reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze dzieci i ich zwierzątka

zebrra - to niestety nie jest mozliwe... moj maz wlasnie za tydzien przeprowadza sie do innego miasta i bedzie z nami tylko w weekendy, wiec na koniec ciazy i pierwsze pol roku dziecka bede sama - no jeszcze z Wiktorkiem... i dwa zwierzaki to jednak zbyt duze obciazenie... A razem zamieszkamy dopiero w wakacje :(
Tez mi sie marzy Labradorek...ale to dopiero jak bedziemy miec wlasny dom... nie lubie psow w bloku :)
 
reklama
Rozumiem...ja tez marzę o piesku, ale zbyt długo nie ma nas w domu w ciągu dnia, więc nie ma co męczyć zwierzaka...no chyba, że uda się zafasolkować, wtedy będę mogła być w domku i wtedy pewnie zdecydujemy się na pieska :) Trzymajcie za mnie kciuki ;)
 
Zebra ja też trzymam za ciebie kciuki.
Wanda za ciebie też, żeby dzidzia nie dawała ci popalic w nocy.
 
zebrra - nie ma sprawy :) u mnie masz poki co kciuki 2 w 1 :)
Karola - dzieki - licze ze mala dzidzka bedzie tak samo grzeczna jak byl Wiktorek :)
 
Wtajcie moje drogie,na 5 urodziny nasza panna dostała labladora biszkoptowego i wyobażcie sobie,że wzięlismy ją ze schroniska,wabi się Kora ,ma teraz ok.2 lat jest z nami prawie 5 miesięcy,ale przywiązała się bardzo tak jak my do niej,jest kochana chociaż na początku trochę rozrabiała,ale wniosła w nasze życie duuuuzo radosci,Nika ją wręcz uwielbia,a co ona z nią wyprawia,to się w głowie nie mieści,pies ma anielską cierpliwość,naprawdę stworzony dla dzieci,była już po wyszczenieniu,ale ktoś to zrobił za wcześnie,bo troche ją to wycieńczyło,2 miesiące u nas dochodziła do siebie i swojego wyglądu,ale teraz jest piekna.Ale najśmieszniejszy był pierwszy miesiąc,bo my mieszkamy w IRA i pies był irlandzki także kompletnie nas nie rozumiał,także mówiliśmy do niego po angielsku i po polsku,ale teraz tylko po polsku,nauczyła się :D
to tyle o naszej Korze,jak mi się uda to prześle zdjęcie,bo jeszcze mam z tym problemy....
pozdrawiam do następnego razu pa ;D
 
reklama
Do góry