reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

laarka jak u Kaliny wyjdą zęby to chyba juz tylko my zostaniemy bezzębni..ale życze Ci, żeby to marudzenie sie skonczylo
oj nie kochana..jeszcze my stoimy w kolejce po zęby..a tu ani widu ani słychu:sorry2:
dziiiizes położyliśmy młodą spać o 19:40, o 22 pobudka z rykiem, na rękach jest spokojna, a przy próbie włożenia do łóżeczka ryczy jak opętana. Po 40 minutach zasnęła u męża na rękach, to włożyliśmy ją do łóżeczka i spała do 3:20 grzecznie. Dałam jej wtedy butlę, poleżała 10 minut i znowu się zaczął ryk, także od 3:40 spała z nami w łóżku już grzecznie do rana. Ja się wyspałam jak zawsze :)

No to jak dziewczyny - ząbki czy rozłąkowe?

W dzień to samo śpi bardzo mało, ewidentnie drze się przy wkładaniu do łóżeczka, ale tylko popołudniu (popołudniowa drzemka). Drżemka o godzinie 12:00 przebiega normalnie, grzecznie śpi.
larkaa czy Ty przypadkiem nie opisujesz zachowań mojej Blanki..u nas jest identycznie..nie wiem jak długo jeszcze pociągnę..cały dentinox zużyty..bo zęby nam już conajmniej trzy miechy wychodzą..masakra..

mamaflavii i ja przyłączam się do dziewczyn..nie wolno Ci zwatpić..wiara czyni cuda..my tu wszystkie w to wierzymy..uda się..musi sie udać..trzymaj się kochana
 
reklama
mary ja dzis wstawalam co 30 -60 min do malego i o 5 pobudka :sorry2: czasem juz zapominam jak sie nazywam z tego wszystkiego :no: no i jeszcze oprucz zabkow ten kaszel go meczy :-(
 
u nas nocka niezbyt ciekawa i w sumie nie wiem dlaczego. Ale do zębów doszedł jeszcze katar:-:)-:)-(, mówiłam, że jak wszystkie dzieciaki będą zdrowieć to my zaczniemy chorować. Ale J zrobił mi niespodziankę i od 5 do 6:30 spał :szok::szok::szok:, ni i te 1,5h dały mi tyle energii że jestem tylko troszkę zmęczona.
 
mamaflavii wszyscy jesteśmy dobrej myśli i wiernie kibicujemy Julkowi, to nie może być inaczej jak dobrze. Podziwiam cię, że w całej tej sytuacji potraficie z mężem tworzyć wspaniałą i kochającą się rodzinę ;-) a Flavia też na pewno stęskniła się za mamą ;-)

zdrówka chorowitkom! ukojenia w ząbkowaniu i przespnia nocek...ja tam się wysypiam...

ja się podepnę pod ten post :-p
 
no tak z wami to tak zawsze spóścić z oka na pół dnia to później godz muszę czytać ,żeby nadrobić

jolek z zaparciami walczycie?

-j- nie nie ma zaparć Tylko wtedy nie wiem czemu mu gówienko zaschło .:-D może do końca nie wykupkał:confused::confused:

aga ty cały czas walczysz po nocach ? Przynajmniej dobrze ,że to zęby.

larkaa to skrócenie drzemek to pewnie budzi ją ból dziąsełek .U nas też tak są napuchnięte z przodu wcale ,ale tył cały

ana oby to było na ząbki

labudka i my też bezzębni

zapmarta to was cholerstwo dopadło

mamoflavii nie wolno nawet tak ci myśleć


nimfi myślę ,że możesz oklepywać spirytusem

a mój pan to ma nocki w kratkę dzisiejsza była super jak zasnął o 19,30 tak o 4 cycuch był i o 7,30 pobudka na zabawy.
 
Witaj Nimfii!!!
Koleżanka niżej ma rację- uważaj na marchewkę - my właśnie rzez nią nabawiliśmy się zaparć na kilka tygodni . Pozdrawiam :)
 
Witajcie Mamuśki !!!
Jestem na forum nowa ( witam serdecznie każdą mamusię po kolei :-)) i narazie troszkę nie mogę tego ogarnąć , więc jak zobaczycie moje posty w miejscach w których nie powinno ich być - wybaczcie;-).
Piszecie o rozszerzaniu diety waszym maluszkom i karmieniu łyżeczką. Powiedzcie proszę ile posiłków dziennie zjada ją Wasze pociechy i co to jest. My rano - ok 6-7 jemy łączone kaszki ( glutenowa z bezglutenową , ryżowa z kukurydziana )z dodatkiem owoców .Rano zazwyczaj są to suszone śliwki , bowiem to one wyleczyły nas z zaparć i tak asekuracyjnie stosujemy je nadal. Potem ok godziny 9-10 Malutek zjada dwa słoiczki owoców. Gotowe , więc albo z jogurtem, twarożkiem , albo kaszką ryżową , banany na mleku lub same jabłuszka itp. Następnie ok 15 obiadek . Tym razem dwa duże słoiczki gotowanych przeze mnie zupek mięsno- warzywnych . No i ok 18 kolacja - znowu łączone kaszki z innymi owocami. W międzyczasie jeśli zachodzi potrzeba cycunia:-) mleczko ( ciagle karmię piersią. W nocy z kolei kilka razy budzi się do piersi. :no:. Wydwje mi się że w dzień zjada wystarczająco duzo by nie musiał nadrabiać w nocy. Co Wy na to? Acha i nie mamy żadnego problemu z łyżeczką - Malutek świetnie ja zaakceptował:-). Pozdrawiam i czekam na sugestie.
 
reklama
nero wejdź tutajhttps://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-lutym-f241/kuchnia-malucha-przepisy-kulinarne-mam-19255/index181.html i cofnij się i poczytaj tam piszemy o tym o co pytasz
 
Do góry