reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza Waga

Ja startowałam z przygłodzonych 57/8 kg i od razu wskoczyłam na 60. I tak było przez pierwsze trzy miesiące. W 18 tc jak poszłam do gina okazało się że kolejne +3 kg :wściekła/y: Tak więc aktualna waga 63 kg. Dobrze że dzisiaj aquaaerobik :-D
 
reklama
ponieważ waże się co dwa tygodnie, moge stwierdzić że przybywa mi średnio 1 kg na tydzień od nowego roku. Jestem w 20 tyg. i zostało jeszcze 20-cia , o rany będę wielka jak tak dalej pójdzie hehehe :-D
 
A moja waga wciąż właściwie stoi. Od 10.11 do 26.01 skoczyła z 61,9 kg do 63,1 kg. Zmiany niemalże kosmetyczne - bo przecież w ciągu doby może wahać się o 2kg.
Tylko zastanawia mnie, skoro dziecko waży koło 400g + wody płodowe, łożysko, zwiększenie macicy, objętość krwi itp., wychodzi na to, że chudnę :baffled:
Następnym razem, jeśli tendencja się utrzyma, muszę pogadać o tym z ginem. Bo zaczynam się niepokoić. W końcu, to już prawie połowa :baffled:
 
Mi od początku przybyło 4,5.I nie wiem jak tego dokonałam, ale z tego 2,5 przez ostatnie 3 tygodnie.Fakt że apetyt w drugim trymestrze mi się chyba podwoił:-) Oby tylko magicznego +12 nie przekroczyć!
 
mittwoch!
Moge sie wlasciwie w 100 % podpisac pod Twoim postem. Dodam, ze na poczatku schudlam ok 1,5 kg, potem waga wrocila do normy (53kg) w III m-cu - ustalu nudnosci i od Swiat zaczelam troche prybierac. A w polowie stycznia nagle z przerazeniem zobaczylam + 3 kg. Niby nic takiego, ale taki nagly skok w ciagu 2-3 tyg ! o zgrozo ! . Teraz jestem w polowie i 4,5 kg na plusie. Najgorsze, ze chcialabym oprzec sie slodyczom, ale najwyrazniej mojemu Malenstwu smakuja, bo codziennie cierpie katusze zeby zjesc chociaz kawalek ciastka lub czekolady ;) i w koncu ulegam ... (tak to sobie tlumacze, ze to nie ja tylko Malenstwo ;))
Apetycik niestety jest
 
no to Kalusia prawie na jednym wózku jedziemy :) mnie też zaczęło przybywać od świąt :) jak w pierwszym trysmetrze przytyłam może 1 kg, mimo że nie miałam mdłości, tak teraz średnio 1 kg na tydzień mi przybywa, aaa z ręką na sercu przyznam że słodyczy jem naprawdę niewiele, bo mnie nie kuszą, tylko kwaśne :))
 
Moja waga to jakiś koszmar i postanowiłam nie wchodzić na ten wątek, aż do porodu i etapu tracenia kilosów :-D. Bez urazy :-D
 
reklama
nie wiem jak to sie stalo ale w ciagu tygodnia przybylo mi jakies 2kg!!! buuu tylko tlumacze sobie ze przed wazeniem ostatnim dopiero co zjadlam paczka i wypilam icetea wiec..... ale od razu 2kg?? wiem ze to nie ten watek ale wspomnieliscie o slodyczach. w poprzedniej ciazy nie mialam wcale a wcale apetytu na slodkie a teraz po obiadku to szukam zeby cos jeszcze slodkiego przekasic, czasem napada mnie na nutelle lub mmsy. a ponoc odwrotnie przesady mowia o tym slodkim ;)))) (przedtem dziewczynka teraz chlopiec)
 
Do góry