reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

na łyso czy nie

WG MNIE ZDECYDOWANIE NA lYSKA:tak:U siebie preferuje na tzw jezyka ,a u mojego A to niestety niemam wyboru wszedzie jest na gladziutko :no:byl toche chory i niema wlosow .Tak ogolnie mi to nie przeszkadza ,,a le taki wlasnie wczorajszy zarost jak pisala Magda29 jest suuuper...
 
reklama
hehe, fajowy temat :)

ja lubie higienicznie, nie musi byc lyso, ale bardziej krotkie niz dżunglowate ;) a maż sam ma fajne pomysły i nawet pomoc oferuje:))
 
No i ja sie przyłaczam do grupy ŁYSYCH :-) :-) :-)

O fuj nie wyobrazam sobie mnieczy meza a dzungli hihihihihi
 
Nie wiem dlaczego bujny zarost miałby być niehigieniczny, skoro jest bardziej zgodny z naturą, niż wersja wygolona. Myje się regularnie, mam obfity zarost i nie mam z żadnych problemów z higieną w tym zakresie. Co innego pod pachami, gdzie ze względu na pot trudno utrzymać czystość.

Z tego co widzę jestem z zdecydowanej mniejszości (i w niej pozostanę), bo akurat w pełni zgadzam się z moim mężem, dla którego takie łyse wyglądają (nikogo nie obrażając!) paskudnie. Gdyby wolał inaczej dla niego skłonna byłabym się ogolić. Innych powodów nie widzę. A jeśli chodzi o funkcję owłosienia, to ma ona ścisły związek z feromonami, które u ludzi mają drugorzędne znaczenie.
 
BIOIZA - kwestia gustu....
Ja osobiscie gole sie prawieze na lyso (zostawiam tylko maly "pas startowy" ;-) ) i to ze wzgledow estetycznych. Po prostu z "wlochami" czuje sie ochydnie, tak samo zreszta moim zdaniem to wyglada....Poza tym tak czy tak podgolic cos trzeba, chyba ze ktoras lubi klaki wystajace z majtek...;-)
Poza tym nie wyobrazam sobie mojego M "nurkujacego" w takim buszu....:-D
 
Zgadzam się, że to kwestia gustu. Rzeczywiście trochę golę boki ze względu na strój kąpielowy. A mój luby? Cóż - buszuje w buszu:-D.

Serdecznie pozdrawiam i gratuluję determinacji, bo ja trzy miesiące temu z zawiązaniem butów miałam kłopot, a co dopiero z goleniem...
 
reklama
BIOIZA - to prawdziwy Tarzan z Twojego M :-D ;-) :-D

Ja tez mam problem od dlugiego czasu z zawiazywaniem butow, ubieraniem skarpetek, goleniem nog i okolic intymnych.....no ale coz....:-) wazniejszy jest komfort psychiczny....;-)
 
Do góry