Dzieki Lilith, Tobie tez gratuluje

Idziemy leb w leb, tylko Ty tydzien nizej... Ja sie nie moge doczekac 9 grudnia, bo wtedy bede miala przegladowe usg u (mam nadzieje) porzadnego lekarza, a jak juz dojdzie do 24 tyg to juz w ogole bede bardzo szczesliwa, bo wtedy to juz malenstwo nawet jak sie nie daj Boze za wczesnie urodzi, to ma juz szanse przezycia... Oby wszystko z wszystkimi naszymi maluszkami bylo ok.
A jesli chodzi o ruchym to od paru dni czuje juz dosc intensywnie - przynajniej mam nadzieje, ze to co czuje, to bąbelek, ale nigdy nie czulam czegos takiego w brzuchu i miejsce sie zgadza, wiec mam nadzieje, ze to to i bardzo mnie cieszy to co czuje. A brzuch to mi tak rosnie. Wieczorem, po calym dniu siedzenia/lezenia skora mnie potwornie ciagnie po bokach na dole brzucha i mam wrazenie jakby mnie ktos wypchal powietrzem albo woda

Moze dzis lub jutro uda mi sie wrzucic fotke. Zobaczynie jaki olbrzym z mojego brzucholka

(Mam kolezanke na roku, ktora jest w ciazy o 4 tyg starszej i ma duuuzo mniejszy brzuch - w sumie dopiero zaczyna byc u niej cokolwiek widac) A dzis mama mi zasponsorowala kase na bluzke ciazowa (bo pasuje na mnie tylko 1 sweter, a i to na styk, bo widac troszke material tych ciazowych spodni), wiec wieczorem pedze na zakupy
Dzis w ogole jakis fajny dzien - nareszcie sie troche usmiecham (o wlasnie znow chyba maluszek kopnal

)
(sie rozgadalam - sorry)