azorek84
mama Amelii 2009
ja tak spalam dzisiaj cala noc.lukasz(maz moj) sam mi popodkladal koce pod tylek...wizyta u poloznej dopiero 22.06 zobaczymy co powie.dzidzia tez sie inaczej ulozyla lezala na boczku a teraz to ja juz nie wiem jak lezy bo nie potrafie wyczuc ale glowe to na 100% ma miedzy moimi nogami.trzymamy kciuki ze tak doleze przynajmniej do lipca bo teraz to duzo za wczesnie.martwia mnie tylko co raz czestrze skurcze i stawianie sie macicy ale mam juz nospe(rodzice mi przyslali) wiec od wczoraj biore 3*1 tak dla pewnosci.
				
			

 dobrze ze od pracy sie wymigalam bo tak pewnie juz byla bym na porodowce..
 mam nadzieje ze pomoze ta nospa i magnezik.mama mi wrozy ze urodze w swoje urodziny na koniec czerwca
 zamiast mnie podtrzymac na duchu to mi tak ciagle gada.ale to pewnie dla tego zr juz sie nie moze doczekac kiedy babcia zostanie hehe
