala a co za tym idzie mam mniej energi dla coreczki co powoduje wyrzuty sumienia :-(
Gratuluje i spokojnych 9 miesiecy zycze:tak:
 
megi gratuluje! do tego zanim urodzisz jeszcze wiele czasu, nie martw sie na zapas :-)
dasz rade, zobacz ile nas tu pisalo z podobnymi problemami :-) i dalismy rade, moje starszaki juz do podstawowki chodzą :szok:, a miedzy nimi tylko rok i 3 tyg, i jak ten czas szybko zlecial... nie bylo latwo ale organizacja jest kluczem do sukcesu :-)
 
dziekuje za odpowiedzi :) podziwiam was jak sobie swietnie radzicie...ja jestem raczej z tych panikujacych :szok: i narazie boje sie jak przetrwam ciaze...mdlosci mnie mecza i ogolny brak energii...to jednak mam nadzieje ze szybko minie...czego sie obawiam to nocek bo mala jeszcze nie przesypia...budzi sie czasem 2 razy a czasem z 5 ...no i ogolne pytania czy przeniesc mala do swojego pokoju...ale czy bedzie sens jesli nie bedzie przesypiala nocek? jak sobie bedziemy radzic na spacerach skoro mala juz mi w spacerowce nie chce siedziec...choc mam nadzieje ze do tego czasu to po prostu bedzie chodzic na nogach...najwyzej nie bedziemy daleko chodzic..dlatego narazie nie mysle o podwojnym wozku tylko zobacze jak to z nia bedzie :tak: ehhh mam tyle pytan...ale wierze ze niepotrzebnie sie przejmuje i jakos damy rade...narazie jeszcze to jakby do mnie nie dotarlo( mimo mdlosci :angry: ) ale czasem juz sobie mysle o fasolince i tak sie cieplo robi...maja bedzie miala rodzenstwo mam nadzieje ze nie bedzie bardzo zazdrosna :-) pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Do góry