reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

reklama
mamaflavii- trzymaj się dzielnie, pozytywne myśli wysyłane od Inusi i Jasia może chociaż trochę dodadzą Ci otuchy...:-(
My już wszyscy zdrowi -z Jasiem na czele - odpukać...


melduję, że książka jeszcze nie przeczytana normalnie nie ma kiedy, ciągle coś a Jas też ma okres---- tylko mama. Też walczymy z ząbkami, dolne dwójki już są - czyli razem 8 ząbków ale jeszcze chyba idą następne bo Jaś zaczął ssać paluch aż zrobił się czerwony, ślini się i zaczyna pakować wszystko do buźki a normalnie tgo nie robi.
 
Jejku- dziewczyny ile chorowitków. Trzymajcie sie dzielnie maluchy, no i mamcie tez. Duzo zdrówka
mamaflawii- mysle o Was cały czas:tak::-). Czy kiedys to sie u Was skończy? Ufam że tak, i niech to nastąpi jak najszybciej. Zdrowiej mamuśko,no i dla babci i dzieciaczków też zdrówka życze. Księciunio da rade, trzymajcie sie i buziole
:tak::tak::tak::-):-):-)
 
Hmm. Staram się nie krzyczeć na Milę. Ale ostatnio ma manię otwierania szafek w kuchni. Byłoby ok, gdyby nie to, że w jednej trzymam śmieci i detergenty (żrące typu kret, proszek do zmywarki itp.) Grzeczne proszenie nie dawało rezultatów więc mąż kazał mi krzyknąć raz i drugi. Tak zrobiłam. I teraz Mila (i tu szok) nauczyła się... jak się wkurza i ma ataki złości to mi krzyczy po swojemu, TUPIE nogą!!! i macha rączką z palcem wskazującym - jak nu-nu czy ti-ti :-p:zawstydzona/y::-D
Jak zrobiła mi tak pierwszy raz to prawie płakałam ze śmiechu!

Zapmarta wiesz co... Moja córa pomimo, że widzę napuchnięte dwójki i trójki na dole czy trójki na górze - to paluchy pcha od dawna tak daleko... jakby swędziały ją te dalsze ząbki...
U nas jest to samo, jak się zezłości lub próbuje coś na mnie wymóc, to krzyczy, tupie nogą, czasami próbuje ugryźć, przeważnie siebie :-p A paluchy w buzi też pcha bardzo głęboko i ślini się przy tym na potęgę.

Zauważyłam też ,że jak jest sam ze mną to potrafi się sam zabawić nawet jak mnie nie ma w pobliżu. Czasami przed pudłami z zabawkami i klockami przesiedzi od 1 do 2 godz( kręcąc się na pupie w kółko albo po całym pokoju)
ale jak już jest tata to ręce cały czas w górę ,żeby M go wziął i nosił i do chłopaków też się tak wyrywa
A u nas odwrotnie - gdy ja jestem to cały czas przy mnie, na rączki by chciała, za rączki, a jak jest z tatusiem to sama się pobawi, sama pochodzi. Chyba trochę rozpuściłam swoje dziecko :zawstydzona/y:
Mamoflavii trzymajcie się wszyscy cieplutko. Zdrówka dla Ciebie, dzieciaczków i babci. Oj tak, tak - byle do wiosny, jeszcze tylko miesiąc (mam nadzieję) :tak:

A Wercia na szczęście oprócz końcówki kataru zdrowa jak ryba. Za to mnie niestety rozebrało na maksa - mam nadzieję, że nie zarażę jej. Imprezka urodzinowa była bardzo udana, prezenty się podobają, świeczkę zdmuchnął dziadek, bo Wercia dmuchała ale w babcię :tak::-D No i szykuje się kolejna pijana zakonnica :-D pierwszy wybór to różaniec, drugi kieliszek. Nocka pourodzinkowa też nie była najgorsza, obudziła się tylko raz na jedzenie, a potem rano o 7. Ale już dzisiejsza była ciężka - wstała o 3 na jedzonko, potem spokojnie sama zasnęła, ale po pół godzinie zaczęła stękać, kręcić się i tak cały czas do pobudki o 7. Jestem okropnie niewyspana.
 
my wróciliśmy od lekarza. Sterydy pomogły, oskrzela zdrowe, do czwartku zostanę z nim w domku. Pani doktor powiedziała, że możliwe, że to astma. Jesli znów się to samo powtorzy to będzie miał wprowadzone inhalacje na stałe :(
 
reklama
Habcia trzymam kciuki aby to nie była astma:no:

Agniesia pijana zakonnica powiadasz:-)

u nas imprezka też ok. Hubertowi najbardziej podobały się zwierzątka (dekoracja) na torcie, świeczkę tata zdmuchał. Hubert dostał taką dużą wywrotkę do piasku od dziadków, teraz wchodzi na nią i chce żeby go wozić, albo wsypuje i wysypuje wszystkie klocki. Poza tym coraz częściej próbujemy chodziś sami. A co do tej wróżby, to nie wiedziałam dokładnie co się kładzie, w każdym razie najpierw złapał za termometr, a potem różaniec wrzucił do kileiszka:sorry2:

zauważyłam, że moje dziecie ostatnio zrobiło się takie bardziej kontaktowe i zaczyna dużo mówić :-)

a i zaczął mi znowu wcześniej wstawać.
 
Ostatnia edycja:
Do góry