reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

ardzesh ale jest już postęp :-) Małymi kroczkami dojdziecie do celu.
Ana jeśli chodzi o nocki, to ja zauważyłam, że po pierwsze polepszyły się po odstawieniu smoka; po drugie gdy dzień jest zbyt intensywny, jest zbyt wiele wrażeń lub/i położymy ją spać "z marszu" nocka jest do kitu, będzie budzić się nawet co pół godziny z histerycznym płaczem; po trzecie oczywiście ząbki, katar też mają wpływ na jakość snu nocnego. Wercia na szczęście powróciła na właściwe tory i od soboty bez większych problemów zasypia w dzień i nocki też o niebo lepiej wyglądają. Właściwie zero pobudek, czasami jedna na pogłaskanie około 1.30 i potem o 6 - 6.15 pobudka, mleko i leżymy jeszcze około 30 - 40 minut.
 
reklama
Agniesiu a jak robisz by nie klasc Werci z marszu masz na mysli ksiazeczki przed snem itp? z zasypianiem Gabrysia teraz nie ma wiekszych problemow ale dzis zaczal dzien o 4.00 rano budzi sie i idzie sie bawic nie ma sily go zatrzymac uspic , nie mam pojecia jaka moze byc przyczyna .... strasznie to meczace
fajnie ze Wercia ladnie spi ja sie nie moge doczekac az Gabrysiowi sie cos przestawi:-/
 
Ana tak czytamy książeczki, słuchamy spokojnej muzyki, delikatnie się łaskoczemy itp. Potem kąpiel i od razu po niej spanie. Całkiem niedawno też miałam problem z wczesnym wstawaniem i skończyło się ono wraz z odstawieniem smoka. Nie wiem co może być u Was przyczyną. A jak wstaje dajesz mu mleko w butli czy robicie normalne śniadanko?
 
Maranka moze to rzeczywiscie zeby chyba jeszcze 5 wlasnie mu zostaly nie jestem pewna bo buzi nie chce otwierac jak chce policzyc
Agniesia mleczko daje rano albo kakao:tak:
No a maly dzis przegial totalnie wstal o 4.00 zasnal o 11.00 i spal godzine :crazy:
 
ana ja ci z własnego doświadczenia i nie tylko, proponuje olać troszkę w nocy Gaba, jak po płacze i zobaczy, że mama zaraz nie leci na każde jego pierdnięcie to noce będą o niebo lepsze. Nie każe ci go olać całkowicie, bo ja też tego nigdy nie robiłam i robić nie będę. Na początku to Jurand płakał nawet po 15 min w łóżeczku w nocy, ale tych nocy naprawdę nie było bóg wie ile, może dwie, trzy. Później popłakał chwilę szłam do niego, mówiłam, że nic się nie dzieje, że jest noc i trzeba spać. Było też tak, że spałam na podłodze koło łóżeczka, powoli aż do celu. Ostatnio J też budził mi się bardzo często w nocy, chodziłam do niego od razu. Położyłam na podusi i spał dalej. Ale jak to mnie zaczęło męczyć, jakieś dwie noce nie poszłam od razu tylko po np 5 min. I już śpi normalnie. Smoka mamy. W pierwszej kolejności oduczamy się jedzenia nocnego. Jurand budzi się o 6 na mleko, śpi godzinę, dwie i wstaje. Więc od przyszłej niedzieli nie dostanie mleka.
 
Aga wiem o co chodzi ale on o tej 4.00 jest tak przytomny ze szok wyskakuje z lozeczka na glowe , tzn zarzuca nogi i sie przewiesza i "schodzi" glowa w dol juz nie mam na niego sily na forum od 2 tyg tez ciagle wam smece o jego spaniu chyba dzis wiczorem musze sie napic czegos z procentami ;-)
 
Ana ja troszkę poprę Agę. Ja wprawdzie latałam na każde " pierdnięcie" ale nie wyjmowałam z łóżeczka: kładłam z powrotem, łapałam za rączkę, gładziłam po główce , czasem też tak zasypiałam bo Zosia budziła się gdy ją puszczałam. Ale konsekwentnie, musiała spać u siebie. Jak była młodsza lubiliśmy z nią spać i aż tak tego nie pilnowaliśmy ale teraz kopie, rozpycha się, i miarka się przebrała jak mąż zaczął spać na podłodz egdy Zosia w nocy przychodziła . Przed snem zawsze ten sam rytuał: kolacja, kąpiel i audiobajka( bardzo polecam) bo przy zgaszonym świetle trudno czytać a u nas lekko zapalone chociaż bbardzo pobudza Zosię. Zosia śpi całe noce ale niewątpliwie największy wpływ na to miało odstawienie od wieczornego i nocnego cyca.
 
Agniesiu jedyna :tak: pospal godzine a na noc zasnal o 19.30 bo juz padniety byl dzis pospal az do 5.30

Macie racje dziewczyny musze sie za Gabrysia spanie zabrac , bede dawala znac jak nam idzie:-)
 
reklama
Ana powiem Ci, że on śpi całkiem normalnie, tyle godzin co Wercia - chodzi mi o nocne spanie. Tylko my idziemy spać o 20 - 20.30 i dlatego pobudkę mamy między 6 a 6.30, czasami jak dziś zdarzy się o 7, ale wczoraj miała jakiś problem przy zasypianiu i zasnęła o 21. Za to w nocy w ogóle się nie budziła :-)
 
Do góry